Tak
Nie
Nie niewypał, ale świadoma (niestety) decyzja - DIGIC III umie ustawiać ostrość z matrycy.
A przykłady na "po co":
- Makro
- Martwa natura - produkty, etc.
- Medycyna - przy pracy z mikroskopem i inną dziwną optyką
- Przyroda - aparat na drzewie przy gnieździe z modułem Wi-Fi, a Ty spokojnie 100m dalej z komputerem
- Paparazzi - patrz punkt wyżej...
I co komu jeszcze przyjdzie do głowy...
EOS - conditio sine Kwanon...
"Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss."
Kapitan Wagner
Jak pójdziemy tym tropem to może lepiej przesiąść się na wypasiony kompakt. Tam też są piękne odchylane monitorki i można w tłumie ładnie z nad głów pstrykać. Ja wolałbym żeby zamiast takich gadżetów za które się dodatkowo w lustrzance zapłaci popracowali nad powiększeniem rozpiętości tonalnej matryc na poziomie błony fotograficznej, albo jeszcze większej.
Jakie tempora, takie mores![]()
Nie poradzisz, że z nadejściem cyfry do fotografii dorwali się barbarzyńcy - komputerowi technopaci - których nie tyle kręci możliwość pstrykania nad tłumem z odchylanego monitorka, ale właśnie możliwość sterowania aparatu za pomocą komputera na własny sposób.
A barbarzyńcom zawsze imponowały lusterka - takie czy inne...
Domyślam się jedynie, że za czasów kliszy to chemicy byliby dyskutowali o kolorach, kontrastach, cieniach, ziarnach, szumach etc... no i plastyce.
EOS - conditio sine Kwanon...
sven, pytanie jest jasne, proste i sensowne. Zauważ, że postawione jest w liczbie mnogiej, oczywiste więc że odpowiedzi będą różne, co nie zanczy pozbawione sensu... oczywiste też jest że jedni częściej zmieniają szkło inni mniej. I ostatnia oczywistość: każdy posiadacz "piątki" to ktoś raczej mający doświadczenie z innymi puszkami, potrafi więc ocenić czy ta cześciej wymaga czyszczenia, czy nie.
Ale my "o chlebie a Ty o niebie". Rozpiętość tonalna nie ma tu nic do rzeczy. Zawodowi reporterzy szczególnie sportowi od dawna upominali się o taką funkcję i canon to zrobił. To że dla Ciebie to gadżet nie ma tu żadnego znaczenia. Odchylanego monitorka w mkIII z przyczyn oczywistych nie ma. W 5D mkII pewnie też go nie bedzie więc nie ma co biadolić zawczasu.
"Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss."
Kapitan Wagner
Tym sie roznimy... Canon spelnia zachciewajki tych, ktorzy maja takich jedynek pol tuzina i tluka na tym sprzecie kase. To, ze funkcja wydaje sie kompakciarska i niedorobiona... TrudnoWidac im wystarczy
Przy czym nie zapominajmy o najwiekszych "przyspieszaczach" postepu... Dzialach marketingu. Oni dobrze wiedza, ze cwani japonscy inzynierowi mogli zrobic wszystko i pewnie nawet mieli taki prototyp. Oni dobrze tez wiedza, ze to ich z winy zostal pociagniety sznurek nieco przystopowac i nie dawac wszystkiego na raz
Ide o zaklad, ze za dwa lata na ulotce mk5 (cztery ponoc nie lubia) bedzie "life view now with autofocus".
...