mam także bardzo zblizony pogląd. Połowa sukcesu to natywne ISO 200 i duże piksele. Technologia trochę nowsza niż w 5D tez robi swoje, ale odszumianie wcale nie jest takie agresywne, na wysokich ISO jest dużo szczegółu. To właśnie pewnie zasługa matrycy nowszej o prawie 2 lata.
Tylko czy to dobrze, czy źle? Bo z tego wynika, że nie ma ostatnio dużego postępu. By miec mało szumiące body nie będzie można zwiększać zbytnio ilości MPx. Robienie natywnego ISO 400 to nie jest wyjście, bo zaczyna brakować ISO 100. Czyżby technologia zbliżyła sie do ściany?
To by oznaczało epokę specjalizowanych body. Wiele MPx z ISO 100, ale z szumem na wysokich ISO (dla fotografów "studyjnych) i jako alternatywa mało MPx z wyższym natywnym ISO - dla fotoreporterów. Jedno i drugie to FF - bo dają większe piksele. A linii trzeciej - amatorskiej - crop.