No i potwierdziłeś to co w zasadzie chciałem pierwotnie napisać: głosujemy na Ferrari, Aston Martin, a jak przyjdzie co do czego to jeździmy pospolitymi blaszakami bez duszy, składanymi przez roboty.
PS
Takiego Ferrari, Astona czy inną Leica można drożej sprzedać niż się kupiło, w przeciwieństwie do blaszaka, który po wyjeździe z salonu już tylko tanieje, taniej i tanieje :wink:
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Raczej maszt z oświetleniem stadionowym :wink: