
Zamieszczone przez
Heldbaum
Bzdura. To co wypluwa smartfon, wyposażony w namiastkę AI, to jest wynik decyzji projektanta systemu. Ale to, co wychodzi z aparatu, już nie. Nie widziałem aparatu (a widziałem ich sporo), który by dorysowywał nieistniejące piksele, albo podmieniał część tła na inne, bardziej interesujące, lub bardziej rozmyte. Aparat właśnie fotografuje to, co widać. Nie smartfon. Tylko aparat. A to, że stosuje jakieś wyostrzanie, czy korektę barw, to nie jest kreacja nieistniejącego obrazu, tylko lekkie "ulepszenie" rzeczywistego.