-
Naprawdę Canon? Szkoda gadać!
W pierwszych słowach krótka historia mojej współpracy z Canonem. Użytkuję sprzęt tej firmy od 1995 roku, więc kawałek czasu.
Od analogowego EOS 5 poprzez większość modeli cyfrowych włączając w to 3 modele serii 1D, MKIII, MKIV i Dx.
Po co cały ten tekst? Ano nigdy nie musiałem udać się z żadną z puszek do serwisu aż do modelu 1Dx.
Na gwarancji padła migawka po 200tyś klapnięć i rozszczelnił się moduł matrycy który też musiał zostać wymieniony.
Gdzie tu problem ktoś powie? Wszystko przecież Ok, wymienione i to na gwarancji. No właśnie, wszystko było Ok do momentu
gdy nie padła wymieniona wcześniej na gwarancji kolejna migawka, serwis odmówił jej wymiany w ramach gwarancji(padła po 190tyś klapnięć)
gdyż stwierdził, że już raz wymieniona tejże nie podlega. Ok mówię, ale jak to wygląda w świetle gwarancji na migawkę
400tyś klapnięć którą ponoć ten model jest objęty? (łącznie dwie niby nowe migawki nie przekroczyły tej wartości)Pan technik stwierdził,
że jest tylko technikiem i na to mi nie odpowie bo się na tym normalnie nie zna. Napisałem do Canon Polska zapytanie i od tygodnia głucha
cisza. Konkluzja jest taka, że chcą ode mnie Panowie z Żytniej 1200 zł za wymianę migawki. Piszę te słowa ot tak informacyjnie dla tych
co wierzą w gwarancje, serwisy i super wytrzymały sprzęt.
pzdr
-
Odp: Naprawdę Canon? Szkoda gadać!
technik technikiem ale masz jakis dokument gwarancyjny na ktorym powinno jak byk stac co serwis pokrywa w przypadku tego modelu. i sobie gosc moze twierdzic co chce ale jak w gwarancji jest czarno na bialym, ze przysluguje za darmo, to przysluguje
-
Odp: Naprawdę Canon? Szkoda gadać!
Współczuję. Ta firma często pokazuje, że nie ma klasy. A tak z innej beczki - nigdy nie udało mi się ustalić dlaczego działając w UE dają tylko 12m-cy gwarancji. Jest to jedyna taka znana mi firma...
-
Odp: Naprawdę Canon? Szkoda gadać!
tydzień to niedługo
daj im szanse
i napisz jeszcze raz bo może zgubili
najlepiej na fanpage na fejsie
-
Odp: Naprawdę Canon? Szkoda gadać!
Cytat:
Zamieszczone przez
sfw
Gdzie tu problem ktoś powie? Wszystko przecież Ok, wymienione i to na gwarancji. No właśnie, wszystko było Ok do momentu
gdy nie padła wymieniona wcześniej na gwarancji kolejna migawka, serwis odmówił jej wymiany w ramach gwarancji(padła po 190tyś klapnięć)
gdyż stwierdził, że już raz wymieniona tejże nie podlega. Ok mówię, ale jak to wygląda w świetle gwarancji na migawkę
400tyś klapnięć którą ponoć ten model jest objęty? (łącznie dwie niby nowe migawki nie przekroczyły tej wartości)Pan technik stwierdził,
że jest tylko technikiem i na to mi nie odpowie bo się na tym normalnie nie zna. Napisałem do Canon Polska zapytanie i od tygodnia głucha
cisza.
Po wymianie migawki dostałeś na pewno jakiś dokument gdzie powinna być informacja jaką gwarancję tobie udzielają na ową usługę. Jaki termin gwarancji jest tam uwzględniony?
Cytat:
Zamieszczone przez
sfw
400tyś klapnięć którą ponoć ten model jest objęty? (łącznie dwie niby nowe migawki nie przekroczyły tej wartości)
Masz jakieś konkretne info od producenta na ten temat?
-
Odp: Naprawdę Canon? Szkoda gadać!
To jest nieporozumienie. Nigdzie Canon nie GWARANTUJE konkretnego przebiegu migawki. Wymienia jedynie w OKRESIE gwarancji, a nie na podstawie przebiegu. To czy wymieni po gwarancji, to już kwestia dobrej woli.
-
Odp: Naprawdę Canon? Szkoda gadać!
Dobra wola nie ma tutaj nic do rzeczy, producent gwarantuje niezawodność migawki bez limitu czasowego na 400 tyś cykli. Moja pierwsza padła po 2,5 roku od zakupu. Info z serwisu na Żytniej w trakcie wymiany. Jednak nie dają żadnej gwarancji na kolejną! Może paść dzień po wymianie i bul kliencie za nową. Najfajniejsze jest to, że nie wiesz czy włożyli nową czy zregenerowali starą! Nie ma na to żadnych dokumentów, jedynie ślad w systemie serwisowym, że była wymiana, cokolwiek to znaczy.
-
Odp: Naprawdę Canon? Szkoda gadać!
Cytat:
Zamieszczone przez
sfw
producent gwarantuje niezawodność migawki bez limitu czasowego na 400 tyś cykli. Moja pierwsza padła po 2,5 roku od zakupu.
No i wymienili gratis pomimo tego, że roczny okres gwarancji już minął.
Cytat:
Zamieszczone przez
sfw
Jednak nie dają żadnej gwarancji na kolejną!
Jeszcze raz zapytam. Co napisali w kwestii gwarancji po wymianie. Określili okres gwarancji na usługę?
-
Odp: Naprawdę Canon? Szkoda gadać!
Cytat:
Zamieszczone przez
aptur
No i wymienili gratis pomimo tego, że roczny okres gwarancji już minął.
Jeszcze raz zapytam. Co napisali w kwestii gwarancji po wymianie. Określili okres gwarancji na usługę?
Bo nie ma rocznego okresu gwarancji na migawkę tylko przebieg (informacja z ust Pani przyjmującej sprzęt w serwisie), więc łaski żadnej nie robili. Napisałem powyżej, że nie dostajesz do ręki żadnych dokumentów po naprawie, nic.
-
Odp: Naprawdę Canon? Szkoda gadać!
-
Odp: Naprawdę Canon? Szkoda gadać!
Cytat:
Zamieszczone przez
sfw
informacja z ust Pani przyjmującej sprzęt w serwisie)
To nie jest żadna informacja.
Cytat:
Zamieszczone przez
sfw
Napisałem powyżej, że nie dostajesz do ręki żadnych dokumentów po naprawie, nic.
Jak to? Żadnego kwitu nie dali? Przecież jakaś gwarancja na usługę musi być. Nawet jak sprawdzasz przebieg to dostajesz kwit.
-
Odp: Naprawdę Canon? Szkoda gadać!
Cytat:
Zamieszczone przez
aptur
To nie jest żadna informacja.
Jak to? Żadnego kwitu nie dali? Przecież jakaś gwarancja na usługę musi być. Nawet jak sprawdzasz przebieg to dostajesz kwit.
Nic i jeszcze zostawili brudną matrycę po usłudze serwisowej pt. wymiana migawki. Oparło się o jakiegoś kierownika czy kogoś, żeby w ramach tej usługi oddali mi czystą puszkę.
-
Odp: Naprawdę Canon? Szkoda gadać!
Zasady z Canonem są proste. Ja nie mówię, że one są słuszne albo sprawiedliwe, ale taka jest rzeczywistość, której ja osobiście jestem świadom od wielu lat jako użytkownik ich sprzętu.
$$- Canon udziela tylko gwarancji 12 miesięcy na części i robociznę. To znaczy, Canon zapewni sprawny sprzęt za darmo przez rok i nic więcej. To, co nie jest napisane w gwarancji zawartej w pudełku, nie jest objęte gwarancją.
$$- Canon nie daje i nie deklaruje poza tym absolutnie żadnych innych legalnie obowiązujących gwarancji czy odszkodowań, chyba, że zostanie zmuszony przez prawo, albo wykaże dobrą wolę
$$- Canon nie przedłuża tej rocznej gwarancji ani o jeden dzień na darmowe naprawy gwarancyjne przez autoryzowany serwis ani nawet:!: na sam koszt wymienionych w ramach gwarancji części. To znaczy, jeżeli naprawią sprzęt przyniesiony w ostatnim dniu gwarancji, i wymieniona część padnie następnego dnia, Canon nie musi jej naprawić w ramach gwarancji. (W praktyce w takim skrajnym przypadku zapewne zgodzi się naprawić, ale formalnie nie musi)
$$- Canon zwykle wymieniał migawki w niektórych modelach nawet po terminie gwarancji, na podstawie deklarowanej przez Canona w materiałach promocyjnych oczekiwanej ilości klapnięć. Nie ma jednak żadnego pisemnego zobowiązania Canona do kontynuowania tej praktyki. Ta chwalebna tradycja dotyczy tylko pierwszej migawki zakupionej z aparatem.
--- Kolejny post ---
Cytat:
Zamieszczone przez
aptur
Jak to? Żadnego kwitu nie dali? Przecież jakaś gwarancja na usługę musi być. Nawet jak sprawdzasz przebieg to dostajesz kwit.
Nie, Canon nie daje żadnej gwarancji na darmowe naprawy gwarancyjne poza pozostałym czasem oryginalnej gwarancji.
-
Odp: Naprawdę Canon? Szkoda gadać!
Cytat:
Zamieszczone przez
kmeg
I teraz pana który zakupił aparacik Nikon należałoby zapoznac z opiniami o serwisie Nikona...
-
Odp: Naprawdę Canon? Szkoda gadać!
