Piję do Twojej kulawej logiki: nie widzę różnic więc nie bardzo potrafię puszkę wykorzystać (więc kupiłem sobie 6D). Może tak: widzę różnice, ale nie widzę sensu za nie dopłacać, bo obrazka za parę tysięcy więcej lepszego mieć nie będę. Ostrzenie dla mnie ma oczywiście wielkie znaczenie, ale nie miałem problemu żeby ustawić manualną 135-tkę w niemal kompletnie ciemnym pomieszczeniu, utrzymać czas typu 1/160 i mieć udane zdjęcie na wysokiej czułości matrycy. Więc proszę - przekonaj mnie w czym Mark III zrobiłby mi lepiej względem 6D i koniecznie rozwiń ten fragment, że nie umiałbym puszki (tej czy innej) wykorzystać. Naprawdę ciekawi mnie Twoja argumentacja.