przeniesione z http://canon-board.info/showthread.php?t=32571
Chodzi mi o takie ujęcia - wtedy więcej klatek się przydaje...
1.
2.
3.
4.
5.
6.
Wersja do druku
przeniesione z http://canon-board.info/showthread.php?t=32571
Chodzi mi o takie ujęcia - wtedy więcej klatek się przydaje...
1.
2.
3.
4.
5.
6.
hehe widzę że wszystkim odjęło mowę :)
Mnie przekonała ta ręka z lewej na ostatnim. Zapewne pojawiła się na 1/3s i gdyby nie zajebkowoszybkapuszka, to nic by z tej niezwykłej kompozycji nie wyszło. A gdyby była to puszka z 6fps, to może nawet przedramie zdążyłby chwycić.
tak się tylko zastanawiam: czy ktoś płaci za takie foty? :D
Oj, teraz to będzie jazda :roll:
Chyba mi nie wypada, ale cóż, niech stracę...
Single shot :
Na prawdę nie wiesz co piszesz stary - pożycz od kogoś 40D i zapewniam Cię że ameryki nie odkryjesz mając 3.5fps więcej...
to Ty nie wiesz co piszesz stary..
co Ty chcesz mi udowodnić tym zdjęciem ? Że w single shot też można trafić ? A czy ja pisałem że w single nie można ?
Pisałem że jest łatwiej i się przydaje.... a teraz będziesz mi wysyłam foty robione w single ?
(...)
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
jesteś pewien że wiesz co piszesz ?
Byłem w Twojej galerii na www....
Ty udowadniasz, że się nie da (przynajmniej tak mi się wydaje) to ja Ci chcę pokazać że się da, i że na prawdę nie jest to problem. Łudziłem się, że skoro na słowo nie wierzysz to 'na obrazek' uwierzysz, że fps w ślubniakach nie ma większego znaczenia... ale chyba nie warto...
fps nie ma wpływu na kompozycję i ostrość tego co ma być ostre i nieostrość tego co ma być nieostre więc IMHO Tobie większa liczba fps w kwestii jakości produkowanych obrazów nie pomoże, ale oczywiście ja tylko pstrykam i mogę się mylić...
No dobra. Kupiłem czipsy, popkorn i fantę. A teraz się okładajcie :D
dla mnie w sumie EOT , więc się zawiedziesz miklo - szkoda czasu. W sumie jak ja kupowałem sprzęt na początku kariery ślubnej, to też się kierowałem własnymi wyobrażeniami. Chyba każdy musi się nauczyć na sobie:)
pozdrawiam i życzę udanych kadrów!
ja udowadniam że się nie da ?????
ja pisałem że jest łatwiej i że się przydaje...
Co jest złego w tym zdjęciu ?
No tak, panem et circenses .. :-)
Wakacje są, nic się nie dzieje, nawet powietrze stoi w miejscu, więc emocji trzeba ;-)
Ale nad czym się Myst ma zastanawiać? Wg niego (i wielu innych) takie strzały mozna walić bez serii. Co ma dodać? Że kolory masz zwalone? Że kontrast nawiał, że kadr jest przypadkowy? To nie ma nic do fpsów :D
OT
zrobiles mi ochote na ten popcorn ;) ide do mikroweli ;)
/OT
To ja może powiem tak.. Od ponad 2 lat fotografuje koncerty i imprezy na których ludzie tańczą/bawią się. Przez ten czas ani razu do takich zdjęć nie użyłem serii (no może raz, ale byłem pod mocnym wpływem%:) ) tak więc Drogi Kolego, nie przekonasz mnie, że do zdjęć tańczących ludzi potrzebne jest 10fps'ów.. Tylko i wyłącznie odpowiednia technika..
[OT] Popcorn już jest:) [/OT]
Niezła jazda. Mysle ze nawet 10fpsów Ci nic nie da ba nawet 60fpsów z kompakta:) W zdjęciu masz raczej wzystko zwalone:)
Z kolei moje pytanie (wiem, ze niegrzecznie jest odpowiadać pytaniem na pytanie) dotyczy powyższego zdjęcia i całej poprzedniej serii, zaserwowanej przez Michała, która spowodowała znaczące milczenie, jest takie:
a co jest dobrego? może będzie krócej...
i myślę, jak już inni zauważyli,że nawet 100fps'ów nie uratowałoby ich.
co ja bym dał za szybszy af w 350d... mogę oddać 1 kl/s :D
Chłopie Ci nawet 1Ds III nie pomoże:roll:
To i ja wsadzę tu swój kijek. :-) Przedstawię wam swój pogląd na FPSy. W życiu dane mi było fotografować przeróżne sytuacje. Od leniwego żółwia, który zdawał się martwy po jadące szybko auta, motory itp. samoloty. Najszybszym aparatem jaki do tej pory miałem był 30D ze swoimi 5 kl/s. No i tak wyszło, że przez całą moją historię "ficzer" ten został użyty tylko i wyłącznie przez mojego kolegę, któremu strasznie podobało się to szybkie "kłap...kłap...kłap...kłap...". Sam wolę dusić kilkakrotnie paluchem spust aby uzyskać coś na miarę serii.
Strasznie ciężko przychodzi mi zrozumieć fotografów (slubnych itp.) którzy z zamiłowaniem kłapią lustrami przez całą niemalże imprezę (nie prościej kupić jakąś kamerę jak już ktoś sugerował? ;-) ). Zapewne łatwiej im później spędzać godziny nad tysiącami fotek i wybierać "właśnie tę jedną" niż w trakcie "wyczuć" chwilę, którą chcą fotografować. Cyfra pozawala tutaj na "zduszenie w sobie artysty" a wydobycie zwykłego rzemieślnika. Dlatego włąśnie kilka lat temu obawiałem się zmiany mojego stareńkiego Rebela na 300D. Bałem się że zacznę pstrykać co popadnie zamiast myśleć co chcę fotografować - bo to i miejsca teraz nie szkoda, i ilością rolek ograniczony nie jestem.
I z całym szacunkiem, ale nie udało mi się jeszcze przynieść z kotletów więcej niż 700-800 fotek. 1500 uważam (to moje zdanie!) za przesadę. Chyba, że impreza dwu lub trzydniowa była. :-) Albo gości z 500 zaproszonych. :-)
to też kiepskie ? akurat statyczne, ale się zastanawiam, może ja aparat powinienem sprzedać ? :-)
Ostatnie mi się podoba. Super klimat :D Ale fpsów chyba w to nie wmieszamy co?
Nie trzeba czegoś robić dobrze by się na tym "znać" (bardziej lub mniej). Raul Lozano raczej nigdy nie grał zawodowo w siate a jest wybitnym trenerem(przykładów sa tysiące).
Ostatnie zdjęcie jak dla mnie idealne.
Dobry watek :)
Dla obrony 5D mozna wrzucic sporo dobrych fotek naklepanych zenitem z MF ;)
Mnie dobry AF i wieksza ilosc fps wspomaga, ale mniejsza nie ogranicza.
Poniewaz dyskutujemy tutaj na przyklady.
Przyklad taki:
Aparat to 300D, nie wykorzystalem potencjalu serii i strzelalem w single shot :D
nic malkontenci tylko napiszcie do canona-"panocku dziekujemy,ale nom wystarcy 1 klotka na sekunde,bo kiedys na zenicie focilimy i nom wystarcylo..."TEN WATEK TO JAKAS PARANOJA!!!!!!!!!!
Nie paranoja. Nikt nie twierdzi, że 6fps, to zło. Wątek osadzony jest w konwencji ślubnej, a tu aż takich szybkich sprzętów nie trzeba. Zwłaszcza w zestawieniu jakość 5d i 3fps kontra 40D i dwa razy tyle. Co lepsze do ślubów? :D
to zmiencie nazwe na "co na sluby 3,czy 6.5 klatek na sek.?"Mozna komus wmawiac o jakosci obrazu 5d,ale cala reszta jest do d...y w tym aparacie.A wlasnie AF powstrzymal mnie od kupna tej puszki i NIE CHODZI TU O FPS!!!
Straszne... powiedz to tym wszystkim profesjonalnym fotografom, jakiego shitu używają.. I jakie niedoostrzone zdjęcia robią... :/
Ot, ciekawostka.. Wytłumaczysz mi dlaczego? Bo zawsze myślałem, że to nie aparat robi zdjęcia a fotograf..
jedyne co dobre w tym zdjęciu to uchwycony moment... według mnie to jest brzydkie, jeśli już oceniamy zdjęcia jako całość... walnięte lampą na wprost, a kadr ? Ładny jest ? Łatwo Ci było oceniać moje fotki, a teraz wrzucasz coś takiego...
A że po mnie ładnie pojechano, to sobie pozwolę również pooceniać.
:-)
Obiektywnie?? :]
Nigdzie nie napisałem, że moje foty są dobre ani nawet że są poprawne:)
skoro tak, to czemu tak łatwo przychodzi Ci jechać po moich zdjęciach ?
Komuś się moje nie podobają - ok, jego zdanie.
Ale jak pokazujesz potem to z gołąbkiem walnięte lampą na wprost to co to ma znaczyć ? Przecież to brzydkie jest...
A to z dwiema kobietami w tańcu ? Ładne ? Tło ciemne jak noc, znowu walnięte lampą na wprost...
Dawaj inne swoje - chętnie się czegoś nauczę. Sam robię przecież takie knoty.
hehe dobrze że się mojej 'modliszce' nie dostało tym razem:) aż mi głupio że ją do takiego wątku wrzuciłem w sumie:)
Zieeew. Chodzi o to, że jak kupiłem sobie 40D to nie zacząłem robić lepszych fotografii z tego powodu. Ale jak masz problem ze zrobieniem zdjęcia, żeby ktoś nie mrugał to faktycznie kup sobie coś szybszego. Dobranoc.
tak na poważnie to tu mi się seria przydała.
tutaj wolałbym mieć 6,5 klaty zamiast 3... a czasu było niewiele.
Dżizas.. :evil: Może kupisz sobie tego Casio i przestaniesz marudzić?? :roll: