Odniosę się najpierw do Franka.
Te przepisy nie uderzą w "bezkarną gówniarzerię", póki co uderzyły we właściciela Megaupload, który dorobił się 200 mln dolarów na interesach, które nie były do końca legalne. W zasadzie wątpię, czy bezpośrednio się do tego SOPA przyczyniła. Pewnie tak czy siak skończyłby w ten sam sposób.

Teraz do Jacka_73,
wydaje mi się, że i tak dąży się do dystrybucji przez net. Niektórzy autorzy robią to sami (NIN i Tret Razor o ile dobrze pamiętam), inni za pośrednictwem takich serwisów jak iTunes. Gry komputerowe, programy już od jakiegoś czasu można sobie ściągnąć i zarejestrować po okresie próbnym.