Acha. Tak wygląda sprawa.
Jak na autolevele to źle ta matryca nie wygląda. To, ze są brudki po powrocie z serwisu to trudno, paprochy wlatują przy każdym otwarciu puszki. Takie życie. Jeśli widać je tylko przy autolevelach to nie są one kłopotem. Jeśli przeszkadzają w życiu to się bierze gruchę, wacik do ucha i czyści matrycę.

BTW, ja ostatnio zamiast gruchy używam nożnej pompki do materaca - rewelacja. Nogą pompuję a rękami swobodnie manipuluję dmuchaniem. Dużo wygodniejsze przy domowym utrzymywaniu higieny matrycy niż gruszka.