Ale ma powodu podważać wiarygodności Pana Tomasza, który z tego co czytałem powiedział wyraźnie i szczerze każdemu z awanturników, że pieniędzy nie ma i z tego powodu nie może ich oddać. Która część "nie mam pańskich/paninych pieniędzy" jest trudna do zrozumienia? A wszyscy tylko oddaj, oddaj i oddaj. Z czego, kiedy nic nie ma? Dlaczego miałby Pan Tomasz kłamać? Jak mówi, że nie ma, to nie ma, i ja Jemu wierzę.