na tym forum mozna wiele bzdur przeczytać, ISO 3200 z 5D1 porownujac 1:1 jest lepsze od 5D2, oczywiscie po przeskalowaniu jakosc bedzie podobna
Wersja do druku
Heh... to jest druga część, o której zapomniałem - bo królują tutaj dwie opinie o 5d1 i 5d2, o jednej ja wspomniałem, o drugiej Ty. Zresztą nie tylko na forum spotkałem się z pierwszą opinią, ale to już inna bajka - tak jak wspomniałem - nie miałem okazji używać obu aparatów, więc autorytatywnie się nie wypowiadam. Faktem jest tylko, że FF jest powierzchniowo 2,6coś tam większy od cropa i siłą rzeczy musi zbierać więcej światła, a w ciągu 3 lat między 5d1 a 5d2 nie nastąpiła jakaś rewolucja w produkcji matryc :)
A tak jeszcze na marginesie - tylko raz spotkałem się z kościołem, gdzie iso1600 z zoomem f/2.8 było mało (czasy 1/60 - 1/100)
Wiesz ale mowa o RESIZE. Resize a porownanie pixel per pixel to dwie inne bajki.
Jesli mamy ten sam pixel, a matryce rozne, to porownanie ma sens, w koncu takie 5D2 to nic innego jak powiedzmy taka sama matryca co 20D, ale z gratisem powierzchni :) Wiec mozna bez wstydu porownywac 1:1. :)
A co do porownania KADRu, to prosze::mrgreen:
http://img96.imageshack.us/img96/460/320020d.jpg
http://img697.imageshack.us/img697/2186/32005d2.jpg
http://img217.imageshack.us/img217/774/64005d2.jpg
20D 3200 i 5D2 3200 i 6400 :) Juz nie pixel per pixe, ale kadr vs ten sam kadr i resize 21mpix do 8mpix trzymajac skale 1:1.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
nokaut :)
myślałem że u ciebie af nie trafił ale skoro trafił to wszystko ok i zgadza się z tym co pisałem , czyli o ilości detali co jest jak dla mnie najważniejsze przy wysokim iso a ilości szumu
lekko odbiegnę na chwile od głównego wątku (wybaczcie) ale mam pytanie do posiadaczy 5DmkII: czy nagrywanie filmów jest już w full HD z AF czy w tym modelu jeszcze nie?
AF przy filmach jest - ale to proteza
Kazdy model Canona z Video ma AF w LiveMode (kontrast). Ale dziala to jak dziala...
ale to nie jest AF trybie servo oczywiście
Gdy czytam posty pewnych osob majacych ff o tym, ze na cropie nie wyciagnie sie takiej glebi jak na ff, to chcialbym przypomniec, ze GO nie zalezy tylko od przeslony i wielkosci matrycy, ale w takiej samej mierze od uzytej ogniskowej oraz odleglosci od fotografowanego przemiotu/osoby. Kazdy sprzet ma swoje mozliwosci i ograniczenia, to co jest wartoscia sama w sobie to umiejetnie z nich korzystanie. Im producent robi bardziej zaawansowane aparaty to coraz wiecej osob psioczy, ze one nie mysla za nich, bo robia zle zdjecia; wysunac moznaby wniosek po ilosci zlych opini, ze producent schodzi na psy. A fakt jest taki, ze po prostu konsumenci tez maja swoje ograniczenia i najczesciej problem lezy w nich samych. No ale przeciez nikt sie nie przyzna ze robi cos zle albo czegos nie potrafi, bo przeciez to sprzet byl zly.
Przyjelo sie, ze profesjonalni fotografowie uzywaja profesjonalnego sprzetu, wiec osoby ktore pretenduja do miana profesjonalistow, chca miec sprzet bardziej profesjonalny, tak jak byl on jakims wyznacznikiem. Tymczasem taki McNally mowi wprost, ze on uzywa serii D3 bo wymaga tego od niego rynek, ale wcale nie potrzeba takiego aparatu aby robic profesjonalnie wygladajace zdjecia, wazne jest to zebys umial wykorzystac potencjal drzemiacy w twoim sprzecie. A jak ktos dobrze sie przyjrzy na filmie Yervanta, to zobaczy ze obok jedynki korzysta tez z 20D czyli cropa i wiele osob sie zachwyca zdjeciami. Albo taki Juza, ktory robi piekne zdjecia krajobrazow, przyrody i makro, ma 1Ds3, a jednak czesciej siega po 7D, po prostu wie jak korzystac z tych narzedzi. Tak wiec pisanie ze ff jest lepsze od cropa jest bledne z zalozenia i nalezy sie tego wystrzegac, poniewaz te dyskusje nie sa obiektywne, bo tak jak ktos napisal nie jest to dyskusja pomiedzy systemami a pomiedzy modelami obecnych na rynku i posiadanych przez dyskusantow aparatow.
No ale wlasnie o ta odleglosc od obiektu chodzi w FF :) To wlasnie TA zaleta FF. ;) Na FF podchodzisz blizej obiektu, dzieki temu to co juz nie miescilo sie w kadrze na APSC i zmuszalo do oddalenia sie (tracac male GO) masz na ff znacznie lepsze.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Sam uzywam 20D i jedyne, co kusi do zmiany to dodatki jak lepsze AF, LCD, szybkosc. Jednak obrazka bym za nic nie chcial zmieniac - jest idealny.
Pusta teoria :P Rysując na większej matrycy by osiągnąć ten sam kadr trzeba większej skali odwzorowania, czyli albo podejść bliżej albo użyć dłuższej ogniskowej (inne efekty wydłużenia ogniskowej związane z perspektywą tutaj przemilczymy, bo są nieistotne).
Wszystko sprowadza się do jednego i powszechnie znanego stwierdzenia - na FF przy tym samym kadrze i tej samej przysłonie uzyskamy mniejszą GO. Zaletą takiego stanu rzeczy, który ja sobie chwalę jest możliwość użycia zooma zamiast żonglerki stałkami, żeby uzyskać taką separację obiektu od tła, jaką uważam za wystarczającą.
Kolega X ma 7D z 85/1.8 robi postac panny na 1.8 tak, aby byla cala od glowy do nogi w pionowym kadrze. Kolega Y ma 5D i robi to samo trzymajac ten sam kadr na 85mm i 1.8.
Uwazasz, ze bedzie to samo?
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
(oczywiscie trzymajac ten sam kadr kolega Y jest blizej osoby)
Kolega Z ma wielki format i obiektywu 85mm używa do krajobrazów. Gdy robił postać panny, wyszedł jakiś "deformatus" bo perspektywa była dziwna ;)...
Obiektyw 85mm na matrycy FF/APS-H/APS-C/four-thirds daje różne pole widzenia, zatem owocuje innym kadrem. Skala odwzorowania dla kadru buzia modelki jest różna, i właśnie stąd inna GO.
zdRAWki
A kolega Q ma body z ta wielka 120mpix matryca canona i 85mm :mrgreen:
Prawda boli? Wiem, szok może spowodować takie reakcje. Ale prawda jest taka, a nie inna. To, że w FF mamy mniejszą głębie ostrości wynika tylko i wyłącznie z odwzorowania. Żeby uzyskać ten sam kadr co w APS-C musimy podejść albo bliżej albo dać dłuższą ogniskową. Kompakty mają olbrzymią GO dlatego, że tam obiektywy mają ogniskowe 5mm.
Swoją drogą, zdjęcie z APS-C może być lepsze jakościowo od zdjęcia z FF przy zastosowaniu tego samego obiektywu. Brzegi zdjęcia w przypadku FF są bardziej przyciemnione i mają niższą rozdzielczość. Wynika to z dwóch rzeczy, im dalej od środka matrycy tym promienie padają pod większym kątem, a jakość obiektywu najlepsza jest w środku. Zawsze brzegi obiektywu gorzej rysują.
FF jest lepsze w niektórych zastosowaniach, w innych lepsze jest APS-C. Robienie ołtarzyka FF, tylko dlatego, że jest FF to paranoja.
Ten idiotyczny wątek jeszcze żyje?
Aby nie karmić troli może lepiej uznamy, że crop jest lepszy od FF i to w każdym względzie. I teraz dzieci będą mogły iść do szkoły, a nie udowadniać wszystkim frajerom co wydali kupę kasy na FF, że przepłacili. A to, że każdy kto ma cropa i FF piszę, że do cropa już nie wróci przechodzi be echa - fakt tabelki i wykresiki są lepsze niż opinia użytkownika :)
PS. Widzę, że to forum zaczyna odwiedzać coraz więcej dzieci neo. Teraz tylko czekam na wątek z serii co jest lepsze: Nikon, Canon czy Martyna :)
PS. Czy ktoś mi powie jak mogę dodać użytkownika do listy ignorowanych? Już w wątku o ocenie puszek Canona miałem ochotę to zrobić.
ten temat będzie wieczny :D
bo każdemu potrzeba czego innego i stać go na co innego :D
bo co z tego że ja bym chciał FF jeśli mnie na nią nie stać :/ (5d jednak za wolne a zdarza sie pyknąć czasami coś w amatorskim sporcie)
porównujecie aparaty zupełnie różne stworzone do innych celów :/ jaki w tym sens ?
A to że aparatu używa się też do innych celów niż ślubniaki,moda,portety też przechodzi jakoś do echa, jak ktoś napisał stawianie FF na piedestale tylko dlatego że to FF nie ma sensu, crop też ma swoje miejsce w światku fotograficznym, mówienie że tylko i tylko FF czasem zalatuje mi lekkim fanatyzmem ze strony niektórych użytkowników.
Nie ma co potem się dziwić że początkujący chcą kupować od razu FF skoro jest najlepsze " do wszystkiego" a potem są różne "dziwne" tematy.
A może zrozumiesz jeszcze, że to, że aparaty z FF są lepsze nie wynika z tego, że są FF, tylko dlatego, że to są najbardziej zaawansowane konstrukcje, gdzie producent daje najlepsze podzespoły i nie wycina funkcjonalności. To, że Rolls-Royce jest wygodniejsze od VW nie wynika z tego, że w VW jest silnik o mniejszej pojemności, a Ty teraz tak rozumujesz. Aparaty APS-C są często sztucznie kastrowane przez producentów.
Proste pytanie (akurat dotyczy innego producenta niż C, ale to bez znaczenia) dlaczego D3s może robić zdjęcia z prędkością 11 kl/s, gdy D300s tylko 8 klatek, mimo, że obydwa mają matryce 12Mpix, w dodatku przy DX łatwiej opanować lustro i migawkę, ich mniejsze rozmiary dają przewagę przy szybkich zdjęciach seryjnych? Odpowiedź jest taka, że to jest tworzenie rynku i kształtowanie cen przez producenta. Czy są jakieś przeciwwskazania, żeby DX miał 11 klatek? Nie ma.
Co daje FF. Pozwala uzyskać łatwiej szersze kąty widzenia (za to gorzej z wąskimi kątami), przy identycznym kadrze daje mniejszą GO (co wbrew pozorom nie zawsze jest zaletą, wystarczy spytać się kogoś od zdjęć makro). Przy tej samej technologii i liczbie Mpix na matrycy daje mniejsze szumy i większy DR. Z tym, że to ostatnie niedługo straci praktyczne znaczenie. Szumy z APS-C i całkowity DR będą na tyle dobre z dowolnej matrycy, że nie będzie to miało praktycznego znaczenia poza specjalistycznymi zastosowaniami.
Wszystkie inne zalety/przewagi FF to kwestia polityki producentów, a nie rzeczywiste uwarunkowania techniczne. Ludzie nie wracają do APS-C z FF, bo w aparacie z FF otrzymują więcej niż tylko większą matrycę. Poza tym jakoś znam osoby, które korzystają zarówno z FF, jak i z APS-C. A FF mają dlatego, bo jak przychodzi klient to chce widzieć jakieś wielkie body, a robotę i tak odwalają przy APS-C.
----> antipasti
Poczytaj trochę o efektywnej skali odwzorowania i jego związku z wielkością matrycy.
To wychodzi na to, że taki 7D jest lepszy od 5D, bo ma kilka funkcji, których tamten nie ma :D A ostatnim zdaniem mnie zabiłeś. Gdyby tak było to bym sobie kupił atrapę w skali 2:1 :D
w 100% zgodzę się z tym co napisał antipasti
To jest tak wielka różnica w wielkości body 5d i np. 40d?
Może po prostu szkoda nie wykorzystać potencjału dobrych, jasnych szkieł "L" na cropa.
Osobiście jakoś nie widzę mojej ulubionej 135 na 7d i obrazka, jaki daje w połączeniu z 5d2. Dużym problemem jest jeszcze brak jasnych (1.4) szerokich (24) szkieł na cropa.
szuler, a 24L nie wejdzie na bagnet cropa? ;)
comatus wejdzie, ale z przejściówką na nikosia ;)
Za to na cropie obiektyw 400 staje się 600. Co w niektórych dziedzinach ma spore zalety. To nie jest zaleta czy wada, to jest pewna cecha, podobnie jak z GO. Raz duża GO jest potrzebna, raz nie. W przypadku kamer wielkoformatowych stosuje się przysłony 128, żeby mieć sensowną głębie ostrości. De facto FF to był kompromis w stronę wygody i taniości szkieł w czasach filmów. I samo FF było pogardzane jako amatorszczyzna przez użytkowników średniego i wielkiego formatu ;p
Wystarczy więc że ustalimy kto czego potrzebuje - Ty przypinasz wąską rurę i wyciskasz siódme poty z gęstej matrycy. Ja fotografuję w okolicach naturalnego dla człowieka kąta widzenia, a jeżeli już w pomieszczeniach to nie są nimi hale sportowe, a coś o proporcjonalnej do człowieczych gabarytów wielkości.
Ale najważniejsze jest to, co sam zauważyłeś - nie da się wyjść z kontekstu polityki i oferty firmy, która dostarcza Ci sprzęt. Więc dopóki nie zobaczę zooma EF-s 15-70/2.5IS czyli kreatywnego odpowiednika bieda-elki EF 24-105/4IS, nie istnieje dla mnie problem z odpowiedzią na pytanie, co jest dla mnie lepsze.
