Dzięki za wyczerpujące wypowiedzi w których było dużo dobrych rad :)
Już zakupiłem 450D +18-55 IS. Zobaczymy jak się losy potoczą dalej :)
Wersja do druku
Dzięki za wyczerpujące wypowiedzi w których było dużo dobrych rad :)
Już zakupiłem 450D +18-55 IS. Zobaczymy jak się losy potoczą dalej :)
No to gratuluję zakupu, ja rok temu, tj. 27.12.2008 r. kupiłem 450D + 18-55IS i jeszcze stałkę 50f1.8 - to był mój zestaw wyjściowy. Po roku z tego zestawu pozostał sam aparat, obiektywu już są inne :)
Pozdrawiam.
Skoro wiesz, to jestes wielkim ignorantem, niektore z tych roznic moga po pewnym czasie denerwowac, ten pewien czas widocznie dla ciebie jeszcze nienadszedl.
Obiektywy sa bardzo wazne, a czy roznice sa pomijalne zalezy od szybkosci rozwoju amatora. Mi zaczal przeszkadzac slaby AF w ciemnicach w 450D, a skoro w 1000D jest jeszcze gorzej to juz sobie nie wyobrazam. To ledwo jedna roznica.
Ktos tutaj powiedzial (zdaje sie Arturs), ze bocznych AFow wiekszosc nie uzywa. Ciekawe czym on popiera te opinie? Faktem, ze 5D ma gorsze boczne od 40 czy 50D i dlatego ich nie uzywa? Czy moze przeprowadzil jakas sonde, ktora mogla by byc miarodajna. Ja np uzywam i dlatego w przyszlosci czeka mnie zmiana na serie xxD.
Idac tym tokiem dojdziemy do 5D, i jeszcze kolejne 350 i jeszcze kolejne. No blagam.
Ktoś coś pisał o osobistych wycieczkach.. po co?
ja też jestem ignorantem skoro poradziłem koledze w pracy żeby 1000D kupił.. i jak córka będzie chciała aparat to też jej kupię 1000D czy co wtedy będzie najtańsze z lustrzanek Canona..
przecież taki aparat kupują początkujący więc jak napisałem wcześniej - jeśli będą chcieli kupić następny aparat typu lustrzanka zrobią to już o wiele bardziej świadomie.. co ważniejsze - ze świadomością czego IM brakowało - a nie mnie, Tobie czy kto tam im jeszcze doradzał.. mnie np. LV nie jest potrzeby do szczęścia bo makro nie robię a statyw też rzadko - a komuś co robi krajobrazy będzie super potrzebne - i jak kolega stwierdzi że by się przydało to sobie kupi puchę z LV a jak nie to nie..
nie do końca - w 300D czy 350D był gorszy o wiele od 450D a zdjęcia jakoś robiły.. poza tym ktoś początkujący nie wie jeszcze jaki może być ten lepszy bo "lepsze jest wrogiem dobrego" - czyli jeszcze się dowie - ja pierwsze zdjęcia robiłem na Smienie i zenicie gdzie AF był nie znany i jakoś ostre wychodziły..
nie przeprowadziłem sondy (Ty pewnie też nie) - ale zarówno moje doświadczenie jak i paru znajomych mówi że ludzie którzy dopiero dostali w ręce lustrzankę celują środkiem - wystarczy popatrzeć na różne fotki.pl czy NK ;) - bo żeby używać bocznych punktów trzeba ŚWIADOMIE kadrować.. świadomie to znaczy panować nad kadrem czyli nie tylko postacią centralną ale też tłem czy tym co po bokach itp. a tego 99% początkujących musi się nauczyć.. (bo potem wychodzą takie akcje jak słynny "czajniczek" na allegro :mrgreen: ). Aktualnie akurat mam 2 piątki ale przez 2 lata miałem 40d gdzie AF jest bardzo dobry na wszystkich punktach - i tak w większości (nie powiem że zawsze bo to nieprawda) używałem centralnego albo wszystkich w servo.. ale jak używałem konkretnego bocznego to zawsze włączałem go świadomie - wtedy kiedy chciałem coś konkretnego osiągnąć.. a tą umiejętność zdobywa się tylko doświadczeniem.. więc akurat tą cechę 1000d uważam na początek za mało znaczącą.. zresztą sam piszesz że zmieniasz na serię xxD - czyli przyznaj że te punkty w 450D czy co tam masz też są słabe i wcale takie lepsze niż w 1000D nie są.. poza tym Ty chcąc zmienić już robisz to świadomie - wiesz co Cię ogranicza w puszce, wiesz co chcesz mieć i na czym Ci zależy.. i dobrze wiesz co nie jest konieczne (np. filmy, które komuś się przydadzą itp.)
Na tym forum naprawde zuwazam przewrazliwenie, jezeli zmienie zdanie na ignorujesz roznice, a nie, ze jestes ignorantem, wtedy nie bede robil prywatnych wycieczek? Sens bedzie ten sam.
No tak, ale z tego co kojarze, to kolega psl taki mcalkiem poczatkujacym nie jest, skoro o ile mnie pamiec nie myli to juz druga zmiana systemu. Tym bardziej dziwi jego postawa.
No dlatego musi to byc swiadomy wybor. Nawet poczatkujacy czytajac fora wywnioskuje, ze np. owy LV bedzie mu potrzebny, bo chce robic makro.
Doprawdy uwazasz taki tok rozumowania za sluszny? Idac ta droga mozna dojsc do aparatow, ktore robily zdjecia 100 lat temu i tez powiedziec, ze fotki robily.
A skoro ten poczatkujacy nie wie co to znaczy lepszy (nie przezyl tego sam) to znaczy, ze ma tylko z tego powodu wybrac ten gorszy? No sorry, jak wiesz, ze cos jest lepsze to wybierasz to gorsze, bo nie wiesz co lepsze znaczy?
Zgoda w pewnym stopniu, tylko tak naprawde jesli ktos sie wkreci to ile to swiadome wybranie bocznego punktu zajmnie? Bo ja nie sadze, zeby ten czas przekroczyl rok.
No widzisz, a ja np przesiadajac sie z FZ50 mialem juz mozliwosc wyboru pewnych punktow,a raczej obszarow AF. W zwiazku z powyzszym dosc szybko, zeby nie powiedziec od razu zaczalem uzywac bocznych punktow AFa. Tak sie sklada, ze do tej pory dosc czesto uzywam bocznych punktow. Owe 9 pkt to dla mnie malo, dopiero w 7D robi sie ciekawie, a w 1000D mamy jeszcze dwa mniej.
Co do zmiany to perspektywa roku (wzgledy finansowe).
Co do tego co napisales o AFie 450D to roznie na to mozna patrzec, Ty patrzysz na AF 450D jako na szklanke do polowy pusta. Ja z kolei patrzac na AF w 450D w kontekscie 1000D patrze na szklanke w polowie pelna. Skoro w ciemnosciach w 450D nie jest za rozow, to skoro w 1000D jest jeszcze gorzej to juz masakra.
Dokladnie okreslajac, o co mi chodzi z AFem 450-tki powiem tak: w warunkach zewnetrznych oraz w domu, gdzie swiatlo czasem jest juz slabe radzi sobie ok. Ale w warunkach np koscielnych, dodajac do tego wieksze odleglosci i szkla f<2.0 nie jest juz tak rozowo.
Zastanawiam się co piszący chcą osiągnąć, lub jaki jest ich stan wiedzy, jeśli piszą że AF w jakimś aparacie jest lepszy od innego aparatu.
Przecież AF jest albo i nie;- w obiektywach. Np właśnie staram sie sprzedać manualną portretówkę i zakupić podobną tylko posiadającą AF. Te 3-4s pozornie bez różnicy na ustawienie ostrości - okazują się jednak bardzo potrzebne.
Inna sprawa to punkty AF - te przypisane są do aparatu. 7 czy 9, a może 11? Wg mnie różnica niewielka. Kupując aparat taki a nie inny (czyt. droższy/lepszy) nie oczekujmy 51 polowego AF :D w tej cenie.
btw używam bocznych punktów AF, to bardzo przydatna rzecz :)
Osiagnac chociazby uswiadomienie komus nierozeznanemu faktu, iz precyzyjnosc punktow AF to cholernie wazna rzecz oraz tego, ze pomimo dobrego AFu w danym szkle mozna nie uzyskac dobrej precyzji, bo punkty AF w puszce sa marne.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Sens wypowiedzi sie zmienia?
Dziwi mnie, ze skoro masz doswiadczenie, doradzasz cos gorszego.