No i gdzie dowód, że współpracował. Bo to tylko gdybanie na temat werbunku i podpisane oświadczenie o przestrzeganiu tajemnicy.
Przeczytaj swój własny link: http://www.naszdziennik.pl/photo.php...21&id=po01.txt i pomyśl co było jeśli zmienił zdanie.
Poza wszystkim, nie broniąc Subotica, zupełnie nie rozumiem dlaczego współpraca z wywiadem wojskowym mojego kraju miała by być hańbiąca. Bez względu na czasy, komunę lub kaczorlandię to dalej jest mój kraj. Mam dużo bardziej mieszane uczucia na temat robienia bohatera z oficera łamiącego przysięgę wojskową bo współpracował z właściwym obcym wywiadem.