Po pierwsze mylisz zależność z wynikaniem, może w gimnazjum tego nie uczą.
Pon drugie model opisu rzeczywistości, który rozważasz jest za prosty, i w związku z tym ma się nijak do sytuacji fotograficznych, wg niego czy weźmiesz obiektyw 400mm czy 20mm to perspektywa na zdjęciach, które robisz będzie taka sama ... nie będzie, bo nie używa się tak samo tych dwóch bardzo różnych obiektywów.
Ja naprawdę rozumiem to co piszesz, ale wiem że można inaczej i twierdzę, że lepiej. Jakby co to mam magisterkę z matematyki, a zawodowo mam styczność na co dzień z AI i to nie teoretyczną, ale taką która zarabia pieniądze. Więc jeśli chciałbyś się dowiedzieć jak można to zamodelować inaczej niż w jedyny znany Ci sposób czytaj dalej, jeśli nie to nie obrażę się, Twoja sprawa.
Chcąc wyciągać sensowne wnioski, to jako dziedzinę przyjąłbym wszystkie zdjęcia, które ludzie zrobili lub zrobią, ogniskową i perspektywę jako zmienne. Na podstawie tego co wiem (np. wszystkich dostępnych mi zdjęć z EXIFem, lub losowego podzbioru gdyby było ich za dużo) mogę na wiele sposobów wyliczyć korelację pomiędzy tymi zmiennymi.
Oczywiście wynik będzie bardzo mocno zależeć od tego jaki będzie analizowany zbiór zdjęć, jak zdigitalizujesz perspektywę (to samo w sobie jest wyzwaniem i z tym głównie się walczy teraz w AI - to się nazywa Feature extraction) i jakiego narzędzia do wyliczenia korelacji użyjesz (rodzaj regresje a może sieci neuronowe, ...). Ale gwarantuję ci, że w każdym nietrywialnym przypadku ta zależność wyjdzie.
Uwaga dalej już złośliwości.
Tylko żeby to zrozumieć, nie mówiąc już o wykonaniu to trzeba rzeczywiście z matmy wiedzieć coś więcej niż uczą w gimnazjum. A jak się nie udaje to trzeba wrócić do argumentów, że jak kręcisz ogniskową to się nie przemieszczasz - i obwarować to wieloma założeniami: idealnie stabilny statyw, na żadne z ciał nie działa żadna siła (mimo zmiany ogniskowej), albo że ogniskową zmienia się w zerowym czasie no i przede wszystkim, że to jak wygląda ostatecznie zdjęcie nie ma żadnego znaczenia.