Na szczęście mamy wolny rynek i konkurencję i mogę pokrzywić się na cenę, a nic nie muszę. Co najwyżej jeść i pić by żyć.
W związku z tym mogę kupić taniej, za granicą, otrzymując taką samą gwarancję i często lepszą możliwość odstąpienia od umowy.
W dodatku co raz to większe firmy zagraniczne "wkraczają" na nasz rynek i to ten mniejszy sprzedawca powinien się mniej krzywić na klienta.