Oczywiscie ze zostaja, i od tego jest gruchaW skrocie:
- najpierw dmucham
- jesli po dwoch dmuchaniach nie jestem zadowolony z efektu (paprochy bardziej "stale"), w ruch ida patyczki
- max. po dwoch przejazdach patyczkiem zawsze jestem zadowolony z efektu
- .. ale zdarza sie ze zostaja wlosy od patyczka. wtedy jeszcze jeden krotki dmuch.
I "zadowolony" znaczy naprawde zadowolony - bo jestem dosc pedantyczny pod tym wzgledem, choc wiem ze tak naprawde to az tak zdjec nie psuje ;-)
BTW, oczywiscie "at your own risk"jak kazde czyszczenie inne-niz-dmuchawka ;-) Ja tak "obsluguje" 20D i 1Dmk2N.