Troszkę powyżej pisałem o tym pasku ( co prawda tamte kupowane miały metki Fomei ale to już drobiazg). Nosi się to bardzo wygodnie, bezpiecznie i bezproblemowo.
Wersja do druku
Troszkę powyżej pisałem o tym pasku ( co prawda tamte kupowane miały metki Fomei ale to już drobiazg). Nosi się to bardzo wygodnie, bezpiecznie i bezproblemowo.
Ja używam takiego http://cgi.ebay.co.uk/Camlink-CAS55-...item20acad0403
identycznie wygląda, jakość wykonania świetna. W porównaniu do oryginalnej "taśmy" rewelacja. Nic nie drapie i aparat rzeczywiście wydaje się lżejszy. Jeszcze jedno co mnie drażniło w oryginale to zakładanie paska na szyje w chłodne dni - jakby ktoś ci śniegu wrzucił na szyje. W tym camlinku materiał jest milutki.
A ja z takim pytaniem. Bo generalnie pasków na szyję nie trawię, są koszmarne i w wielu sytuacjach utrudniają, zamiast pomóc. Niemniej jednak, w równie wielu sytuacjach są przydatne. Czy byłyby jakieś paski, które można przypinać i odpinać, coś na wzór staruśkich analogów? (mój świętej pamięci dziadek miał taki wynalazek w analogowej Konice, do aparatu przylegały tylko uchwyty a pasek mocowało się zaczepami, jak w niektórych torbach). Byłoby takie coś na rynku czy mogę sobie marzyć dalej? ;)
Chodzi ci o takie klipsy? Bo jak tak to ten co podałem w poście przed tobą ma takie klipsy
Właśnie niedawno kupiłem Aircell-a i jestem bardzo zadowolony. W porównaniu z Matin-em jest o wiele wygodniejszy. Dodaję, że ja mam pasek o wyprofilowanym kształcie i bardzo dobrze „leży” on na szyi. Co do jakości wykonania, to nie mam żadnych zastrzeżeń - jest ona taka sama jak Matin-a (który dotychczas użytkowałem). Jak ktoś ma ten fabryczny, to się nie ma co zastanawiać nad jego zmianą. Jeśli chodzi o klipsy, to są one dobrej jakości i nie wzbudzają moich obaw. Jeśli ktoś się jednak decyduje na Matin-a, to proponuje kupić bez napisu, który po pewnym czasie się i tak odklei a ślad po nim nie wygląda za ładnie. Ja w każdym razie z Aircell-a jestem zadowolony.
Ja polecam http://www.fotopanorama.pl/index.php...ct/show/id/888
U mnie sie sprawdza doskonale, można wypinać środkową część i łączyć pozostałe co pozwala zawinąć paski (cienkie) na nadgarstku. Silikonowe krople zapobiegają przesuwaniu na ramieniu.
@ _igi
Właściwie wszyscy produkujący paski do aparatów mają w swojej ofercie paski z klamrami/zatrzaskami. Z wiodących -Tamrac, Lowepro, Op/Tech, nawet Canon ("pro camera strap" -tu akurat jest karabińczyk). Generalnie nie sposób tego "nie znaleźć", wręcz mało kto oferuje teraz porządne paski bez tego ustrojstwa :/ Komuś chyba nie chciało się poszukać albo ja nie zrozumiałem o co chodzi...
Bo jeśli chodzi o takie "retro" paski ze zwykłym (jednoczęściowym) stalowym karabińczykiem, to są i takie, ale do współczesnych Canon'ów raczej trzeba by było kombinować jakąś przejściówkę (a'la miniaturowe kółko do kluczy).
Polecam http://www.optechusa.com/
pozbylem wszystkich innych paskow o zakupilem optech, badzo faje duzo kombinacji, mocowanie do szelek, do plecaka itp i td
Tak poczytałem Wasze wpisy i chyba kupię sobie pasek, bo ten dołączony do "puszki" jest strasznie niewygodny. Szczególnie latem, strasznie szybko się nagrzewa :/ Ale to się zmieni :)
Pozdrawiam Canonierów
Nie musisz od razu najeżdżać, po prostu - zapytałem się czy coś takiego istnieje i pociągnąłem temat nieco dalej. Znalazłem sobie LowePro za pięć dychów i jakoś niebawem będę musiał zainwestować, bo oryginalny mnie wkurza - rzuca się w oczy, jest za krótki i niewygodny.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Latem jeszcze jakoś obleci, ale w zimie, jak go trzeba założyć na płaszcz, przebrnąć przez czapkisłuchawkikapturyszaliki i inny syf, to się zdjęć robić odechciewa już.
Nie taki był mój zamiar, ale skoro już o tym mowa, to wypadałoby chociaż przejrzeć wątek przed zadaniem pytania. Niemal pod każdym podanym linkiem jest pasek z klamrami. Leniuch :PCytat:
Nie musisz od razu najeżdżać, po prostu - zapytałem się czy coś takiego istnieje (...)
A na temat samych klamerek w paskach do aparatu była nawet krótka dyskusja, tylko nie pamiętam czy w tym konkretnym wątku czy w jakimś pokrewnym. Martwiłem się o niezawodność/bezpieczeństwo takiego rozwiązania, ale jak dotąd chyba nikt nie zgłosił tragicznego (ew. niemal tragicznego) przypadku z udziałem klamerek. Mnie osobiście nadal martwi jednak kwestia złej woli osób trzecich, bo z moim szczęściem zaraz po założeniu takiego paska trafię na tego jedynego "dowcipnisia", a zaklejanie klamerek kropelką... :cool:
przypomnę tylko mój post w tym samym wątku:
http://canon-board.info/showpost.php...3&postcount=41
pasek DOMKE z metalowymi karabinkami - imho nie ma nic lepszego (poza quickstrap'em oczywiście 8-)). paski do dostania bez większego problemu na allegro, drogie, ale warte swojej ceny.
tu jeszcze coś o tym pasku:
http://www.fredmiranda.com/forum/topic/784251
tu więcej fot:
http://www.rakuten.co.jp/mitsuba/445...449262/464608/
poniżej na foto mój aparat z paskiem w wersji krótkiej: pasek odpięty, pozostałe dwa krótkie odcinki spięte razem (dodatkowo na pasku pilot) - idealne do chwytania ręką - metalowe karabinki nigdy nie sprawiły problemu ani tez wrażenia, że coś mogłoby odpaść albo sie otworzyć - po prostu nie ma takiej możliwości. a pasek ma już z 15 lat.
na plastikowym zatrzasku to faktycznie - bałbym się powiesić cokolwiek... :-|
Nie potrzebnie byś się bał. Od lat korzystam z Lowepro Voyager. Chwalę sobię, że jak mam ze sobą kilka korpusów to mam wymienny jeden pasek na daną chwilę - no a jak trzeba to podłączam drugi, trzeci... :)
Rozwiązanie jak w DOMKE (identyczny pasek ze swoim logo Canon sprzedaje właśnie jako "pro strap") ma tą zaletę, że aparat można przypiąć sobie do jakichś D-ring'ów, a jeśli się nie mylę (?), te karabinki są dodatkowo obrotowe.
mxw jak z długością tych pasków -ile toto ma na takiego rozsądnego max'a, tzn żeby za przelotką został jakiś margines bezpieczeństwa -da się aparat przyłożyć do oka po przypięciu do ramion plecaka (wiem umiejscowienie D-ringów i długość szyi bywają różne...)?.
Co do wytrzymałości plastików, to już od dawna nie takie rzeczy się na nich wiesza, ale taką klamrę pod jakimś obciążeniem odpina się jednym zręcznym ruchem dwóch palców także z tego względu wolałbym karabinki. Ja jednak dopóki osobiście nie pomacam, to zostanę przy fabrycznym rozwiązaniu, zwłaszcza że te podgumowywane paski jakoś mnie nie kręcą ;)
EDIT:
Hehe, taki stary wątek, a nadal o paskach do "apartów" :D
Aparaty tak, a aparty?
Ciekawym rozwiązaniem jest R-Strap (www.blackrapid.com), ale zbyt drogi :( Ja zdecydowałem się na nasz rodzimy zamiennik w nowej wersji (tej z regulacją długości i podszyciem www.quickstrap.pl)
Kupilem ten szerszy, profilowany, doszedł kilka dni temu. Pierwsze fotografowanie i wrażenia - dobrze wykonany, solidny ale za szeroki i za sztywny. Gdy leży na szyji jest tak szeroki i sztywny, że z trudem mogę spojrzeć w górę unosząc głowę - wbija się w szyję. Starego, cieńszego, mięciutkiego Matina wogóle na karku nie czuję. Może się wyrobi choć widząc jak solidnie i sztywno jest wyszyty nie liczę na to. Nie miałem go też na dłuższym, całodniowym foceniu więc na ten temat też się nie wypowiadam - Matina już czułem na karku po całym dniu, w tym , dzięki swojemu wyprofilowaniu i szerokości może będzie lepiej.
Zatem konkluzja - dla osób chcących mały, wygodny, dobrze wykonany pasek polecalbym Matina. Te Aircel to MZ przerost formy nad treścią...
ja zawierzyłem w paski z drutem w środku - w tej chwili używam Pacsafe i sobie chwalę
warto też wspomnieć o fajny patencie na odpinanie - jak w wielu można pasek zdjąć, ale tu są jeszcze takie mała zapięcia, co by sam nie spadał
jedna wada: 80zł :/
Mnie lowepro ni przekonuje, bo oferuje jedynie większą miękkość. Zobaczcie na to: http://www.youtube.com/watch?v=14Q1IxI_Opw albo na to: http://www.youtube.com/watch?v=X7TIK6DbPBM
Te rozwiązania są o wiele wygodniejsze.
takie rozwiązanie nie sprawdza się zawsze i wszędzie, używam podobnego rozwiązania ale w góry na wycieczkę czy dłuższą podróż jest niewygodne, przy dłuższym używaniu czy czy bardzo częstym podnoszeniu aparatu na tak dużej dźwigni męczy się ręka
Jest to dobre rozwiązanie na krótkie wypady na miasto czy bliską reporterkę gdy aparat w rozmowie ma nie rzucać się w oczy czy w trakcie przemieszczania się nie przeszkadzać w trakcie grzebania w torbie
chodziło mi bardziej o łatwość wypinania, możliwość złamania zatrzasku (zbyt wiele już takich klamerek połamałem) i np. o to, czy po wypięciu paska pozostałe dwa krótkie kawałki (przy body) można spiąć ze sobą tworząc krótki pasek do ręki?
dokładnie! 8-)
tutaj to widać choć ten aparat jakiś taki.... fuj: :lol:
oczywiście - są obrotowe, inaczej być nie mogło 8)
do D-ringów od plecaka nie przypinałem, mogłoby to jednak być zbyt mało wygodne, ale oczywiście bez problemu można to zrobić (w takich czy innych celach).
długości są takie:
- wypinany środek: ~49 cm
- oba boczne paski: ~40 cm + 4 cm karabinek,
ale w bocznych ~10 cm trzeba liczyć na bezpieczne zapięcie na body (z klamrami), tak więc używalna długość bocznego paska (od body do karabinka) to zapewne około od 30 (max) do 13 cm (min). ja mam ustawione 20 cm.
czyli z domke można zrobić pasek o długości od 75 do 109 cm.
a po wypięciu środka (i spięciu boków) będzie to 'rączka' o długości od 26 do 60 cm.
r-strapa zrobiłem sobie z paska do starej torby na laptopa - bardzo dobre rozwiązane na intensywne focenie, ale raczej nie do codziennego użytku.
i jedna uwaga - dzieki 'r-strap'owi' mi się porysował nieco tylny LCD, bo aparat dyndał do góry nogami akurat w miejscu, w którym w jeansach miałem jakiegoś... nita :cry:
tu widać 'r-strapa' z laptopa i ... domke spięty na krótko:
potwierdzam - r-strap dobry na sesje w plenerze czy szybką reporterkę, ale nie na wycieczkę czy inne okazje - wtedy raczej bez paska lub zwykły pasek (tzn. domke spięty na krótko lub długo) albo slingshot.
Wielkie dzięki za wyjątkowo silne światło na temat, mxw ;)
To musisz być albo bardzo energiczny albo mieć siłę Pudziana w dłoniach, żeby te zaczepy porozwalać :mrgreen:
Sięgam w głąb pamięci... spiąć razem raczej się nie da.
Dla mnie w Voyagerze C istotę stanowi wygoda dla karku - pasek jest szeroki i miękki, więc jak chodzę z xxD+70-200 po 10h na turnieju nie stanowi to dyskomfortu. Dzisiaj kupiłem następny egzemplarz :razz:
W sumie ten lowepro to bardzo ciekawe rozwiązanie. Z kolei rodzimy niskobudżetowy quick strap też jest całkiem wygodny, bo nosi się na ramieniu, a nie na szyi. No i można szybko "manewrować" aparatem. Tutaj raczej wybór pomiędzy większą wygodą noszenia, a większą wygodą użytkowania.
Ja zarzucilem paski ktore maja cos metalowego.
