Cztery czarne eosy, pół-eos i pentax... a dokładniej to tutaj
Wiecie co ten temat to jedno wielkie bicie piany. Chce jakosci to lapie za analoga, chce sobie pocwiczyc rozne ustawienia to robie to cyfra. Jak juz wszystko mi gra to cykam na kliszy. We wszystkim trzeba znalezc zloty srodek. Narazi ejestem na etapie szukania porzadnego analogowego labu bo te cyfrowe to porazka...
1Dx, 5D III, 33, 650, 20 2.8 , 24L, S35 1.4, 50L, 85L II, C70-210 3.5-4.5, 600EX-RT, 580EX,
Było: 1Ds mk II, 1D mk III, 6D, 5D, 40D,600D, 350D, Z16 2.8, 24L II, 35L, 85 1.8, 50 1.4, 24-70L II, 24-70L, T28-75, 28 1.8, 35 2.0, T S-M-C 50 1.4., 430EX II
Cztery czarne eosy, pół-eos i pentax... a dokładniej to tutaj
Ale docelowo chcesz mieć odbitki z powiększalnika ?
Jeśli niekoniecznie to wywołać możesz:
-slajdy Foto Konaszewska na pl. Matejki 9,
-negatywy FujiJama na Balickiej 18 lub pl. Axentowicze 6,
(Z obu jestem nawet zadowolony, choć mogło by być lepiej).
Następnie tu zeskanować.
Jeśli mogę coś poradzić to po wywołaniu przygnieć paski filmu jakąś encyklopedią, aby się dobrze rozprostowały. Czasem film lubi się poskręcać i na skanach rogi mogą wychodzić poza głębię ostrości skanera.
Tutaj możesz również wydrukować w rozmiarze 20*30cm - 1m*1,5m.
Nie powinieneś mieć zastrzeżeń co do jakości.
Ostatnio edytowane przez Bagnet007 ; 16-05-2007 o 15:29
wydrukować ..???
:>
no właśnie, wydrukować
aaaa, bo to pewnie na powielaczu, w piwnicy drukują
żartuję oczywiście
śmieszne jest w fotografii analogowej to właśnie, że trzeba ze świecą szukać dobrego skanerzysty, jeśli się chce cieszyć swoimi zdjęciami na kompie.
podany przez Ciebie lab ma bardzo dobre referencje, ale jest to jeden z nielicznych labów w Polsce! oczywiście nie jest on też tani, choć to już inna kwestia. rzeczą wpieniającą mnie osobiście za moich ,,analogowych czasów''był dodatkowo czas oczekiwania na skany - zbyt długi...
wracając do meritum - jeśli nie ma się w okolicy dobrego skanerzysty, a jednocześnie zdjęcia cyfrowe chce się posiadać, to zabawa w analoga jest pomyłką - tanie laby masowo skanujące niszczą cały efekt zdjęć i przyjemność z ich oglądania - IMO.
350d, KIT 18-55, 50/f1.8, 100-300/f4.5-5.6 USM, 420EX. www.gawryl.pl
Można sobie zeskanować samemu po pewnej inwestycji porównywalnej z zakupem DSLR
"tanie laby masowo skanujące niszczą cały efekt zdjęć" to moim zdaniem wypowiedź zdecydowanie przesadna, w Szczecinie za 15 zł można mieć skan 3000x2000, co prawda JPEG w jednym z dwóch najlepszych labów w mieście, może nie jest to ideał, ale jakość jest bardzo bardzo przyzwoita, i raczej to moja nieudolność psuje "efekt zdjęć", niż jakość skanu. Sprzęt to AGFA D-Lab2 lub 3.