Ten problem istnieje od lat i ludzie sobie dają radę. Albo się kupuje wyłącznie nowszego Lightrooma (który jest stosunkowo tani), albo korzysta z darmowego DNG Convertera. Nie jest to problem na tyle duży, by wymusić na użytkownikach upgrade. Myślę, że to właśnie ze względu na słabą skuteczność tego "kija" powstał model subskrypcyjny.
Na Photoshopie CS6 można spokojnie pracować aż do czasu, kiedy pojawi się nowy problem kompatybilności - tym razem z Windowsem.