to może należało przeczytać?![]()
to tak, jakbyś stał w grupie osób i nagle włączył się do rozmowy,
stwierdzając: "nie słuchałem tego, co mówiliście, ale może robić tak jak ja..."
po czym ogłosiłbyś swoje odkrywcze przemyślenia,
które tak naprawdę są tylko powtórzeniem tego, co powiedzieli inni
to takie zachowanie, jakby się było pierwszym i jedynym na świecie:
"ja nie słucham tego, co wy mówicie,
ale wy słuchajcie mnie, bo ja teraz wam objawie, co mysle"
sorry, ale się zirytowałam, bo nie pierwszy raz na forum
ktoś wparadowuje w dyskusję, nie zadając sobie trudu
przeczytania cudzych postów, czyli de facto olewając innych