Na co w takim razie zwrocic uwage przy zakupie monitora? Czy patrzec na parametry i ufac setkom tysiecy kilobajtow tekstu w ktorych napisano ze jesli chodzi o odwzorowanie kolorow matryce MVA/PVA sa lepsze od matryc TN, czy tez zdac sie na marke? Czy matryca TN dajmy na to od takiego Eizo jest lepsza od VA od Samsunga czy Benka? I co to tak naprawde znaczy "lepsza"?
Jak juz napisalem - nie wymagam super profi jakosci jaka oferuja monitory za 5-10k. Chce miec monitor ktory bedzie odwzorowywal kolory na poziomie wystarczajacym dla amatora, monitor ktory spelni podstawowe wymagania po oprofilowaniu, monitor ktory bedzie sprawowal sie conajmniej lepiej od mojego obecnego 4-letniego 17" CRT Philipsa ze sklepu nie dla idiotow :]