I dochodzimy do sedna... głupoty. Dyskusja jest o tym, że jeśli coś kupuję i to za duże pieniądze, to spodziewam się, że będzie na tip-top, nie brakoróbstwo. Kolega Skipper, jak przypuszczam, kupując samochód za 500000 pln, dostrzegając na przednich drzwiach wielką rysę od gwoździa powiedziałby: "onanistyczny analizator by się tym przejął. Ja w tym czasie będę jeździł samochodem".
Czy ja gdzieś napisałem o powiększaniu fotek na 400%? Widziałeś kiedyś jak wygląda zdjęcie zrobione przez pończochę? Poświatę i rozmycie przedmiotów widać niezależnie od tego, czy oglądasz je w powiększeniu 10x15 czy 100x150.