Chyba przegapiłem obniżki cen, utkwiła mi w pamięci cena koło 3k zł w kicie.
Teraz faktycznie wygląda to przyjemniej.
Może z racji kiepskiego uchwytu w bezlusterkowcu jest trochę inaczej, ale z lustrzanką w tym konkretnym obiektywie chyba nigdy mi IS-a nie brakowało.
I don't pretend to understand Brannigan's Law. I merely enforce it
IMHO, przy obecnych, gesto upakowanych matrycach brak IS-a w szkle praktycznie dyskwalifikuje je do focenia z reki. 10-22 akurat nie mam,
ale 17-40 na byle 5D mkII (a to nadal mala gestosc matrycy) nawet 1/60s nie jest 100% bezpiecznym czasem. 24-105 mozna w dlugim koncu
robic przy 1/40 sekundy i jest 99% pewniakow... w 17-40 chcialbym miec stabilizacje, do tych zdjec, gdzie nie da sie wejsc ze statywem...
mozna debatowac nad IS badz nie w 17-40, z racji na to ze szklo jest czysto landszaftowe i do FF-a. ale 10-22 jesli mialby miec nastepce,
to bezwzglednie z IS.
jak wyzej...
na FF, gdzie tego typu szklo jest stricte landszaftowe - nie jest to moze az tak istotne. chociaz z autopsji
wolalbym miec niz nie, bo sa zdjecia, ktorych sie ze statywu nie zrobi (zwlaszcza ultra szerokim katem),
gdzie te kilka centrymetrow nieosiagalne juz dla statywu ma drastyczne przelozenie na perspektywe zdjecia!
w cropie i bezlusterkowcu, ktore sa z zalozenia dla amatora/pasjonata - zdecydowanie tak, dlatego ze
to sa uzytkownicy w 95~99% z alergia na statywa kombinacja gesto upakowanej matrycy i obiektywu
bez IS w prostej linii prowadzi do narzekan uzytkownikow, ze "szklo jest nieostre". bo nawet jesli sa na
tyle oczytani, zeby dojsc do zasady 1/F (moze 5% z tej grupy) to ta zasada im sie, owszem, sprawdzi przy
szklach stabilizowanych, ale bez IS zwyczajnie nie ma szans.
crop, wbrew temu co sie wielu osobom wydaje, jest bardzo wymagajacy dla dyscypliny fotografowania.
odstepstwa od: ISO 100, poprawnego naswietlenia "do prawej", czasu ekspozycji krotszego niz 1/(F*crop)
(to dla niestabilizowanych) lub 1,33/F (dla krotkich szkiel stabilizowanych!) czy 4/F (dlugie stabilizowane)
przy nadal zachowaniu solidnego podparcia i strzelania "pomiedzy podmuchami wiatru" - i natychmiast
wszelkie dyskusje nt. rozdzielczosci obiektywow mozna sobie wsadzic w nos, bo niechlujstwo uzytkowe
zrownuje wyfociny do jednego poziomu.
pisze na podstawie wlasnych doswiadczen. 600D w polaczeniu z 15-85 a zwlaszcza 70-300 L czy 60 makro
potrafi generowac obrazki o fenomenalnym poziomie szczegolu. ale wystarczy odrobina niechlujstwa
w foceniu i nawet te szkla wygladaja gorzej niz slawetny 17-85 czy 18-55 nonIS.
stad tez moje silne naleganie na IS nawet w szerokokatnych szklach. to jest swoboda uzycia nieco dluzszego
czasu i ISO 100 zamiast krecenia galami. na pewno wazna przy korpusach pokroju M czy 600D, przeznaczonych
dla uzytkownika focacego z lapy.