Jak to szło, "żółty serwis fotograficzny" (google, a wcześniej "Polish Nikon Service")?
Tylko w tej chwili chyba strona (już) nie działa.
-
Odp: Naprawdę Canon? Szkoda gadać!
Heh, myślę ,ze nie ma się co pastwić na Canonem.Każdy koncern/sprzedawca olewa klienta i jego "prawa konsumenta".
Od komórek przez garnki po samochody i inne dobra.Jak sie pofarci i sprzęt wytrzyma parę latek=chwalimy producenta.
Jak padnie :to już wiemy: albo się uda ,albo nie :naprawić lub wymienić. Takie czasy :)
-
Odp: Naprawdę Canon? Szkoda gadać!
Pierwsza przeciez wymienili. Z seria 1 to nie swiety grall. Po tylu klatkach, musisz sie liczyc ze zuzyciem sprzetu. W koncu, aparat chyba na siebie zarobil.
-
Odp: Naprawdę Canon? Szkoda gadać!
Cytat:
Zamieszczone przez
aptur
Jeszcze raz zapytam. Co napisali w kwestii gwarancji po wymianie. Określili okres gwarancji na usługę?
Ja nic nie dostałem poza naklejką na obudowie.
Cytat:
Zamieszczone przez
PMP
Współczuję. Ta firma często pokazuje, że nie ma klasy. A tak z innej beczki - nigdy nie udało mi się ustalić dlaczego działając w UE dają tylko 12m-cy gwarancji. Jest to jedyna taka znana mi firma...
Opowiadasz bajędy. Wiele firm daje tylko rok gwarancji. W niektórych można sobie wykupić dłuższy okres ale trzeba uważać, bo często w praktyce okazuje się że nie obejmuje połowy awarii.
Kiedyś opisywałem tu moje przeboje z serwisem Sony. Nie chce mi się nawet do tego wracać bo tylko nerwicy dostaję.
Co do serwisu Canona to mnie zrobili w ten sposób, że będę dwa razy płacił za naprawę tej samej usterki w kamerze. Nie chcę tu zanudzać ale krótko mówiąc po naprawie okazało się że dalej nie wszystko działa jak powinno, a ubezpieczyciel kasuje mnie za każdy serwis 6.5 stówki. Paranoja.
-
Odp: Naprawdę Canon? Szkoda gadać!
Prawda jest taka, że Canon szczególnie u nas daje **** jeśli chodzi o obsługę klienta. Sam fakt jednej jedynej Żytniej daje do myślenia. Przykładem do naśladowania jest tu Apple i ja nawet jak uważam mojego 6s za gó&^% w porównaniu do np. edge 7 to i tak będę wierny tej firmie za obsługę klienta właśnie. Serwisowałem zarówno telefon jak i macbooki i u nich nie istnieją zdania w stylu "nie da się", "zgodnie z naszą normą", "z tym będzie problem" itp. Ostatnio reklamowałem baterię w 6s i po wymianie stwierdziłem, że nowa też jest nieidealna - Apple następnego dnia wysłało do mnie nowy telefon - mimo, że minęło 8 msc od zakupu. Tak samo z porysowaną matrycą w ekranie - nikt mi nie powiedział "sam, żeś Pan rozj^%&*" tylko "przykro nam, że matryca się porysowała" i wymienili na nową. Dlatego cokolwiek wypuszczą i tak kupię u nich a nie konkurencji.
Wracając do Canona i Zytniej - reklamowałem u nich 6d - po 2 tyg. użytkowania na matrycy syf, wyczyścili tak, że upieprzyli matówkę. Przy odbiorze zasugerowali wymianę matówki na nową, wymienili. Następnego dnia znów upieprzona matryca. Oddaję i mówią że nowa matówka jest brudna :D :D :D... Jaja, nie chcieli wymienić, mówię do nich jak to jest możliwe... awantura na całego i wymienili na fabrycznie nową matówkę za połowę ceny - tamta na 100% była używana, okazało się że jak kompresorem dmuchali to gdzieś do zapadki wleciał kurz i podczas pstrykania wylatywał. Przyznali się do winy a kasy nie chcieli oddać :P.
Jedyny plus żytniej jest taki, że za pieniądzę zrobią i wymienią*wszystko.
-
Odp: Naprawdę Canon? Szkoda gadać!
Cytat:
Zamieszczone przez
Janeek
Jedyny plus żytniej jest taki, że za pieniądzę zrobią i wymienią*wszystko.
Nie jest to prawda. Są sprzęty których z różnych powodów nie naprawiają.
-
Odp: Naprawdę Canon? Szkoda gadać!
Cytat:
Zamieszczone przez
kmeg
Mi wystarczyło przeczytać połowę i wiem, że ten ktoś nie ma pojęcia o czym pisze. Do tego wstawki, typu "Kabaret Mumio, łowcy B." sorki, takiego gościa odrazu odesłałbym na "www.drzewo.com", pisząc jego "językiem". Nikon sponsorował ten artykulik ?
@sfw - pokaż co masz napisane na papierze (czyt. gwarancji), a nie co "słyszałeś, z ust Pani".
Bo to jest podstawą do dalszych działań, że czegoś sam nie dopatrzyłeś i nie masz teraz podstaw (czyt. dokumentów) do reklamacji itp, no cóż.
-
Odp: Naprawdę Canon? Szkoda gadać!
Cytat:
Zamieszczone przez
Kolekcjoner
Opowiadasz bajędy. Wiele firm daje tylko rok gwarancji.
Czytaj uważnie. Nie napisałem, że takich firm nie ma, tylko, że ja takich nie znam.
-
Odp: Naprawdę Canon? Szkoda gadać!
Jedyny problem z serwisem w Polsce następuje wówczas, gdy ten serwis jest jeden. Monopol zawsze tworzy sytuacje, w których klienta ma sie w d..e.
-
Odp: Naprawdę Canon? Szkoda gadać!
Cytat:
Zamieszczone przez
PMP
Czytaj uważnie. Nie napisałem, że takich firm nie ma, tylko, że ja takich nie znam.
Racja!
Może ja mam tak że mnie jest ciężko sobie przypomnieć żebym miał na coś dłuższą gwarancję niż rok ;).
-
Odp: Naprawdę Canon? Szkoda gadać!
Cytat:
Zamieszczone przez
Kolekcjoner
Racja!
Może ja mam tak że mnie jest ciężko sobie przypomnieć żebym miał na coś dłuższą gwarancję niż rok ;).
Można przedłużać gwarancje, tylko mało kto sprawdza czego to dotyczy i w jakim zakresie obejmuje.
Podobnie jak z ubezpieczeniami, kiedy nie wypłacą za połamaną nogę, tylko jak ją "urwie".
-
Odp: Naprawdę Canon? Szkoda gadać!
Cytat:
Zamieszczone przez
Kolekcjoner
Racja!
Może ja mam tak że mnie jest ciężko sobie przypomnieć żebym miał na coś dłuższą gwarancję niż rok ;).
jakieś mało firmowe sprzęty kupujesz - ja tak na szybko
sigma art kupiłem dwa lata temu - ma 3 lata gwarancji :mrgreen:
telewizor sony kupiłem z pięć lat temu - miał pięć lat gwarancji :mrgreen:
obiektyw canona e;ka z niemieckiej dystybuji - wydaje się że żytnia go naprawi w ramach gwarancji przez dwa lata :mrgreen: bo mam papierek :mrgreen:
-
Odp: Naprawdę Canon? Szkoda gadać!
Cytat:
Zamieszczone przez
Kolekcjoner
Racja!
Może ja mam tak że mnie jest ciężko sobie przypomnieć żebym miał na coś dłuższą gwarancję niż rok ;).
Podasz jakieś przykłady? Żeby wiedzieć, co omijać ;-)
-
Odp: Naprawdę Canon? Szkoda gadać!
W sumie to mnie troche dziwi dlaczego nie korzystacie z serwisu niemieckiego? Szczególnie przy istotnych naprawach.
-
Odp: Naprawdę Canon? Szkoda gadać!
Cytat:
Zamieszczone przez
tomfoot
dlaczego nie korzystacie z serwisu niemieckiego?
Bo wspieramy polskich polskich przedsiębiorców ;-)
-
Odp: Naprawdę Canon? Szkoda gadać!
Cytat:
Zamieszczone przez
jaś
obiektyw canona e;ka z niemieckiej dystybuji - wydaje się że żytnia go naprawi w ramach gwarancji przez dwa lata :mrgreen: bo mam papierek :mrgreen:
To w DE Canon daje 2 lata gwarancji?
-
Odp: Naprawdę Canon? Szkoda gadać!
W serwisie niemieckim chca pomoc a nie to co zytnia. Moje 5d kilka razy nieudolnie ustawiali zagrozili ze kolejne odeslanie bedzie juz platne, naprawil usterke dopiero serwis niemiecki, informujac ze w csi robili tylko kalibracje ktora nie miala prawa zadzialac bo usterka byla z ukladem af a w stolicy po kalibracjach wszystko im gralo.
-
Odp: Naprawdę Canon? Szkoda gadać!
xxkomarxx stary powiedz mi, jak tam do nich dodatarł Twój sprzęt - można do niemiec kurierem wysłać i oni odeślą?
-
Odp: Naprawdę Canon? Szkoda gadać!
Cytat:
Zamieszczone przez
Janeek
Sam fakt jednej jedynej Żytniej daje do myślenia.
No i co wynika z tej pracy myślowej? Jest jeden serwis fabryczny systemu EOS obsługujący Polskę, kraj o wielkości stanu Nowy Meksyk i ludności ok. 40 milionów. USA ma trzy lokalizacje serwisów fabrycznych, w tym jeden tylko wysyłkowy (nie da się tam wstąpić) na ponad 300 milionów ludzi ze znacznie większym nasyceniem produktami EOS na twarz.
Canon na pewno jest świadom krytycznej sytuacji w Polsce - jak daleko jest do serwisu i na pewno myśli o przeniesieniu serwisu z New Jersey do Wałbrzycha, wtedy będzie sprawiedliwie, po dwa w Polsce i USA.:mrgreen:
-
Odp: Naprawdę Canon? Szkoda gadać!
Cytat:
Zamieszczone przez
pan.kolega
No i co wynika z tej pracy myślowej? Jest jeden serwis fabryczny systemu EOS obsługujący Polskę, kraj o wielkości stanu Nowy Meksyk i ludności ok. 40 milionów. USA ma trzy lokalizacje serwisów fabrycznych, w tym jeden tylko wysyłkowy (nie da się tam wstąpić) na ponad 300 milionów ludzi ze znacznie większym nasyceniem produktami EOS na twarz.
Canon na pewno jest świadom krytycznej sytuacji w Polsce - jak daleko jest do serwisu i na pewno myśli o przeniesieniu serwisu z New Jersey do Wałbrzycha, wtedy będzie sprawiedliwie, po dwa w Polsce i USA.:mrgreen:
tu nie chodzi tylko o to, że serwis jest jeden tylko o podejście tego jednego serwisu oraz jego współpracy z canon PL. To Twoje odniesienie do USA jest bezsensu, kraj gdzie konkurencja jest ogromna i sami amerykanie nie są tacy jak Ty czy inni betonowi z tego forum i jak im się canon spier&^%i to więcej tej firmy nie kupią nawet pralki. Dlatego serwis działa tam na zupełnie innych zasadach. W PL dobrym przykładem takiego podejścia jest francuski decathlon. Oni wychodza z założenia, że jak klient jest zadowolony to wróci. Dlatego reklamacji trwa tam 10 minut.
-
Odp: Naprawdę Canon? Szkoda gadać!
Cytat:
Zamieszczone przez
Janeek
tu nie chodzi tylko o to, że serwis jest jeden tylko o podejście tego jednego serwisu oraz jego współpracy z canon PL. To Twoje odniesienie do USA jest bezsensu, kraj gdzie konkurencja jest ogromna i sami amerykanie nie są tacy jak Ty czy inni betonowi z tego forum i jak im się canon spier&^%i to więcej tej firmy nie kupią nawet pralki. Dlatego serwis działa tam na zupełnie innych zasadach. W PL dobrym przykładem takiego podejścia jest francuski decathlon. Oni wychodza z założenia, że jak klient jest zadowolony to wróci. Dlatego reklamacji trwa tam 10 minut.
A reklamowany towar wraca na półkę ;)
--- Kolejny post ---
Cytat:
Zamieszczone przez
pan.kolega
No i co wynika z tej pracy myślowej? Jest jeden serwis fabryczny systemu EOS obsługujący Polskę, kraj o wielkości stanu Nowy Meksyk i ludności ok. 40 milionów. USA ma trzy lokalizacje serwisów fabrycznych, w tym jeden tylko wysyłkowy (nie da się tam wstąpić) na ponad 300 milionów ludzi ze znacznie większym nasyceniem produktami EOS na twarz.
Canon na pewno jest świadom krytycznej sytuacji w Polsce - jak daleko jest do serwisu i na pewno myśli o przeniesieniu serwisu z New Jersey do Wałbrzycha, wtedy będzie sprawiedliwie, po dwa w Polsce i USA.:mrgreen:
A jaka jest ilość pracowników w każdym ?
-
Odp: Naprawdę Canon? Szkoda gadać!
Cytat:
Zamieszczone przez
Janeek
.....jak im się canon spier&^%i to więcej tej firmy nie kupią nawet pralki. Dlatego serwis działa tam na zupełnie innych zasadach.
Fakt, w Ameryce to jest taka niesamowita konkurencja, że jak im się Canon spier&^%i to przechodzą do Nikona, a jak im się Nikon spier&^%i to kupują Sony, i wtedy się już tylko modlą, żeby się Sony nie spier&^%i, bo wtedy trzeba będzie się przeprosić z Canonem..:lol::lol:
Jak znajduję karalucha w Coca Coli to przesiadam się na Pepsi, a jak potem znajdę szczura w butelce Pepsi, umieram z pragnienia....tak samo z Apple i Samsungiem....:roll:
Ale nie martw się, na pewno w końcu znajdziesz tę uczciwą firmę, która jest szczera i dobra, inna niż ci wszyscy oszuści. Szczęścia życzę na tej drodze i nie trać nadziei. Jest tyle firm na świecie, może w Chinach?
--- Kolejny post ---
A jaka jest ilość pracowników w każdym ?[/QUOTE]
Ogromna. Ale nie o to chodzi, Żytnia się chyba wyrabia z naprawami, ma dosyć mocy na Polskę. Chodzi o to, że wszystkie trzy centra naprawy w USA to to samo i nie ma między nimi żadnych różnic ani konkurencji. To nie są jakieś prywatne niezależne firmy jak Żytnia.
-
Odp: Naprawdę Canon? Szkoda gadać!
szczerze mówiąc ja nie wiem jak Ty funkcjonujesz. Dla mnie to normalna sprawa oparta na wolnym rynku i konkurencji. Ostatnio w serwisie volvo pomalowali mi klapke wlewu paliwa bo byla malutka rysa miesiac od zakupu auta. Nikt mi nie próbował wmówić, że to ja sobie porysowałem. Nie zrobili tego też dlatego, że są darmową lakiernią. Po prostu wychodza z założenia, że klient musi być zadowolony - wtedy poleci znajomym i za jakiś czas kupi kolejne i nie wyda 400 000zł w BMW czy Mercedesie. Nie wiem, czy Ty w ogóle rozumiesz co ja piszę. Idąc Twoim tokiem myślenia klient niezadowolony z volvo, pojdzie do bmw i skonczy na range roverze i mercedesie a i tam nie będzie zadowolony i wróci do volvo. Bo niby wszyscy są w zmowie, żeby olewać klientów...
-
Odp: Naprawdę Canon? Szkoda gadać!
Cytat:
Zamieszczone przez
Janeek
xxkomarxx stary powiedz mi, jak tam do nich dodatarł Twój sprzęt - można do niemiec kurierem wysłać i oni odeślą?
Serwis dziala jak kazdy inny, slesz odsylaja. Gwarancja jest Europejska.
Moj dotarl tam przez Canon Polska bo juz mialem dosc niekompetencji csi. Jesli chcesz sam slac to niestety koszty transportu pokrywasz ty. Naprawa jest bezpłatna jesli masz gwarancje
-
Odp: Naprawdę Canon? Szkoda gadać!
Cytat:
Zamieszczone przez
pan.kolega
To nie są jakieś prywatne niezależne firmy jak Żytnia.
I to jest istota problemu. Mogą sobie być trzy serwisy na US, ale są to porządne serwisy fabryczne. W PL natomiast jest to zewnetrzna firma bez procedur i jakości fabrycznej, nie nastawiona na marketingowe zadowolenie klienta, a na własny zysk operacyjny.
--- Kolejny post ---
Cytat:
Zamieszczone przez
aptur
To w DE Canon daje 2 lata gwarancji?
Większość swojego sprzętu foto kupiłem z Niemiec, zawsze 2 lata gwarancji, niekiedy na obiektywy 3.
-
Odp: Naprawdę Canon? Szkoda gadać!
Cytat:
Zamieszczone przez
tomfoot
Większość swojego sprzętu foto kupiłem z Niemiec, zawsze 2 lata gwarancji, niekiedy na obiektywy 3.
Gwarancji czy rekojmi (bo czesto ta druga jest nazywana potocznie gwarancja). Pierwsze słyszę aby Canon gdziekolwiek w EU dawał 2 lata na aparaty i obiektywy. Owszem trafiają się promocje ale to nie jest regularna oferta.
Właśnie wyslałem obiektyw z walnietym modulem IS i aż się boje czytając ten wątek ;) a za tydzień potrzebny naprawiony w Ostrawie
-
Odp: Naprawdę Canon? Szkoda gadać!
Cytat:
Zamieszczone przez
PMP
Współczuję. Ta firma często pokazuje, że nie ma klasy. A tak z innej beczki - nigdy nie udało mi się ustalić dlaczego działając w UE dają tylko 12m-cy gwarancji. Jest to jedyna taka znana mi firma...
Apple też daję. To gwarancja PRODUCENTA. On zapewnia 12 miesięcy. A UE daję/zapewnia 24. Dlatego drugie 12 miechów ma zapewnić kupującemu sprzedawca. A o to trzeba u nas walczyć.
Oj tam oj tam, małe nie dogadanie się i oby migawkę naprawili. Serwis C i tak jest lepszy od N. Tam wysyłasz, to jedno zrobią, a drugie spier*lą :D Albo nic nie zrobią i spier*lą :D
EDIT
No w sumie.... padła migawka i naprawili- masz zagwarantowaną żywotność i wymianę. Zmieściło się i wymienili, a że kolejna padła. Tzw peszek. Ma to sens.
-
Odp: Naprawdę Canon? Szkoda gadać!
Cytat:
Zamieszczone przez
PMP
Podasz jakieś przykłady? Żeby wiedzieć, co omijać ;-)
Moim zdaniem takie podejście jest bez sensu. Nie ma firm dobrych i nie ma firm złych. Z racji tego czym się zajmuję to przewalamy tony sprzętu - dosłownie - i IMHO nie ma jakichś sztywnych reguł. Może poza jedną - im większa korpo jest gdzieś za plecami danego wyrobu tym większa szansa, że na żadną litość nie ma co liczyć.
Tu znów przykład jaką gehennę przeszedł mój znajomy z serwisem TV szajsunga.
Cytat:
Zamieszczone przez
luck1985
Apple też daję. To gwarancja PRODUCENTA. On zapewnia 12 miesięcy. A UE daję/zapewnia 24. Dlatego drugie 12 miechów ma zapewnić kupującemu sprzedawca. A o to trzeba u nas walczyć.
Z jabłkiem mam akurat dobre doświadczenie. Jak padło wifi w ipadzie to wymienili na nowy ale.......
....gwarancja na ten nowy już tylko dwa miesiące.
-
Odp: Naprawdę Canon? Szkoda gadać!
Cytat:
Zamieszczone przez
Kolekcjoner
Moim zdaniem takie podejście jest bez sensu.
Ale co jest bez sensu? Długość gwarancji? Wg mnie to dość istotne. Ba! w przetargach sporo punktów można zarobić za dłuższą gwarancję.. A co Samsunga - dostałeś 1 rok?
-
Odp: Naprawdę Canon? Szkoda gadać!
Cytat:
Zamieszczone przez
Kolekcjoner
Z jabłkiem mam akurat dobre doświadczenie. Jak padło wifi w ipadzie to wymienili na nowy ale.......
....gwarancja na ten nowy już tylko dwa miesiące.
Apple nie wymienia na nowy tylko, na odnowiony. Jesli chodzi o sajszunga, odlkeila mi sie szyba w sgs5, naprawili w ramach gwarancji, na miejscu od reki (godzine czekalem).
-
Odp: Naprawdę Canon? Szkoda gadać!
Cytat:
Zamieszczone przez
Janeek
. Po prostu wychodza z założenia, że klient musi być zadowolony - wtedy poleci znajomym i za jakiś czas kupi kolejne i nie wyda 400 000zł w BMW czy Mercedesie.
Wczoraj się urodziłeś? Masz dostęp do internetu? Znalezienie właścicieli Volvo, rozwścieczonych ich pojazdem i niezdolnością producenta do naprawy licznych wad zajmie Ci trzy minuty. Bo ja już znalazłem. Poszukaj XC90, lemon law, i osób przysięgających, że już nigdy w życiu nie kupią Volvo, bo to tragedia, tuzin napraw przed 5000 km. A może w głowie Ci się to nie mieści? Bo Tobie klapkę pomalowali więc dla Ciebie to jest najlepszy producent aut na Ziemi. Volvo nie różni się niczym jako firma od innych producentów podobnych pojazdów. Jest w sumie taki sam, w jednym lepszy w innym gorszy.
--- Kolejny post ---
Cytat:
Zamieszczone przez
zdebik
Apple nie wymienia na nowy tylko, na odnowiony. Jesli chodzi o sajszunga, odlkeila mi sie szyba w sgs5, naprawili w ramach gwarancji, na miejscu od reki (godzine czekalem).
Ajfony są nienaprawialne w serwisie. Mogą być tylo odbudowane w fabryce. Więc w razie np. padnięcia baterii czy jakiejś awarii guzika czy gniazdka do słuchawki ze swoim telefonem trzeba się pożegnać, bo dostanie się inny sprawny. Nie jest to wielka łaska Apple, tylko skutek takiej technologii budowy telefonów. W zasadzie jest to uciążliwość, bo trzeba przeładować zawartość.
-
Odp: Naprawdę Canon? Szkoda gadać!
nie no brakuje mi słów... co mnie obchodzą problemy innych z samochodami volvo i po co mam szukać w internecie rozwścieczonych klientów to jest dla mnie zagadka. Ja ze swojego jestem zadowolony, nie mam żadnych problemów, a jak była z klapką to serwis naprawił w dwa dni. Jestem happy ok. Jakbym miał problem i serwis nie mógłby mi pomóc wtedy byłbym niezadowolony i być może byłoby to ostatnie moje volvo, a już na bank nie poleciłbym innym. Na tym to polega, klient musi być zadowolony. Tu nie ma już komuny i klient jak jest niezadowolony to może iść gdzie indziej, chociaż są i tacy: że tv to musi być SONY bo SONY to SONY, albo to musi być CANON bo jest ahh i ohh. Wtedy Canon ma to gdzieś jaka jest obsługa serwisowa i zleca ją zewnętrznej firmie bo i tak klient kupi Canona. Przecież tu na tym forum mamy takie okazy non stop - 5dm3 oczywiście 100 razy lepszy od d810 bo Nikon to g. a jak wchodzi 5dm4 to też musi być najlepszy i cena 18k. też jest ok, bo dollar drogi (info z fotoformy - canon podniesie ceny do końca roku o ok. 6% btw), mimo że nawet monopolista na rynku kart graficznych nvidia obniża ceny hurtowe. To wszystko nie ma znaczenia, to wina kupujących nie boskiego Canona.