A jaki kąt widzenia jest naturalny dla człowieka?
Tak właśnie myślałem...
antipasti - widzisz, wg tego co mowisz, to im mniejsza matryca to lepiej :)
FF to marketing? To srednie formaty to wogole sciema jak nic :)
Skala odwzorowanie czy nie skala odwrozorania, prawda jest taka, ze na FF jasne szkla dopiero dostaja skrzydeł, pisalem, ze majac taka 85/1.8 na FF zrobie ladniejsze optycznnie i atrakcyjniejsze zdjecie niz na 20D, bo bokeh ladniejszy, GO inne w zwiazku z mniejsza odlegloscia od obiektu. Z tele-szklami masz racje.
Niby ten sam kadr, niby to samo - jedno 20D a drugie 5D2. To samo wszedzie - F1.8. Zwyczajnie na Cropie pewnych rzeczy sie nie da uzyskac i tyle.
Dla mnie foto po prawej jest atrajcyjniejsze i tak samo jest gdy foce ludzi 85 z 20D i FF.
No tak :) Bo o to chodzi :) Majac FF mam 85mm takie jak byc powinno, a nie mnozone przez 1.6, 1.7, 1.5 czy 2x :)
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Ktore wymusza na mnie oddalanie sie od celu i tracenie wiadomo czego.
Pisałem już, nie zawsze mniejsza GO jest lepsza. Fajnie wyodrębnić jakiś temat z tła, ale czasami potrzebujemy większej GO. Makro, często krajobrazy. I co wtedy? Płytka GO to jakiś następny fetysz. Wszyscy najchętniej mieliby GO taką z 2mm. Jak wyostrzymy na źrenicę to rzęsy rozmyte. GO nie jest celem, jest środkiem. Do zdjęć gdzie ma być płytka GO lepszy będzie średni format lub FF, ale do takich gdzie potrzebujemy dużej GO lepszy będzie crop. GO jest cechą, nie zaletą czy wadą globalną. Czasami lepiej mniej, czasami więcej. W studio większość zdjęć robi się z przysłonami 8 - 16 i co? Znaczy się, że fotografia studyjna jest gorsza, bo nie ma wspaniałego bokeh?
Początkowo płytka GO wynikała z braku światła w plenerze i panowania nad tłem, żeby nie było śmieci w tle (w studio te dwa problemy nie występują), później z tego zrobiono jakiś fetysz. Jak nie ma płytkiej GO to zdjęcie jest kiepskie.
Szeroki kąt, GO to są tylko środki, to nie są cele. Płytka GO może być celem tylko dla onanistów sprzętowych. A crop czy FF są narzędziami, czasami lepszymi, czasami gorszymi do określonego zadania. Wiele osób chyba jednak uważa, że posiadanie FF i robienie zdjęć z GO papierową to cel, do którego trzeba dążyć.
Dla mnie oba zdjęcia czajniczka są takie same.
Kupiłem sobie kiedyś FF bo słyszałem, że obrazek urywa nabiał, ale jakoś nie urwało. Do tej pory nie widzę jakiejś dramatycznej różnicy miedzy crop a FF (full frame - co za durna nazwa). Owszem szczegóły z FF jakby lepsze, zdjęcia są ostre bez ostrzenia, podobno mniej szumi itd.
Ale i tak dalej często strzelam cropem jak mi potrzeba mniejszego kąta.
Na dodatek kupię sobie jeszcze jednego cropa do "zadań specjalnych". Niech sobie nawet szumi bardziej od FF.
Wez pod uwage, ze CROP to CROP dalej. Czyli wycinek tego samego obrazu co jest obecny na FF. Wiec nie traktuj go jako COS "niezalezne i wyjatkowe" Male GO nie musi byc zaleta, ale jesli mamy je w pelni takie jak byc powinno to jest lepiej. FF tez mozna przymykac i uzyskac duze GO, natomiast CROP'a juz nie "OTWORZYSZ" tak, aby uzyskac to samo co FF. Podpinajac zoom 70-200 do APSC masz 112-320. Zaleta, bo lepsze tele. Niby. Bo z FF wykadrujesz sobie ta koncowke, a co zrobisz na APSC aby z 112mm zrobic 70? Oddalic sie nie mozesz. Wlasnie..
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Odpisywalem na post antipasti :)
pełna klatka małoobrazkowa - co w tym durnego ?
Wracając to tematu: dla kazdego jest produkt na rynku. Jedni kupują trabanty, citroeny, fiaty inni wolą astona czy bugatti - wszak i tym i tym da sie po ziemniaki do warzywniaka dojechać :)
Ci co nie wierzą/nie widzą/nie czują różnicy wybiora trabanta.