Strona 1 z 3 123 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 27

Wątek: Można się załamać...

Mieszany widok

  1. #1
    Uzależniony Awatar tomdz
    Dołączył
    Nov 2007
    Miasto
    Poznań
    Wiek
    45
    Posty
    637

    Domyślnie Można się załamać...

    Dzień 13.11.2007 był wielkim świętem. Odebrałem swoją pierwszą dSLR w postaci nowiutkiego 400D. Zakup w Europassacie, odbiór u przedstawiciela. Obejrzałem, porobiłem testy na hoty i brudki - wyszło parę plamek kurzu, ale nie chciałem być nadgorliwo-upierdliwy i machnąłem ręką - przedmucham i będzie git.
    Dmuchanie rocket blowerem jednak nie pomogło, więc zacząłem się troszkę niepokoić, tym bardziej, że przyjrzawszy się bliżej plamkom, dostrzegłem coś jak poświatę wokół nich. Naczytałem się wcześniej, że tak najprawdopodobniej wyglądają plamy oleju z wnętrza aparatu, a że nie chciałem nic popsuć na dzień dobry, wybrałem wariant bezpieczny i stwierdziłem, że pierwsze czyszczenie zrobię na Żytniej.
    Mniej więcej po miesiącu miałem wyjazd do Warszawy, więc umówiłem się na czyszczenie i odbiór tego samego dnia. So far, so good. W międzyczasie, dodam, zdążyłem zrobić jedną sesję kotu rodziców i w ramach zabaw i testów obfotografować swoje mieszkanie. To wszystko!
    Aparat oddałem do serwisu (tu muszę powiedzieć, że moje kontakty z Żytnią były całkiem przyjemne - miła obsługa przez telefon i na miejscu). Niestety, po godzinie telefon od technika - brudy są pod filtrem - matryca do wymiany (!). Świetnie, w aparacie, który miał miesiąc i którego prawie nie zdążyłem użyć...
    Zadzwoniłem do Europassata i opisałem sytuację pytając grzecznie, czy nie powinna mi w takiej sytuacji przysługiwać podmiana sprzętu. Pan powiedział, że niestety minęły dwa tygodnie i nic nie może zrobić. Przy okazji optymistycznie dodał, że wymiana matrycy to pikuś - wsadzą nowy element i gotowe. Na moją uwagę, że mimo wszystko to już jest poważne grzebanie w NOWYM przecież aparacie usłyszałem raz jeszcze, że nie ma PRAWNEJ możliwości wymiany po 2 tygodniach (czyżby?).
    Nic, aparat został w serwisie, dziś wrócił (8 dni roboczych, całkiem sprawnie). Niestety, nowa matryca, choć dużo czystsza, nadal miała kilka wyraźnych paprochów. Przez "wyraźne" rozumiem widoczne przy F11 bez auto-level. Postanowiłem tym razem samodzielnie spróbować SensorKlearem. Efekt - parę pomniejszych brudków zeszło, ten najwyraźniejsze ani drgnęły.
    Dodam, że paprochy wyglądają niemal identycznie, jak te w poprzedniej matrycy. Nie ruszają się ani o milimetr ani nie rozmazują. Czyli co - znów pod filtrem to siedzi???
    Na dodatek, oglądając zdjęcia testowe z autolevelem znalazłem obszar, który wygląda albo na smugę albo na rysę. W pierwszej chwili przestraszyłem się, że to moje dzieło, na szczęście (choć w sumie co za różnica), dostrzegłem to samo na pierwszych zdjęciach zrobionych od razu po rozpakowaniu aparatu. Urok matrycy czy efekt czyszczenia w serwisie?
    Tak czy siak łapy opadają, a ja nie wiem już co robić. Odsyłać, próbować samemu na mokro? A miałem zamiar sobie kupić 1-2 obiektywy na święta (auto-Mikołaj), teraz już mi się jakoś odechniało...
    Body, stałki, zoomik

  2. #2
    Początki nałogu
    Dołączył
    Feb 2007
    Miasto
    okolice Kalwarii Zebrzydowskiej / Ireland
    Posty
    370

    Domyślnie

    Szczerze współczuje, zarówno tego całego zamieszania jak i Twoich nerwów. Możesz wrzucić jakieś zdjęcia z tymi felernymi plamami? Wiesz nie chcę Cię bardziej denerwować ale może jesteś trochę przewrażliwiony. Ja też jak kupiłem swój pierwszy DSLR to na początku chciałem wszystkich bić bo mi nic nie pasowało, plamki, hot pixele itd., ale chętnie zobaczę te zdjęcia.

    Pozdrawiam

  3. #3
    Uzależniony Awatar tomdz
    Dołączył
    Nov 2007
    Miasto
    Poznań
    Wiek
    45
    Posty
    637

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Kabu Zobacz posta
    Szczerze współczuje, zarówno tego całego zamieszania jak i Twoich nerwów. Możesz wrzucić jakieś zdjęcia z tymi felernymi plamami? Wiesz nie chcę Cię bardziej denerwować ale może jesteś trochę przewrażliwiony.
    Przykładowa plamka widoczna przy f/22 (zdjęcie ściany, crop 100% bez obróbki):


    Ta sama plamka widoczna przy f/11:


    Jw. z autolevel:


    A to wspomniana smuga/rysa (f/22, autolevel):


    Może i jestem trochę przewrażliwiony, ale:
    1) wkurza mnie to, że te plamki są totalnie oporne na próby czyszczenia (ani drgną), stąd podejrzewam, że znów mogą być pod filtrem,
    2) jest ich o kilka więcej: 2 mocno widoczne, 2 słabiej, reszta do zupełnego zignorowania,
    3) ten przykład z f/11 jest trochę niewyraźny (bez autolevel), ale przy którejś próbie dużo silniej to wyszło - kwestia oświetlenia.
    Body, stałki, zoomik

  4. #4
    Pełne uzależnienie
    Dołączył
    May 2007
    Miasto
    3city
    Wiek
    40
    Posty
    1 719

    Domyślnie

    współczuję... a obiektyw jest ok? ta smuga po i przed wymianą przetrwała - może nie szukałeś tam gdzie trzeba?
    Loty widokowe nad morzem - teraz mnie pochłaniają, 1Ds kurzy się na półce...

  5. #5
    Uzależniony Awatar tomdz
    Dołączył
    Nov 2007
    Miasto
    Poznań
    Wiek
    45
    Posty
    637

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez robgr85 Zobacz posta
    ta smuga po i przed wymianą przetrwała - może nie szukałeś tam gdzie trzeba?
    Przepraszam, wyraziłem się trochę nieprecyzyjnie. Ta smuga jest widoczna od pierwszej fotki zrobionej bezpośrednio po rozpakowaniu aparatu, który powrócił z serwisu (nie nowego). Czy to przypadłość fabryczna nowej matrycy, czy była ona dodatkowo czyszczona i stąd ten maz - nie wiem.

    I jeszcze słowo komentarza. W porównaniu do poprzedniej matrycy stan nowej to niebo a ziemia. Przewrażliwiony być nie chcę (choć, takie motywy w dziewiczym sprzęcie bolą), natomiast boję się sytuacji, że kiedyś serwis mi powie - zrobił pan rysę (jeśli to rysa - umie ktoś to stwierdzić na podstawie zamieszczonych cropów?), gwarancja nie ważna.

    To raz. Po drugie, o ile brudki teraz nie będą specjalnie przeszkadzać, to na wiosnę na pewno wyjdą (przy krajobrazach i większych przysłonach). Jeśli okaże się, że znów są nieusuwalne i trzeba będzie zrobić kolejny przeszczep matrycy, to istnieje ryzyko wystąpienia sytuacji wyżej opisanej i tego, że każą mi zapłacić za wymianę...

    I co teraz robić?
    1) reklamować w serwisie (i znów bez aparatu, gdybym wiedział, że tak będzie, to bym kupił po świętach - parę stów taniej),
    2) nie robić nic,
    3) kupić swabs + eclipse 2 i przeczyścić na mokro. Jaka jest szansa, że plamki, które nawet nie przemieszczają się pod wpływem gruchy/SensorKleara zostaną usunięte na mokro? I że ten maz to faktycznie tylko maz i tez się go da zetrzeć?
    4) wiem, że nierealne, ale uważam, że w tej sytuacji sklep (EuroPassat) powinien dać mi nową sztukę (i nie chodzi o zwrot kasy tylko działający poprawnie, nienaruszony aparat). Taktyka umywania rąk dlatego, że szczęśliwie już minęło 10 dni trochę mnie dziwi. To co, od razu miałem go wysłać do serwisu, bo a nuż jest uwalona matryca? Skąd miałem wiedzieć, że to nie zwykły brud? Szkoda takiego podejścia, bo sama realizacja zamówienia była wzrorowa. Ech...
    !!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
    Cytat Zamieszczone przez Grisha Zobacz posta
    Jeżeli wymienili matryce i plamka była POD filtrem to zastanawiam się czy wyczyścili filtr od drugiej strony...
    A nie wymienia się tego razem? Filtr jest chyba integralną częścią matrycy?

    Nie mniej jednak podepnij inny obiektyw, może to nie koniecznie być pucha... Puki masz aparat na gwarancji to z tym walcz. W sumie, to najprościej idź na żytnią, udaj idiotę powiedź, że nie wiesz co to jest, Ciebie to nie interesuje, ale ma tego nie być, bo robisz foty macro na 16-22 i Cię to denerwuje.
    Z obiektywem spróbuję, sęk w tym, że nie mam na razie innego. Ale plamki są w innych miejscach niż przed wymianą + ten ryso-maz jako "bonus".
    A na Żytnią z chęcią bym się przeszedł raz jeszcze, gdybym nie mieszkał w Poznaniu. Teraz zostaje tylko kurier...

    Z drugiej strony tak jak mówią inni, że takie syfy to najczęściej norma, lecz żeby w nowym aparacie? Przesada... Po prostu nie za to się płaci... to tak jak by kupić Samochód z salonu i na dzień dobry już plastiki trzeszczą, Klocki i tarcze do wymiany itd...
    Dokładnie. Żeby było ciekawiej, zamieszczam jeszcze pomniejszone zdjęcie z pierwszej matrycy (f/22, pomniejszone, autolevel).

    Ostatnio edytowane przez tomdz ; 19-12-2007 o 11:35 Powód: Automerged Doublepost
    Body, stałki, zoomik

  6. #6
    Pełne uzależnienie Awatar DoMiNiQuE
    Dołączył
    Apr 2004
    Miasto
    Ostrów Wlkp.
    Wiek
    43
    Posty
    3 548

    Domyślnie

    tomdz, jestes przewrazliwiony Zapewniam Cie, ze nie znajdziesz na CB uzytkownika, ktory nie ma ani jednego poprocha na matrycy. Po prostu naucz sie z tym zyc, tych paprochow i tak nie wiedac na codzien przy normalnym robieniu zdjec.

  7. #7

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez DoMiNiQuE Zobacz posta
    t tych paprochow i tak nie wiedac na codzien przy normalnym robieniu zdjec.
    czy jeśli robię na codzień makra na przysłonach od 16-22 (a wtedy paprochy są widoczne) to oznacza że nienormalnie robię zdjęcia??

  8. #8
    Pełne uzależnienie Awatar DoMiNiQuE
    Dołączył
    Apr 2004
    Miasto
    Ostrów Wlkp.
    Wiek
    43
    Posty
    3 548

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez borysM Zobacz posta
    czy jeśli robię na codzień makra na przysłonach od 16-22 (a wtedy paprochy są widoczne) to oznacza że nienormalnie robię zdjęcia??
    Nie. Uwazam, ze na wiekszosci zdjec takie plamki nie beda widoczne. Chyba, ze robisz makra bialej sciany ;>
    Poza tym takie plamki mozna wyretuszowac jednym kliknieciem w PS, wiec nie sa zbyt uciazliwe.

  9. #9
    Obertroll Awatar Kolekcjoner
    Dołączył
    Jun 2006
    Miasto
    Pod Tatrami
    Posty
    18 776

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez DoMiNiQuE Zobacz posta
    Nie. Uwazam, ze na wiekszosci zdjec takie plamki nie beda widoczne. Chyba, ze robisz makra bialej sciany ;>
    Poza tym takie plamki mozna wyretuszowac jednym kliknieciem w PS, wiec nie sa zbyt uciazliwe.
    Albo dwoma w DPP .
    "Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss."
    Kapitan Wagner

  10. #10

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez DoMiNiQuE Zobacz posta
    Nie. Uwazam, ze na wiekszosci zdjec takie plamki nie beda widoczne. Chyba, ze robisz makra bialej sciany ;>
    mi to tam generalnie nie przeszkadza ale zapewniam cię że są widoczne, nawet na ciemniejszych tłach a dla estety to może być nie do przyjęcia
    Cytat Zamieszczone przez DoMiNiQuE Zobacz posta
    Poza tym takie plamki mozna wyretuszowac jednym kliknieciem w PS, wiec nie sa zbyt uciazliwe.
    a to już jest zupełnie inna sprawa

Strona 1 z 3 123 OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •