Cytat Zamieszczone przez marcinssdd Zobacz posta
... - ot i wszystko na ten temat.
Chocbys nie wiem jak sie staral - Minolta, oops Sony budzi u mnie
tylko pusty smiech. Smutna historia swietnego systemu foto,
ktory przez Minolte zostal olany sikiem wzdluznym, ze tak nieladnie
powiem. Historia firmy z zapleczem zapalencow/fanatykow,
zreszta jestes przykladem, ze ci nadal istenieja (!), i potencjalem rozwoju
i istnienia co najmniej na rowni z C i N.
Nadal, po tylu latach nie mam zielonego pojecia dlaczego Minolta
olala rozwoj swojego systemu Maxxum i obiektywow. Czy naprawde
ich nie bylo stac? Czy uznali, ze kserokopiarki czy co tam oni teraz robia
to lepszy business? Jedna z najbardziej szokujacych decyzji...
I nie mowie tu o roku 2006 i ostatecznym krachu. Mowie o okresie
co najmniej 10 lat prowadzacym do tego krachu.
Tak, minolta ma zero obiektywow pro, bo o takie mi oczywiscie
chodzilo. Dochrapala sie dwoch szkiel z silnikiem (hurra!!!) - 70-200 f2.8
i 300 f2.8, choc pewnie teraz chocbys chcial to ich nie kupisz.
Przez lata minoltowcy nie mogli sie doblagac o szkla z SSN.
Nie mowiac juz o stabilizacji. Optyka byla swietna, co z tego?
Probowales kiedys Minoltowej wersji 600 f4? Nawet do fotografii
zolwii to szklo jest za wolne.
Sony ma ZERO szans na zaistnienie na rynku pro, chocbys sie modlil
o to codzinnie rano i wieczorem. Przyszlosc Sony to aparatki typu
Alfa, moze kiedys tam z FF i rynek totalnych new-user'ow, ktorym
wszystko jedno, a ze maja telewizor Sony, to kupia Sony.
A tacy, co pamietaja o Minolcie dawno przeszli na Canona.
A jesli nie, to tak jak ty, beda czekac kolejne lata na wymarzona
Maxxum 9D, ktora nigdy nie powstanie. I wspominajac dobre czasy
pocieszac sie w kolkach rozancowych jak to Minolta rules

Sorry za male OT, ale temat Minolty wywoluje u mnie mdlosci,
obiecuje, ze wiecej nie bede... :-)

edit: widze, ze nas z Jarkiem jednoczesnie naszlo...