j...aczkolwiek kilka razy już zdarzyło mi się w coś twardego uderzyć szkłem, raz dostałem prosto w "dziub" piłką, tak że osłona zeszła do połowy obiektywu i nie wiem czy któryś EF-S zoom by to przeżył.
I tu dochodzimy do zasadniczego, dla wszystkich Canonierów, pytania: w czym eLki są lepsze od nie eLek :-)
Cztery czarne eosy, pół-eos i pentax... a dokładniej to tutaj