PS. I jak sam napisałeś przeglądając fora znalazłeś pełno "osób przysięgających, że już nigdy w życiu nie kupią volvo" - tak to jest jak się nie dba o klienta i klient ma problemy. Na canon-board, jeżeli ktoś taki (czyt. narzekający) się trafia - trzeba go zlekceważyć, wyśmiać... twierdzić, że Canon niczego nie obiecywał, że serwis odsyłający do canon polska, a ten znów do serwisu jest ok, że to nie wina canona, że się pierdo*& itp.
To mnie wkurza, brakuje obiektywnej krytyki... a jeżeli jej nie ma to Canon się cieszy, że forumowicze robią robotę za nich - prezes kupuję nową furę i jest szczęśliwy z oszczędności na marketingu.
-
Odp: Naprawdę Canon? Szkoda gadać!
Cytat:
Zamieszczone przez
pan.kolega
Ajfony są nienaprawialne w serwisie. Mogą być tylo odbudowane w fabryce. Więc w razie np. padnięcia baterii czy jakiejś awarii guzika czy gniazdka do słuchawki ze swoim telefonem trzeba się pożegnać, bo dostanie się inny sprawny. Nie jest to wielka łaska Apple, tylko skutek takiej technologii budowy telefonów. W zasadzie jest to uciążliwość, bo trzeba przeładować zawartość.
Mylisz sie. Od pewnego czasu coraz wiecej jest napraw np. ekranu poprzez wymiane konkretnego elementu.
-
Odp: Naprawdę Canon? Szkoda gadać!
Cytat:
Zamieszczone przez
tomfoot
Większość swojego sprzętu foto kupiłem z Niemiec, zawsze 2 lata gwarancji, niekiedy na obiektywy 3.
Może warto doprecyzować, że to powyżej roku to nie jest gwarancja producenta. W przypadku usterki po roku odsyłasz sprzęt do niemieckiego sprzedawcy.
--- Kolejny post ---
Cytat:
Zamieszczone przez
Janeek
Ostatnio w serwisie volvo pomalowali mi klapke wlewu paliwa bo byla malutka rysa miesiac od zakupu auta. Nikt mi nie próbował wmówić, że to ja sobie porysowałem.
Przy zakupie auta tej rysy nie widziałeś?
-
Odp: Naprawdę Canon? Szkoda gadać!
Cytat:
Zamieszczone przez
MC_
Mylisz sie. Od pewnego czasu coraz wiecej jest napraw np. ekranu poprzez wymiane konkretnego elementu.
Tak, nawet obecnie są śrubki na zewnątrz aż się dziwię, że jeszcze Jobs zaakceptował coś takiego.:o
Ale nie zmienia o faktu, że wymiana baterii przez serwis kosztuje tyle, że pzysłanie całgo odświeżonego fabrycznie telefonu może być dla Apple wygodniejsze i tańsze. Natomiast ja bym zdecydowanie wolał wymianę samej baterii bez marnowania czasu na kopiowanie zawartości.
Niestety z puszkami i słoikami tak na razie nie będzie.
-
Odp: Naprawdę Canon? Szkoda gadać!
Cytat:
Zamieszczone przez
Janeek
Przecież tu na tym forum mamy takie okazy non stop - 5dm3 oczywiście 100 razy lepszy od d810 bo Nikon to g. a jak wchodzi 5dm4 to też musi być najlepszy i cena 18k. też jest ok, bo dollar drogi (info z fotoformy - canon podniesie ceny do końca roku o ok. 6% btw), mimo że nawet monopolista na rynku kart graficznych nvidia obniża ceny hurtowe.
Tu juz pojechales po bandzie, niestety d810 w wielu aspektach jest poprostu lepszym aparatem, i nikt tu tego raczej nie podwaza. Jesli tak to poprosze konkretne przyklady.
Cena w US 5d4 jest taka sama jak 5d3 wiec jaki problem? Drozej nie jest, a to ze mieszkasz polowe zycia w kraju gdzie rzadza komunisci... no to sory (emigracja to nie dramat, to szansa).
Nvidia tak ograniczyla ceny, ze 1080 na starcie byla drozsza o 50 dolcow, cen w europie nawet nie skomentuje, bo tu juz zostaje tylko polowac na uzywke z ebaya.
Zrobiles aparatem prawie 400 000 zdjec. Byl w naprawie! Jesli wiedziales, ze go zaorasz po 4 latach, mogles kupic 5'cio letnia gwarancje! Ja sam mam zawsze (gwary) rozszezone do 3 lat ( na szkla i puszki).