Pokaż wyniki od 1 do 10 z 354

Wątek: Parodie na weselach (i nie tylko) :D

Mieszany widok

  1. #1
    Bywalec Awatar pyciu
    Dołączył
    Jul 2005
    Miasto
    Pawłówek
    Wiek
    47
    Posty
    119

    Domyślnie

    Wybrałem się w sobotę na wesele do kuzyna - jako gość rzecz jasna. Zabrałem plecaczek ze sprzętem, ale raczej tak na wszelki wypadek - bez zamiaru robienia zdjęć. Obsługą foto-video zajmowało się małżeństwo - Pani z 30D, kitem (17-85) i lampa 580EX.
    Moją czujność wzbudziła podsłyszana rozmowa Pani F. (jak fotograf) z jednym z gości nt. możliwości jego d-małpki. Pani z powagą stwierdziła, że eetam canon 30D (gość zaczął rozmowę od tego, że to jego marzenie) i że pewne on swoim lepsze zdjęcia zrobi, bo przecież aparat mu wszystko dobrze poustawia, a ona musi sama. I najśmieszniejsze jest to, że całe wesele robiła w trypie 'P'.

    A poza tym:
    -lampa w sufit (i słusznie, bo warunki do odbijania dobre) - ale przy pionowych kadrach sufit niestety nie chciał się przemieścić (na odwracanie palnika przecież nie ma czasu).
    -gdy zabawa się zaczęła rozkręcać na całego, stwierdziłem, że jednak nie mogę przegapić wujka wywijającego z ciocią i wyjąłem moją kompaktową 350'tkę z podpiętym 28-135 (lens hooda zdjąłem, by się bardzo w oczy nie rzucać) i Metzem z założonym dyfuzorem. Po 5 minutach przychodzi Pan kamerzysta z prośbą .... by pożyczyć im dyfuzor, bo chcieliby przetestować jak to_to działa.
    -po paru kolejnych chwilach dyfuzor przyniosła Pani F. z powrotem i zagadała o sprzęt itp. Wyszło w rozmowie, że Canona 5D be - bo ma za mały LCD.
    580EX też be, bo niedoświetla (wcześniej robili analogowym Nikonem i mają dużo szkieł - ale i tak zdecydowali się przejść na Canona, bo słyszeli, że w cyfrach _rzondzom_ - hihi)
    -prośba o pożyczenie Metza, bo ponoć lepsze od canonowskich lamp
    -okazało się, że korekcja ekspozycji w aparacie i w lampie to przecież to samo (nie wspominająć, że Pani F. nie potrafiła nazwać tego o czym mówi [cytuje: "ja kręce tutaj tym suwaczkiem"])
    -padło pytanie czego używam do obróbki - mówię, że Photoshopa czasem Gimpa, a do RAWów od niedawna C1 - w odpowiedzi usłyszałem, pytanie czemu nie tego fajnego programu który był przecież na płycie z aparatem (oni używają i jest super). Żeby nie było - ja nie twierdzę, że nie - nawet przytaknąłem, że możliwe - ale ja go nie znam.

    Było też o szkłach i paru innych aspektach zawodowej fotografii i powiem Wam, że o ile wcześniej mnie to gilało co tam robi fotograf, tak po tej przygodzie byłem zażenowany, że takich to mamy "fachowców" teraz, którzy przecież biorą za swoją pracę pieniądze. Ale, ale - przecież i tak liczą się efekty i żeby "młodym" się podobało :-)))

    pozdrawiam
    Ostatnio edytowane przez pyciu ; 22-08-2006 o 10:17
    Canon 30D | EF-S 18-55/3.5-5.6 | EF 70-210/3.5-4.5 | EF 50/1.8 | EF 100/2.8 | EF 24-105/4.0 IS | Metz 54-MZ4
    album-foto.pl | plfoto

  2. #2
    Uzależniony Awatar Avadra_K
    Dołączył
    Apr 2006
    Miasto
    Warszawa
    Wiek
    55
    Posty
    580

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez pyciu

    Było też o szkłach i paru innych aspektach zawodowej fotografii i powiem Wam, że o ile wcześniej mnie to gilało co tam robi fotograf, tak po tej przygodzie byłem zażenowany, że takich to mamy "fachowców" teraz, którzy przecież biorą za swoją pracę pieniądze. Ale, ale - przecież i tak liczą się efekty i żeby "młodym" się podobało :-)))

    pozdrawiam
    :-D Ano, bo to tak jest - jak się amatorzy biorą do robienia zdjęć - znaczy stają się profesjonalnymi fotografami - z zarejestrowaną własną działalnoscią, sprżetam takim jaki sie uda kupić, a jak juz sprzęt w miarę to wykorzystywany w 20% - bo po co czytać instrukcję (kręcę tym suwaczkiem:rolleyes: ).
    Sam nie jestem profesjonalista i daleki jestem od uznania się za znawce tematu, ale przynajmniej wiem do czego służą pokrętła i przyciski na sprzęcie
    Miałem kilka razy przyjemność ogladać zdjęcia zrobione przez w/w "fotografuf" i muszę Wam powiedzieć, że nadawały się bardziej do kaplicy niż albumu
    Dlaczego do kaplicy - dla tego, że na każdym zdjęciu była "Matka Boska "
    Co ktoś zobaczył kolejne ze zdjęć, za każdym razem ten sam komentaż - Łooooooo MATKO BOSKA :-P
    _______________________________________________
    Ars non habet osorem nisi ignorantem (sztuka nie ma wroga, chyba że w ignorancie )
    __________________________________________________ ___________
    To wódka? - słabym głosem zapytała Małgorzata. - Na litość boską, królowo - zachrypiał - czy ośmieliłbym się nalać damie wódki? To czysty spirytus . "Mistrz i Małgorzata" M Bułhakow

  3. #3
    Bywalec Awatar Sproqet
    Dołączył
    Jun 2006
    Miasto
    DW
    Wiek
    44
    Posty
    167

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez pyciu Zobacz posta
    Wybrałem się w sobotę na wesele do kuzyna - jako gość rzecz jasna. Zabrałem plecaczek ze sprzętem, ale raczej tak na wszelki wypadek - bez zamiaru robienia zdjęć. Obsługą foto-video zajmowało się małżeństwo - Pani z 30D, kitem (17-85) i lampa 580EX.
    Moją czujność wzbudziła podsłyszana rozmowa Pani F. (jak fotograf) z jednym z gości nt. możliwości jego d-małpki. Pani z powagą stwierdziła, że eetam canon 30D (gość zaczął rozmowę od tego, że to jego marzenie) i że pewne on swoim lepsze zdjęcia zrobi, bo przecież aparat mu wszystko dobrze poustawia, a ona musi sama. I najśmieszniejsze jest to, że całe wesele robiła w trypie 'P'.

    A poza tym:
    -lampa w sufit (i słusznie, bo warunki do odbijania dobre) - ale przy pionowych kadrach sufit niestety nie chciał się przemieścić (na odwracanie palnika przecież nie ma czasu).
    -gdy zabawa się zaczęła rozkręcać na całego, stwierdziłem, że jednak nie mogę przegapić wujka wywijającego z ciocią i wyjąłem moją kompaktową 350'tkę z podpiętym 28-135 (lens hooda zdjąłem, by się bardzo w oczy nie rzucać) i Metzem z założonym dyfuzorem. Po 5 minutach przychodzi Pan kamerzysta z prośbą .... by pożyczyć im dyfuzor, bo chcieliby przetestować jak to_to działa.
    -po paru kolejnych chwilach dyfuzor przyniosła Pani F. z powrotem i zagadała o sprzęt itp. Wyszło w rozmowie, że Canona 5D be - bo ma za mały LCD.
    580EX też be, bo niedoświetla (wcześniej robili analogowym Nikonem i mają dużo szkieł - ale i tak zdecydowali się przejść na Canona, bo słyszeli, że w cyfrach _rzondzom_ - hihi)
    -prośba o pożyczenie Metza, bo ponoć lepsze od canonowskich lamp
    -okazało się, że korekcja ekspozycji w aparacie i w lampie to przecież to samo (nie wspominająć, że Pani F. nie potrafiła nazwać tego o czym mówi [cytuje: "ja kręce tutaj tym suwaczkiem"])
    -padło pytanie czego używam do obróbki - mówię, że Photoshopa czasem Gimpa, a do RAWów od niedawna C1 - w odpowiedzi usłyszałem, pytanie czemu nie tego fajnego programu który był przecież na płycie z aparatem (oni używają i jest super). Żeby nie było - ja nie twierdzę, że nie - nawet przytaknąłem, że możliwe - ale ja go nie znam.

    Było też o szkłach i paru innych aspektach zawodowej fotografii i powiem Wam, że o ile wcześniej mnie to gilało co tam robi fotograf, tak po tej przygodzie byłem zażenowany, że takich to mamy "fachowców" teraz, którzy przecież biorą za swoją pracę pieniądze. Ale, ale - przecież i tak liczą się efekty i żeby "młodym" się podobało :-)))

    pozdrawiam
    No, ale to też wina ludzi, którzy wybierają takich fotografów. Nikt w ciemno nie wybiera fotografa - chyba
    ---------------------------
    stopka

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •