air2air.net - jesli chcialbys zebrac laury za zaobserwowanie tej tendencji na Canon-Board, to... ustaw sie w kolejce, bo wielu przed toba juz wczesniej to zauwazylo
Tak to juz jest, ze - jak mowi jedno z celniejszych polskich powiedzen - "krowa ktora duzo ryczy, malo mleka daje". A ze nie kazdy moze sie wyroznic z szarego tlumu talentem do poezji, muzyki, sportu czy fotografii - probuje sie wyroznic za wszelka cene w inny sposob.
Jedni zastawiaja rodzine wraz z dobytkiem w lombardzie, zeby napchac czerwonych literek w swojej stopce forumowej, inni nabijaja sobie licznik postow zeby wygladac na tych, ktorzy duzo wiedza... to jest wrecz stereotyp w takich sytuacjach.
Tyle, ze to dotyczy wszelkich mozliwych aspektow codziennego zycia, nie tylko fotografii i tego konkretnego forum. Z takimi samymi zachowaniami mozna sie spotkac w pracy, w metrze, na przystanku czy podczas dyskusji ze znajomymi przy piwie... tak wiec Ameryki nie odkryles ;-)
I mysle, ze to jest w sumie indywidualna sprawa kazdego czlowieka, z ktorych swoich "osiagniec" jest dumny - dla jednego bedzie to zwyciestwo w prestizowym konkursie fotograficznym, dla innego mozliwosc pochwalenia sie nowym obiektywem czy aparatem, dla jeszcze innego trzy- czy czterocyfrowa ilosc postow napisanych na jakims forum dyskusyjnym.
A koniec koncow i tak przyjdzie za chwile jakis moderator i skonczy sie na tym, ze ty dostaniesz ostrzezenie za "osobiste wycieczki", a mnie wyrzuca do pralni. Bo taki tutaj panuje lokalny folklor ;-)
Zreszta to tez jest sposob na to, zeby sie wyroznic z tlumu ;-)