Pokaż wyniki od 1 do 10 z 234

Wątek: 17-40L czy 17-50, a moze inne?

Mieszany widok

  1. #1
    Pełne uzależnienie Awatar Skipper
    Dołączył
    Jul 2006
    Miasto
    Niemcy a czasem inne kraje
    Wiek
    52
    Posty
    1 112

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez chuckyy Zobacz posta
    Oczywiście - ale do pełnej klatki - 27 po cropie to do krajobrazu jednak mało, nie uważasz?
    ja mówie co to za obiektyw i do czego go zrobiono, poza tym nawet na cropie juz daje rade wiesz nie potrzeba 180" szerokosci kadru by widok był ładny


    Uważam, że w moim przypadku dorzucenie 2 tysięcy do elki to byłoby coś co nie ma sensu. A nie, że w ogóle kupowanie elek jest bez sensu.
    tu juz sensowniej piszesz, gdybys wczesniej uzył tak sformułowanego argumentu to bym sie nie czepiał... aczkolwiek nie zmienie zdańia... jakbys miał czas przejrzec moje stare posty znalazł bys podobne argumenty do Twoich tyle ze któregos dnia wpdła mi ta eLka na kilka godzin w ręce i natepnego dnia sprzedałem tamrona i kupiłem identyczna bo moj punkt widzenia uległ radykalnej zmianie i ciebie któregos dnia tez to spotka :P

    Czyli uważasz, że to najlepsze szkło jakie Canon ma swojej ofercie? Ciekawe teoria...
    ja tu nie wyrazam opini tylko przypuszczenie iż mając do wyboru dowolne szkło wzieli to do robienia krajobrazu wiec wg canona to najlepsze szkło do tego



    Cytat Zamieszczone przez jatzzek Zobacz posta
    Uwazam ze 17-40/4L to prawidlowy obiektyw. Ale zadna rewelacja. Za drogi jak na rozne niepochlebne opinie, ktore slyszy sie na m.in. na tym forum (sam mialem w reku egzemplarz, ktory ewidentnie mydlil na F4.0)
    tylko wiesz jaki tu jest najwiekszy problem z tymi opiniami... najwieksze problemy i najwiecej do powiedzenia mają ci ktorzy tego obiektywu nie posiadają a po czesci nawet na zywo go nie widzieli... w tym problem. a te słynne testy ktore ktos robił to w wiekszosci wypadków pic na wode albo tworzenie na siłę gniota by sobie cos udowodnic
    Ostatnio edytowane przez Skipper ; 09-03-2007 o 20:50
    fotografuje ludzi, nie zwierzęta... nie jestem fotografem żywności

    EOS Digital 17-200; f/1.4; f1.8; f/4; L; IS; Speedlite 580EX + Apple

  2. #2
    Początki nałogu Awatar jatzzek
    Dołączył
    Apr 2006
    Miasto
    Warszawa
    Wiek
    46
    Posty
    355

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Skipper Zobacz posta
    tylko wiesz jaki tu jest najwiekszy problem z tymi opiniami... najwieksze problemy i najwiecej do powiedzenia mają ci ktorzy tego obiektywu nie posiadają a po czesci nawet na zywo go nie widzieli
    No dobra to moge mowic o swojej opinii. Mialem dzieki uprzejmosci Pikczera okazje pobawic sie jego 17-40/4L. I nie powiem, bardzo przyjemny w pracy obiektyw. Blyskawiczny AF, rowniez w slabym swietle, to zdecydowana przewaga nad Tamronem (szczegolnie wlasnie w slabym swietle). Ale z jego celnoscia to juz nie za bardzo (i nie mowie tu o testach na optyczne.pl - te tylko potwierdzaja moja organoleptyczna opinie). Ale w sumie nie wiem czy warto sie czepiac jakis niewielkich bledow jesli to szeroki kat i glebia spora. A nawet jak juz trafil to nie grzeszyl ostroscia na F4.0 (moj Tamron na F2.8 jest wyraznie ostrzejszy). Praca pod swiatlo - nie zauwazylem roznicy. Kontrasty i kolory - jak na moje potrzeby nie ma wiekszych roznic. Aberracje - wyniki testow na optyczne.pl mowia jasno - Canon jest lepszy. W praktyce poziom aberracji w Tamronie w niczym mi nie przeszkadza. Inne cechy srednio mnie interesuja (dystorsje, koma i winietowanie). No i jeszcze bokeh - w tym zakresie ogniskowych nie jest jakis decydujacy, a poza tym w sprawie bokeh mam swoje zdanie - jesli naprawde zalezy mi na nim to biore swiatlosilna stalke. Dla mnie sprawa jest prosta. Nie kupilem 17-40/4L bo wiem, ze jesli sie zdecyduje na szerokie L to kupie cos co naprawde warte jest swojej ceny (szczegolnie, ze ta niedlugo zacznie spadac), mowie o 16-35/2.8L. To jest szkielko!

    Ale nie przecze, rzeczywiscie do zadan reporterskich Canon 17-40/4L z lampa jest lepszy niz Tamron 17-50/2.8. Do krajobrazow na cropie oba srednio sie nadaja (za waskie): drugi jest jednak pieknie ostry od F4.0 (ale do krajobrazow i tak uzywa sie wiekszych przeslon) a ten pierwszy ma za to opcje FF i wtedy jest naprawde do lanszaftow (chociaz POTENCJALNE a nie rzeczywiste zalety mnie nie interesuja;POTENCJALNE dlatego ze i tak przez najblizsze 3-4 lata na FF nie przejde, wiec to taka zamrozona zaleta). Do niespiesznej fotografii Tamron jest rownie dobry a w wielu sytuacjach lepszy od Canona (glownie chodzi o szerszy zakres ogniskowej i F2.8, ktore jest ostrzejsze od Canonowskiego F4.0, nawet jesli trzeba robic zjazd z 50mm na 17mm... ale pamietajac moje doswiadczenia z celnoscia Pikczerowego Canona 17-40, to w tym obiektywie tez trzeba by bylo uzywac tej techniki). I na koniec cena... to jest czynik, chyba najistotnieszy, dla ktorego ludzie kupuja wlasnie Ople a nie Mercedesy i jakos z powodzeniem uzywaja ich latami. Chodzi o maksymalizacje zalet przy minimalnych kosztach... i Tamron w tej dzialce sobie dobrze radzi.
    Ostatnio edytowane przez jatzzek ; 09-03-2007 o 21:38
    why waste your time looking for proof?
    what if the answer is never the truth?

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •