Dziękuję za sprostowanie nie jestem specjalistą w genetyce i pokornie je przyjmuję .... nie zmienia to jednakże ogólnego sensu mojej wypowiedzi.
Dziękuję za sprostowanie nie jestem specjalistą w genetyce i pokornie je przyjmuję .... nie zmienia to jednakże ogólnego sensu mojej wypowiedzi.
Widzę, że nawet nie mamy o czym rozmawiać
NIE ZNASZ TEORII EWOLUCJI NIE MASZ POJĘCIA O CZYM ONA MÓWI I NIE SIL SIĘ NA ARGUMEENTACJE !!! Sorry ale naprawdę masz o niej liche pojęcie nic osobistego ....Zabawne jest to, że żadnego argumentu za ani przeciw nie podawałem. Nawet więcej: nie mógłbym z Tobą o tym rozmawiać z powodu podstawowych różnic poznawczych, w końcu bliżej mi do szympansa, niż do Ciebie
![]()
nie mamy o czym rozmawiać bo nie rozumiesz istoty zjawiska zwanego ewolucją .... a jest nią przystosowanie organizmu do otaczającego środowiska i to że to środowisko narzuca nam warunki .... owszem człowiek doszedł do momentu w którym jest w stanie w jakimś stopniu przekształcać samo środowisko ale to kolejny dowód bo przecież 10000 lat temu miał marginalny wpływ na świat otaczający a to się ZMIENIŁO ….i to właśnie zmiana wywołana przez sprzyjające bądź niesprzyjające środowisko jest kluczowym słowem opisującym ewolucję !!!
Niestety nie jesteś w stanie ustosunkować się do argumentów i probujesz je uznać za nieprawdziwe choć są oczywiste. Co masz do argumentu o czlowieku w kosmosie ? jest forma żywa jestoddziaływanie środowiska i jest zmiana ... i nic Bogu do tego !
Napisz proszę że uważasz że od początku istnienia ziemi w sferze życia i istnienia form żywych nic się nie zmieniło a dam spokój ….
Ostatnio edytowane przez popmart ; 17-10-2006 o 10:52
Ja piernicze, skoncentrowałem się w tej wypowiedzi na szympansie, a przeoczyłem taki kwiatek... Nie mieszajmy do tej dyskusji Łysenki
A tak swoją drogą - patrzenie na naukę przez pryzmat religii (i vice versa) jest żałosne. Miałem okazję spotkać na swej drodze, co ciekawe, rozsądnych ultrakatolików, którzy z jednej strony byli totalnymi konserwami światopoglądowymi i obyczajowymi, z drugiej - mieli otwarte umysły. Doszli po prostu do wniosku, że za pomocą naukowych metod nie da się udowodnić/zaprzeczyć słuszności jakiejkolwiek teorii religijnej (stąd słowo wiara, wierzą, a nie wiedzą), jak i nie ma podstaw aby przepuszczać fakty naukowe przez pryzmat religii - to zupełnie inne płaszczyzny. Niestety, wśród zdecydowanej większości znanych mi osób wierzących panuje jakoby przekonanie, iż wiara zwalnia ich z potrzeby myślenia (nie piszę z obowiązku myślenia - w końcu nikt do myślenia nie zmusza...)
A miałem już się od tego tematu trzymać z daleka...
[Edit]
A co do ewentualnej ewolucji naszego gatunku - ludzie ewolucji już nie podlegają. W każdym razie - nie w krajach rozwiniętych. Nawet w niedorozwiniętych, jak nasz, proces ten nie przebiega. Ewolucję zabiła medycyna. Ewolucja polega na selekcji, a nie na przystosowaniu. A selekcji już nie podlegamy. Praktycznie każdy człowiek, nie obarczony terminalnymi wadami wrodzonymi lub bezpłodnością jest obecnie w stanie dożyć do wieku reprodukcyjnego, i wydać potomstwo. Jednostki słabe, niegdyś eliminowane naturalnie, mnożą się w najlepsze. Z punktu widzenia populacji to katastrofa, genetyczna jakość naszego gatunku schodzi na psy. I przed medycyną staje z dnia na dzień coraz trudniejsze zadanie - utrzymanie przy życiu z każdym pokoleniem coraz gorzej do tego życia przystosowanych jednostek.
Ostatnio edytowane przez Wats0n ; 17-10-2006 o 11:03
Tako rzecze Watson.
There are no stupid questions, just stupid people.
Wątek galeryjny na CB/Portrety@CB/Meksyk@CB/Sport@CB //Galeria przejściowa
To miałbyć tylko mocno przerysowany przykład ale chyba niechcesz temu zaprzeczyć? rozumiem że głębsze dywagacje są raczej futurologią ale zmiany w organizmach żywych które są następstwem braku grawitacji są jak najbardziej przejawem oddziaływania srodowiska i próby poradzenia / przystosowania się poprzez zmiany biologiczne ?
Ostatnio edytowane przez popmart ; 17-10-2006 o 11:07
Czegos tu nie rozumiem. Skoro wiara narzuca Ci mit Adma i Ewy to jakim cudem bierzesz pod uwage teorie ewoluci. NIE MA o niej slowa w Pismie Swietym, ktore dla osoby wierzacej (w jedynego slusznego Boga, no bo o takim mowa) powinno byc wyrocznia. Wiec, albo rybki albo akwarium. Przyjmujac teorie ewolucji zaprzeczasz Pismu Swietemu a co za tym idze istnienu Boga. Wiec prosze Ci, nie pisz, ze to jest zalosne bo to sa bardzo proste i czyste zasaday.
Proste. Biblia powstawała tysiąclecia temu. Nawet zakładając, że pisana była przez Boga przy użyciu proroków i inszych wizjonerów, musiała być dostosowana do ich poziomu. I obecnie nie traktuje się jej dosłownie, tylko jako parafrazę, mającą na celu przekazanie pewnych wartości/wytycznych. I tyle.
[edit] Drobne sprostowanie - mi wiara nic nie narzuca... jestem ateistą![]()
Tako rzecze Watson.
There are no stupid questions, just stupid people.
Wątek galeryjny na CB/Portrety@CB/Meksyk@CB/Sport@CB //Galeria przejściowa
Teoria selekcji jest tylko częścią teorii ewolucji (i to tych wczesnych raczej) i moim zdaniem kluczowym kryterium jest zmiana wywołana środowiskiem i wielu współczesnych badaczy tak uważa. Uważam także że doszliśmy do momentu w którym przystosowaliśmy się do środowiska na takim poziomie że nie wywołuje ono już zauważalnych z małej perspektywy zmian biologicznych co innego następuje po drastycznej zmianie owych warunków ... np w kosmosie !
Ostatnio edytowane przez popmart ; 17-10-2006 o 11:13
Tako rzecze Watson.
There are no stupid questions, just stupid people.
Wątek galeryjny na CB/Portrety@CB/Meksyk@CB/Sport@CB //Galeria przejściowa
Luz. Powiedz to tylko ksieza, wiernym, papiezowi i giertychowi. Jakas ewolucja w wierze sie szykuje? Nie wydaje mi sie
![]()
Ostatnio edytowane przez DoMiNiQuE ; 17-10-2006 o 11:15