Temat zawiera już 57 stron i przyznaję, że nie czytałem wszystkich postów. Sorry jeżeli ktoś już o tym pisał.
Sprzedawałem ostatnio Canona 1100D na Alledrogo i miałem 5 dziwnych ofert, ale tylko na e-maila.
Wszystkie z UK.
Zawsze pierwsza wiadomość była z Czech z zapytaniem czy wysyłam poza PL.
Drugi mail pytał ile będzie kosztować przesyłka za granicę i czy zakończę aukcję za plecami Allegro.
Trzeci to jakieś lipne potwierdzenie z Banku Barclays z żądaniem przesłania dowodu nadania przesyłki.
I w tym momencie coś mnie ruszyło. Nie wysłałem sprzętu i zatelefonowałem do kumpla który ma firmę budowlaną w Anglii.
Wyśmiał mnie i powiedział, ze wpłacający może się rozmyślić w dowolnym momencie i zostaję bez kasy i aparatu.
Na domiar złego aukcja poza Allegro i zażalenie tylko do Pana Boga.
Miał podobny przypadek, gdy Angol miał mu przesłać 10 000 funtów na konto. Kasa już była zaksięgowana i następnego dnia pojawił się debet na koncie, bo zleceniodawca się wycofał.
To tak zwane operacje kredyt ...........
Pozdrawiam