Jak pójdziemy tym tropem to może lepiej przesiąść się na wypasiony kompakt. Tam też są piękne odchylane monitorki i można w tłumie ładnie z nad głów pstrykać. Ja wolałbym żeby zamiast takich gadżetów za które się dodatkowo w lustrzance zapłaci popracowali nad powiększeniem rozpiętości tonalnej matryc na poziomie błony fotograficznej, albo jeszcze większej.