Wobec tego, proszę mi wytłumaczyć ten ciąg przyczynowo-skutkowy, bo się gubię. Prostymi słowami:
Klient kupił produkt, który się popsuł. Produkt został wysłany do serwisu, który albo nie potrafi go naprawić, albo nie chce angażować nadmiernych środków, wszystko jedno. Mamy konflikt. W każdym razie serwis nie naprawia produktu i ten dalej popsuty wraca do klienta. Klientowi pęką żyłka, zakłada sprawę, na sprawie sąd angażuje TEN SAM serwis do sporządzenia ekspertyzy, ufając w wiarygodność ekspertyzy?
Ludzie, którzy wcześniej nie potrafili naprawić produktu NAGLE dostają resetu pamięci i już tego nie pamiętają - i teraz występują jako "niezależny" ekspert sądowy i istnieje szansa, że będą świadczyć przeciwko samym sobie? Zaś sąd jest tak naiwny, że również nie łączy naprawy produktu w firmie A (będącej autoryzowanym serwisem) i ekspertyzy wykonywanej przez tę samą firmę.
Aparaty, obiektywy, lampy.
Po pierwsze Canon serwis nie wyda żadnej korzystnej dla nas ekspertyzy z dwóch powodów:
-Nie stwierdzą w obecnych okolicznościach, że produkt A działa nieprawidłowo, skoro w niedawnej przeszłości stwierdzili, że działa prawidłowo. Autodestrukcja.
-Nie stwierdzą, że coś jest wadliwe ponieważ podłożyli by nogę Canon Polska, z którym pewnie mają podpisaną umowę, więc reki która ją w pośredni sposób karmi nie będą kąsać.
@jagular
Oczywiście to nie ma sensu. Ekspertyzy w żadnym wypadku nie może przeprowadzić serwis.
Canon: 5d3, 24-70 , 85 1.8
Przecież to napisałem. Żaden serwis nigdy nie wydaje ekspertyzy jako biegły. Z prostej przyczyny - nie ma takich uprawnień. Wyraźnie napisałem - trzeba powołać BIEGŁEGO.
Sluchajcie - rozumiem rozdraznienie poszkodowanych i serdecznie wspolczuje. Sam kiedys mialem problem i troche sie uzeralem z serwisem zanim naprawili mi to, o co mi chodzilo ale nie popadajmy w paranoje.
Na setki tysiecy jak nie miliony uzytkownikow nowego body kilka osob mialo z nim "dziwna" awarie. Serwis nie umie sobie z tym poradzic - coz - moze nie umie, moze nie wie o co biega i wypisuje to, co sami jako pracownicy byscie napisali, bo tak Wam kaze procedura. Ok - moze w innym zagranicznym serwisie by sobie z tym poradzili (nikt nie probowal wiec nie wiemy) ale to co opisuja poszkodowani nie jest niczym sensownym wytlumaczalne i wcale nie jest pewne, ze inni daliby sobie rade i mogliby przeciez napisac podobnie.
Jesli mi by sie to zdarzylo, to sprzedalbym to i tyle. Rozumiem, ze to moze wygladac na poddanie sie, ale trzeba brac pod uwage, ze jesli faktycznie ani maszyny ani ludzie nie sa w stanie zdiagnozowac co jest nie tak, to nic nie zrobimy. Oni maja wszystko podparte sprzetem i diagnoza wiec bedzie ciezko cos uzyskac... niestety :-( Poza tym jest jedno ale - serwis powiedzial - dajcie szkla a my Wam do nich dostosujemy aparat. Wiem, ze brzmi to irracjonalnie bo z innymi body wszystko gra, jednak jak nikt nie da sobie tego zrobic, to serwis go nie zmusi bo on widzi tylko takie rozwiazanie z sytuacji (cos przeciez zaproponowali, tylko nikt nie chce tego zrobic).
Pytanie do poszkodowanych - czy bylibyscie tak dobrzy i chociaz nam pokazali zdjecia z tym co sie dzieje? Wiem co to znaczy zjecie nietrafione ale bylby to dla innych przyklad na co zwracac uwage.
Ostatnio edytowane przez Pikczer ; 21-12-2012 o 17:13
Pikczer, problem polega też na tym, że serwis uważał sprzet za:
a. skalibrowany idealnie - tyle tylko, że od prodilera wiem, że na ów czas nie mieli w ogóle procedur kalibracyjnych na żytniej
2. wymieniony układ AF, co jest ściemą, opisywałem to wcześniej - miałem bardzo charakterystyczny pyłek-włosek na czujnikach, i po tej niby wymianie został na miejscu, a przecież twierdzili, ze wyminieli cały element.
myślę, że nie ma milionów, ani nawet setek tysięcy userów 5d3, to nie 1000d. ale na pewno wielu. tyle, że tych narzekających ja z nam w PL co najmniej 7-10, to już sporo. a pewnie jest też grupa ludzi, którzy nie pracują w zakresie 1,2-2,8 i problem ich omija.
to wszystko przypomina walenie głową w mur, do canona nie da się dodzwonić, sprzedawca proponuje naprawe w Berlinie, ale Zaix opisał, że to też nie jest żadna gwarancja.
a jak wygląda problem?
czasem tak, i wtedy przyjmuję, że jest nieźle
http://www.adamtrzcionka.pl/2012/canon/3.jpg
ale czasem tak i tu już zaczynają się schody:
http://www.adamtrzcionka.pl/2012/canon/2.jpg
im bliższy dystans, tym jest lepiej, im bardziej domkniete szkło - jeszcze lepiej, ale ogolnie - komfort i zaufanie = 0, staremu 5d ufam mocniej.
--- Kolejny post ---
Pikczer, problem polega też na tym, że serwis uważał sprzet za:
a. skalibrowany idealnie - tyle tylko, że od prodilera wiem, że na ów czas nie mieli w ogóle procedur kalibracyjnych na żytniej
2. wymieniony układ AF, co jest ściemą, opisywałem to wcześniej - miałem bardzo charakterystyczny pyłek-włosek na czujnikach, i po tej niby wymianie został na miejscu, a przecież twierdzili, ze wyminieli cały element.
myślę, że nie ma milionów, ani nawet setek tysięcy userów 5d3, to nie 1000d. ale na pewno wielu. tyle, że tych narzekających ja z nam w PL co najmniej 7-10, to już sporo. a pewnie jest też grupa ludzi, którzy nie pracują w zakresie 1,2-2,8 i problem ich omija.
to wszystko przypomina walenie głową w mur, do canona nie da się dodzwonić, sprzedawca proponuje naprawe w Berlinie, ale Zaix opisał, że to też nie jest żadna gwarancja.
a jak wygląda problem?
czasem tak, i wtedy przyjmuję, że jest nieźle
http://www.adamtrzcionka.pl/2012/canon/3.jpg
ale czasem tak i tu już zaczynają się schody:
http://www.adamtrzcionka.pl/2012/canon/2.jpg
im bliższy dystans, tym jest lepiej, im bardziej domkniete szkło - jeszcze lepiej, ale ogolnie - komfort i zaufanie = 0, staremu 5d ufam mocniej.
Np. w Berlinie?
Nie mam co uwazac, i nie musisz tak pisac (chodzi o postawiona buźkę...) bo jeszcze nigdy nikogo nie oszukalem (szczegolnie z forum :cool. Mam zasade, ze nie kradne ponizej miliona
Zawsze pisze jak jest i zawsze polecam przetestowanie na miejscu, bo tak jak wszyscy chyba wiemy to, ze z moim body czy szklami cos nie chodzi w pewnych konfiguracjach (czyt. FF/BF), to nie znaczy, ze z czyims tez - i na odwrot. Poza tym gdybym sprzedawal juz body z takim problemem u mnie, to tylko osobiscie a wtedy moze sie okazac, ze ktos ma szkielka, ktore beda z nim chodzic idealnie
--- Kolejny post ---
Kurcze - no co mam Ci powiedziec - zal mi Cie chlopie i tyle. Znam to, bo sam to przechodzilem, tylko z 35L i 5D...
No jest nieciekawie ale coz moge napisac - ja bym probowal do Berlina, bo wierze, ze jesli nawet nie na gwarancji, to za kase by Ci naprawili. Nie wierze, ze wciskaliby Ci body nie lapiace ostrosci na zadnym Twoim szkle mowiac, iz wszystko jest ok bo maszyny im tak pokazuja.
Ostatnio edytowane przez Pikczer ; 21-12-2012 o 20:38