Obiektywy się nie urywają :cool:.
To gadanie właśnie wynika z doświadczenia. Jak w profi kamerze Sony urwał się na Kasprowym wyświetlacz to nie dość że z reportażu nici, kamera na miesiąc do serwisu (wtedy nie zarabia) i jeszcze koszt naprawy ok. 2 kzł.
To dokładnie wynika z doświadczenia z niczego więcej.
I druga sprawa ja bym bardzo chciał odchylany wyświetlacz w aparacie z FF i nie mam nic przeciwko żeby Canon "zmodernizował" 5DmkII w ten sposób żeby go zapakowali w lżejsze plastikowe body z odchylanym LCD.
"Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss."
Kapitan Wagner
Tak i można go urwać przez przypadek bez najmniejszego problemu :cool: - żebyś widział jak pancernie jest przymocowany ekran w tym Sony - chwila nieuwagi i go nie było.
5D mkIII w założeniu jest uzupełnieniem jedynki i ma być maksymalnie niezawodny stąd pewnie brak odchylanego LCD i kukułki.
Ostatnio edytowane przez Kolekcjoner ; 09-03-2012 o 13:36
"Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss."
Kapitan Wagner
Mam inna zdanie
1. Jak LCD w 60D masz położeniu zamkniętym to obudowa otacza go z 5 stron, w dodatku LCD możesz obrócić do korpusu i masz dodatkowe zabezpieczenie. Tak więc taki LCD jest lepiej chroniony niż nieruchomy.
Jak się boisz otwierać to go po prostu masz cały czas zamknięty
2. Nie bardzo rozumiem o co Ci chodzi z tym stwierdzeniem, o uzupełnianiu jedynki.
Prawda jest taka, że jest to szpetne ustrojstwo, nie godzi w takim sprzęcie i bardzo dobrze![]()
No tylko jak on ma być ciągle chroniony to po kiego grzyba go w takim korpusie dawać - dotykamy sedna. Uwierz mi naprawdę, w bojowych warunkach (a do takich mam wrażenie marek III został przeznaczony) wszelkie tego typu udogodnienia tylko zwiększają zawodność, a tego nie chcemy.
"Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss."
Kapitan Wagner