No przeciež to było dopiero co wałkowane w dwóch watkach i tuzinach postów.
W mało ważnym i czysto akademickim przypadku na którym się wciaż skupiasz (fokusujesz) tego samego obiektywu i różnych kadrów, liczy się tylko ile razy powiększono klatkę czy to filmu czy sensora do standardowych warunków w których się oglada. Mniejsze powiększenie - większa GO. Liczy się tylko ile cm było na matrycy, a ile jest na zdjęciu. Jak to osiagnięto jest nieistotne. Mogłoby być przekopiowane ręcznie przez sumiennego rzemieślnika z dobrym mikroskopem i ostrym ołówkiem.
Proste jak zasada działania młotka.