A jak sie wpina do statywu jesli ma sie tak zapiety pasek?
you welcome ;-)Cytat:
Zamieszczone przez APP
oj, no zapewne tych konkretnych zatrzasków tak łatwo nie da się rozwalić, ale sporo innych plastikowych od rożnych pasków i paseczków w rękach się rozlatywała, a to pozostawia.... trwały ślad.... w psychice :mrgreen:
poza tym chodzi też o przypadkowy ruch dwóch palców, i klamra - nawet pod obciążeniem - puszcza.
z karabinkiem, który trzeba podnieść, odbezpieczyć, obrócić i wypiąć - nie ma mowy o przypadku.
chmmm, jak focę, to jakoś tak zawsze - na dłuższą metę - trzymam sprzęt w ręku, nawet jak jest na pasku.
bez problemu - odpinam karabinek paska i zatrzaskuję płytkę w głowicy statywu - karabinek jest przypięty do D-ringu standardowej płytki manfroto - i to naprawdę dobrze trzyma (było nawet polecane w pierwszych wersjach oryginalnego quickstrapa) - tu masz zdjęcie zrobione (dzięki lucas) kilka sekund przed albo po tamtym:
mniej więcej o taką płytkę chodzi:
ktoś mógłby zapytać, czy nie boję się, że D-ring w płytce się rozegnie i wypnie (na mnie ;-)) - dlatego po roku takiego noszenia aparatu (momentami dość intensywnego) porównałem D-ring w tej płytce z takim samym D-ringiem w drugiej, prawie nowej (mam ich kilka) - wymiary nie różniły się nawet o 0.5mm, czyli D-ring nie rozgina się. zrobili go z jakiegoś naprawdę twardego cho...lerstwa ;-)
Dorzucę jeszcze dla zainteresowanych to: http://www.youtube.com/watch?v=keqvO...eature=related
dokładnie tak działa r-strap tyle, że nie jest kawałkiem /hmmm jakby to nazwać/ sznurka, a paskiem do aparatu, quick strap działa prawie tak samo z tym, że regulacja długości wygląda trochę innaczej
Dla zainteresowanych takimi nowinkami mogę wspomnieć, że wyszła już najnowsza wersja paska Quick Strap. Pasek jest wygodniejszy dzięki podszyciu gąbką i posiada kieszonkę na karty pamięci. Więcej na www.quickstrap.pl
Ja od dłuższego czasu używam pasek Kata Reflex-C. Jest rewelacyjny, przede wszystkim nie odczuwam wżynania się paska (a konkretniej krawędzi) w szyję. Klamry to dodatkowy atut, można raz na jakiś czas odpiąć i najzwyczajniej przeprać.
Ja ostatnio miałem okazję zapoznać się z paskiem firmy Optech model Dual Harness. Ciekawe rozwiązanie dla fotografów, ponieważ to uchwyt nie na jeden lecz dwa aparaty. Zatem bardzo fajne rozwiązanie dla fotografów, którzy muszą korzystać z dwóch aparatów jednocześnie, bo jeden nie wystarczy.
No to teraz żarty na bok z oklejaniem :) i wróćmy do pasków. Firma System Bank sprzedaje paski MATTIN-a i słyszałem że te paski neopremowe są solidnie wykonane, czarne i bez napisu. Robione w Korei a nie w Chinach. Czy używa ktoś takiego paska ?
Sluchajcie
A co myślicie o wszyciu w porządny pasek cieniutkiej linki stalowej w oplocie?
Wiem że są już takie fabryczne rozwiązania,ale ja mam tego R-strapa.
Jest cudowny,ale wystarczy przecięcie tylko jednego cienkiego paska w tlumie i po sprawie.Czy ktoś z Was próbowal jakoś zabezpieczyć pasek przed przecięciem?
W tłumie aparat zawsze przytrzymuję mocno ręką jak wisi na szyi (żeby się nie majtał i żeby był przede mną), lub trzymam w dłoni oplatując pasek wokół nadgarstka. A jeszcze lepiej to po prostu w torbie go nosić jeśli z tego/tego tłumu nie zamierzam fotografować.
Jak ktoś nosi aparat na pasku na ramieniu jak torbę, czyli 'na turystę' to cóż... sam się wystawia.
http://canon-board.info/showthread.php?t=66235
Bywa i tak,a bywa że w tlumie jeden przetnie,drugi popchnie i....poooszlo
Mani nie mam,
Jeszcze nie mam
apropo paskow, czy ktos moze ma patent jak polaczyc ze soba uzywanie paska typu "grip" na nadgarstek i paska na szyje (body bez gripa)??
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
o to chodzi, ze "naszyjny" bardzo sie przydaje ale jak przychodzi zrobic foty pionowe (bez gripa) z ciezkim lensem to lamie mnie w gnatach i dostaje konkretnych skurczy :/ heh
wiec moze da sie to i to razem...
Może są jakieś paski z wszytą stalową linką? To by załatwiało ryzyko przecięcia paska.
Tak on wygląda: http://fotografwpodrozy.pl/zabezpiec...-camera-armor/ A tutaj możesz go kupić: http://www.cyfrowe.pl/aparaty/camera...safe-grip.html
Tylko jaki będzie komfort noszenia aparatu :?: Ja osobiście wolę jak mi pasek trochę amortyzuje to, co na nim noszę :!: