panie Racjonalisto- z przyjemnoscia wypunktuje:
1) ty nie miewasz slabszych dni - tobie nie zdarza sie miec stuprocentowej pewnosci ze wszystko jest w porzadku (drugi akumulator niby siedzi spokojnie w torbie - a tak naprawde mogl zostac na polce)
2) co do kompleksow gokyu - pochwal sie indeksem wyzszej uczelni o profilu medyczno... spoleczno... psychologicznym - i wtedy szastaj teoriami o czyichs kompleksach...
3) z mina znawcy piszesz ze smieszne sa wypowiedzi odnosnie "teoretycznej" slabosci jednego szkla nad drugim - a jednoczesnie przyznajesz sie ze nie robisz zdjec slubnych... hmmm jak na racjonaliste pewna niescislosc - pobaw sie zatem ROZNYMI szklami, przy roznych ustawieniach, przy roznych "hipotetycznych" sytuacjach, czy to w kosciele, czy innym miejscu "specyficznym" rzeklbym, na spokojnie, bez pospiechu - a podejrzewam ze zmienisz zdanie (podpowiadam - istnieje jeszcze cos takiego jak statyw czy monopod) - a pozniej feruj wyroki o czyjejs smiesznosci...
4) robiles niewiele slubow i "tylko" w 80 proc przypadkow twoi znajomi byli niezadowoleni (wg twej subiektywnej opinii) z uslug profii - coz - na zasadzie "widzialy galy co braly" - a z drugiej strony, wiedziales ze znajomi beda miec foto - to po co brales swoj aparat - by przeszkadzac foto w pracy?, by ksiadz patrzyl krzywo zarowno na Ciebie jak i na owych profi?, a moze po to by sie samemu dowartosciowac i np sciagnac na siebie wzrok piekniejszej plci - uczestniczek tamtych wesel... w mysl zasady gosc ze sprzetem robi wrazenie...
przyjacielu nie feruj ostrych wyrokow - bo nie warto... ludzie sa tylko ludzmi - i dlatego w jednym przyznam ci (spora) czesc racji - odnosnie portfolio niektorych magikow... spotykam sie z sytuacjami, gdy slyszy sie ze panowie "fotograficy" prezentuja NIE SWOJE portfolio... i przyznaje - na to powinien byc PARAGRAF...
pozdrawiam