Czyli wszyscy czekamy na krok Canona, chyba i ja poczekam :)
Powinno być konkretne uderzenie ze stony C bo D3 to udana konstrukcja.
5D jest jak na sprzęt Canona bardzo długo na rynku więc konstruktorzy mieli kupę czasu na przygotowanie odsieczy ;)
Wersja do druku
Czyli wszyscy czekamy na krok Canona, chyba i ja poczekam :)
Powinno być konkretne uderzenie ze stony C bo D3 to udana konstrukcja.
5D jest jak na sprzęt Canona bardzo długo na rynku więc konstruktorzy mieli kupę czasu na przygotowanie odsieczy ;)
No to tego się tutaj nie dowiesz. Najlepiej zapytać w serwisie Canona. Pytanie czy będą chcieli się tą wiedzą podzielić 8-).
No to ja bym się nie męczył tylko dozbierał na to D300.
A po co komu taka sraczka ;):)? Jak potrzebujesz czegoś takiego to niedoświetlasz i masz to samo 8).
Ha, czy to jest używalne to inna kwestia. Ale wkrótce jakość przy wysokich iso powinna się poprawiać. Na razie producenci będą szpanować wysokim ISO, tak jak w kompaktach szpanowali wielkimi zoomami (oczywiście cyfrowymi). Potem pójdą jednak w jakość.
a ja mam do użytkowników 40d trochę lamerskie pytanie jako że dni dzielą mnie przed zakupem tej puszki. Bawiłem się nią ostatnio w fotojokerze i zniesmaczył mnie trochę obracający się przycisk ok razem z tarczą obrotową menu... czy to normalne ? wam też się on obraca w trakcie "przewijania" menu ?? wiem że to tylko detal ale jestem przewrażliwiony na tym punkcie. z góry dzięki za odpowiedź
Nie zwracałem na to nigdy uwagi, nawet gdyby to nie ma wpływu na robione zdjęcia.
jeśli się obraca to tak miało być
np. we wszystkich Nikonach kręci się przycisk spustu :)
ps. nie wiem czasem czy specjalnie nie jest to robione aby przy zmianie kąta palca :) i manewrowaniu nie było ślizgo-suwu po powierzchni tylko piękny obrót
To i ja dorzucę lamerskie pytanie do użytkowników 40 :) czy pracując na manualu można sterować warością przesłony kółkiem na korpusie przy spuście migawki, a czasem migawki tym dużym funkcyjnym kołem z tyłu body bez żadnego przełącznia czy używania dodatkowych przycisków.
Chyba źle się wyraziłem :(
nie chodzi mi o zmienienaie funkcjonalności kółek, że raz jest na tym przeslona a na tamtym czas a potem odwrotnie.
Chodzi mi o to czy jeśli na górnym mam przesłonę, a na tylnym dużym kole czas to zeby aktywować zmianę wartosci przesłony i czy czasu ktorymś z tych kółek trzeba jeszcze jakiś przycisk nadusić :)
Nie trzeba. Wystarczy wlaczyc aparat w trybie uzywalnosci tylnego kolka. Dostep do zmiany parametrow czasu/przyslony jest bezposredni.
STYX z tego co pamiętam. TAK
Można sterować wartością przesłony za pomoca kółka podczas gdy za pomocą drugiego ustawiamy czas migawki. Czyli dwoma kółkami sterujemy wartoscią i czasem oddzielnie bez dodatkowych przycisków.
O ile dobrze sobie przypominam kółko przy spuście to czas, a tylne to przesłona.
dr11 mnie uprzedził :)
Pozdrawiam
Chodzi pewnie o to, że w trybach Av, Tv i P kompensacji ekspozycji można dokonać tylko po zmierzeniu światła, czyli wciśnięciu spustu migawki albo AE lock do połowy. Nie wiem jak to obejść, też mnie to czasami trochę irytuje ;)
jceel nie tylko mozna też bez tego. Tylko nie widac rezultatu w wizjerze. Spróbuj pokręcić kółkiem, a następnie wcisnąć spust do połowy - widać, że wartość się zmieniła. A co do zmiany kompensacji ekspozycji masz racje.
Pozdrawiam
Dzięki za wyjaśnienie, ale przy okazji powiedzcie czy w D5 tak samo można górnym kółeczkiem czas, a tylnym przełone czy jest może odwrotnie i czy w 5D mozna użyć szkieł z pierściniem przesłony i zmieniać wartosć f właśnie pierścieniem na obiektywie
Makaron "świderek" omijasz? ;)
Może ktoś oświeci mnie w takim temacie. Chodzi o pomiar światła wielosegmentowy. Przy wyborze tego programu w trybie Av lub Tv zauważyłem, że pomiar powiązany jest z aktywnym punktem AF. Niby w instrukcji pisze, że w takiej konfiguracji po ustawieniu ostrości następuje blokada ekspozycji ale dlaczego przy pomiarze wielosegmentowym na pomiar ma wpływ aktywny ponkt AF. Można to łatwo zaobserwować przełączając trym AF z AF na MF lub zmieniając aktywne punkty AF. Nie dzieje się tak natomiast przy innych trybach pomiaru jak chociażby centralnie ważonym gdzie powiązanie pomiaru z aktywnym punktem AF byłoby uzasadnione. Chyba, że w instrukcji pomylone są symbole trybu pomiaru światła.
Wiem, że trułem o tym już wcześniej, ale chciałem zapytać się osób korzystających z Canonów, na co dzień, co sądzą o tych wątkach:
Wątek o tym, że aparaty są produkowane w 3 klasach: I, II i III pod względem, jakości: http://forum.fotopolis.pl/viewtopic....er=asc&start=0
oraz o jakości nowych aparatów Canona: http://forum.fotopolis.pl/viewtopic....621&highlight= .
Dlaczego o to pytam? Cały czas się zastanawiam, w jaki system wejść i czytając tego typu opinie - cóż... Powiedzmy, że Canon nie jest moim faworytem, a szkoda. (W końcu w stanach Canon 40D i 5D zleciały z cenami o 30%).
Po pierwsze to tytuł wątku nic nie mówi o treści. Po drugie to podałeś jakiegoś demagoga z innego forum. Albo mu wierzysz, albo nie. Agrumentów rzeczowych żadnych nie podał.
Nie kupuj Canona, może dzieki Twojej decyzji cena 5D spadnie jescze o 20%... :)
Ludzie, nie kupujcie Canona!
:) :) :)
Witam!
Gość SKY vel Krzysztof z tego fotopolis powinien się bardziej martwić schorzeniem na które choruje...Schizofreniczne i paranoiczne jest sprawdzanie nowych body na f:32 w niebo. Zamiast zabrać nowy aparat w plener i z radością nowego sprzętu porobić zdjęcia, i podejść do canona z innej strony: qrcze ale ma rozpiętość, ale fajna plastyka, kolory, WB itd...Wtedy mamy szanse na pozytywne zaakceptowanie puszki. Chwyta sie ją z zamkniętymi oczami wiedząc gdzie jaki przycisk i aż chce sie fotografować...W moim przypadku jak wyjda paprochy przy f;8 nie widzę problemu wziąć patyczek do uszu i gruszkę, zamiast wymieniać body...
Pzdr!
Testowanie sprzetu jest ciekawe samo w sobie i nie ma nic wspolnego z robieniem zdjec. Dlatego nie ma zadnego powodu, zeby testerow wysylac na sile w plener. Po co? Trzeba nam jeszcze jednego ladnego zachodu slonca? Niechaj testuja, ja duzo wiedzy o praktycznej technologii wlasnie nabywam od testerow, bo Canon nam tych rzeczy nie powie.
Diagnoza jest chyba inna, nie zadna schizofrenia albo paranoja tylko zwykly rozziew miedzy oczekiwaniami opartymi na braku rozeznania technicznego i rzeczywistoscia.
Kurz na matrycy w nowym sprzecie to jest zapewne irytujace, lepiej by bylo, zeby byla czysta, ale to kosztuje. Taki kurz (newidoczny golym okiem) byl zawsze na wszystkim z wyjatkiem np. wnetrza ukladow scalonych, tylko trudno go bylo wykryc. Natomiast matryca cyfrowego DSLR to niezly mikroskop. Montaz zupelnie wolny od kurzu kosztuje bardzo duzo i pracownicy musza wdziewac stroje kosmonautow. Jedno machniecie reka albo pochylenie sie osoby z niezakrytymi wlosami i juz jest sto piecdziesiat pylkow. Ciekawe, ilu nabywcow doplaciloby np. $200 za czysta matryce na dzien dobry, chociaz zakurzy sie tak samo po kilku zmianach obiektywow.
Gorzej z wielkimi paprochami, latajacymi srubkami, albo oczywistymi wadami, jak np. roznica kilku stopni katowych miedzy wizjerem a sensorem w gadzecie za 8 kilodolarow (rezultat: pochyle horyzonty na zdjeciach). Nie ma watpliwosci, ze wskutek parcia na jak najtanszy automatyczny montaz jakosc cierpi w niektorych aspektach (w innych sie poprawia).
Ja sie dziwie, ze taka produkcje w ogole udaje sie zorganizowac w kilka miesiecy. Technologia jest w stazu przejsciowym - montuja prymitywne roboty, ale jeszcze petaja sie po halach ludzie. Czyli wyniki sa najgorsze z mozliwych - krzywo zmontowane bez mozliwosci indywidualnych poprawek, i na dodatek brudne. Dzisiaj Canon wysyla do serwisu z tym, co kiedys bylo korygowane w fabryce.
Niedlugo ludzi-brudasow juz nie bedzie trzeba, roboty beda lepsze i wszystko bedzie perfect.
.... a w firmie będą zatrudnione 4 osoby
- Dyrektor
- księgowa
- specjalista d/s marketingu
- inżynier produkcji
I tym samym ziszczą się najczarniejsze wizje Orwell'a...
Nie mniej- taki jest kierunek przemian w KAZDEJ gałęzi gospodarki,
witam
Jako szczesliwy posiadasz Canon 40D mam pytanko:
Czy u Was spod aparatu w miejscu wkrecania przystawki na statyw tez tak trzeszczy ? Jak lekko docisne plastyk to slychac skrzypienie. Bardzo mnie to denerwuje bo przyzwaczailem sie do bardzo dobrej jakosci produktow firmy Apple...
...polecam szczelinke znalezc i poleciec w nia silikonem :twisted:...
A tak powaznie - moje 40D jeszcze nie trzeszczy w tym miejscu, ale nieco innym poskrzypuje - moze zamiast magnezu w puszce jest jednak tylko plastik? ;) :D...
Remedium: chwytam toto za gumowany uchwyt a druga reka podpieram szklo...... i mam to wszystko w powazaniu i robie fotki :]
pewnie prototyp :)
wracajac do 40D:
Moglby mi ktos przeslac zdjecie wykonane tuz po zachodzie slonca w iso 1600(najlepiej RAW) ? Bo cos u mnie te szumy nie ten teges... Chodzbym widzial Panasonica...
Moj mail : maziboss@o2.pl
a nie mógłbyś pokazać co sie dzieje u ciebie ??
Witam
podepnę sie do tematu.
Mam 40D nówke, używam od 2 miesięcy i pojawił sie dzisiaj problem. Otóż po ustawieniu opcji aby robił w serii 6.5kl/sek to po wykonanych 10 bądź 11 klatkach zaczyna tak mulić ze kolejne klatki robi z częstotliwością około 1kl/sek. Zdjecia robione w jpg, wczesniej tego problemu nie mialem. Robił bez problemu na tej samej karcie SanDisc Extreme III 2GB.
Pare opcji zmieniłem pod siebie i czy to by miało wpływ na tą zmiane z częstotliwościa robienia zdjec ? Prosze o pomoc doświadczonych w tej materii :)
pozdrawiam,
wylacz redukcje szumow dla wysokiego ISO i dlugich czasow.
jarek
ooo dziekuje, potem sprawdze czy bedzie dobrze działac :)
ja tez sie ostatnio wkopałem z szumami. włączyłem ... jak to sie nazywa... poprawa elementów w prześwietlonych partiach kadru - coś takiego - bardzo fajna rzecz bo ratuje prześwietlenia ale niesamowite ziarno dokłada w miejsca niedoświetlone - na kontrastowych kadrach. i włączyłem to robiąc fotki z ręki bez lampy w kościele - iso 1000. szok jakie ziarno. po wyłaczeniu tej funkcji (juz w innym kosciele) nawet przy iso 1250. o wiele lepiej. w kościołach prawidłowo naświetlone fotki na iso właśnie 1000 - 1250 są bardzo dobre.