widzę, że wątek nieco umarł, a ja mam problem. Zamieniłem 16-35/2.8L II na 16-35/4L IS i żałuję. Obiektyw jest ostry. Jest lżejszy, bardziej zwarty, ma fajną budowę, tańszy filtr 77mm, etc. etc. Zalet bez liku. Naprawdę świetne szkło. Zrobiłem nim nieco krajobrazówki i.... chcę się go pozbyć i wrócić do 2.8L IIDlaczego? no i tu się zaczynają schody... technicznie obiektyw super, ale na fotach jakieś takie wrażenie dziwne - nie potrafię tego opisać. Jakby plastyki brakowało? po prostu foty są takie sztuczne, dziwne... ma ktoś coś podobnego? Wiec jakby ktoś chciał sie zamienić to ja chętnie oddam "lepszy" za "gorszy"
![]()