Towarzystwo, nie ma się co szarpać. Wątek dobrze, że istnieje bo pewnie google i tak prędzej czy później sprowadzi tutaj właśnie osoby z takim dylematem (do wydania 5-6 tys na ff z canona). Punktów widzenia jest tutaj przedstawionych bardzo wiele. Kto jak je zinterpretuje, zaważy na decyzji zakupu. Fakty są jednoznaczne - 6d jest nowszą konstrukcja technologicznie i w pewnych warunkach daję lepszy warsztat fotografowi. W innych zaś różnicę będą raczej niedostrzegalne. To czy ktoś kupi konstrukcje z 2008 czy 2012 to czasem kwestia upodobań - np. typu : "zawsze chciałem mieć 5D, nie stać mnie na mk3 więc biorę mk2"

Inni podejdą do tego jeszcze bardziej 'po swojemu'

. Ceny 5dmk2 będą powoli spadać, to jest nieuniknione. Sam osobiście znam fotografa, który przeskoczył z 5dmk2 na 5dmk3 tak po prostu bez większego zastanawia się - po prostu potrzebował nowe body (jeszcze wtedy nie było 6d), niedawno z nim rozmawiałem to mówił, że pracował też na pożyczonym 6d i gdyby teraz miał kupować, to w jego zastosowaniach 6d byłoby wystarczające. Obraz tak samo świetny! Wszystko zależy od potrzeb. W jego przypadku dodatkowe atuty 5dmk3 (czyli superowy af, 1/8000 i kilka innych studyjnych ficzerów) nie były tak istotne, dla innych znowu będą.. Przyznam, że początkowo też szalałem za 5dmk2 i chciałem kupić, ale po doczytaniu testów, przeczytaniu wielu opinii, trzymania body w dłoni i zrobieniu trochę zdjęć - uważam po prostu, że zdjęcia z 6d są trochę lepsze

a w pewnych trudniejszych warunkach - lepsze,a co najważniejsze - powstają w nich poprawne zdjęcia, co w 5dmk2 nie zawsze jest możliwe. Niestety nie posiadam na własność ani 6d ani 5dmk3, ale z obiema konstrukcjami miałem do czynienia namacalnie.