właśnie w tym problem że nie ma.....
a jak są to na pewno nikt by Ci tego nie zrobił za 15 000 PLN. Wziąłby pewnie kilka razy więcej (mówię o prawdziwych kamerach filmowych z płytką GO).
Wersja do druku
Mialem dylemat 7D 5DII, efekt mam ten drugi i nie zaluje :)
Ja robie w 90% zdjecia statyczne, AF piatki wystarcza mi w zupelnosci, moze w ciemnosci boczne wymagaja wiecej uwagi i moglby byc dalej od srodka.
Zamieniajac cropa na cropa roznicy w obrazku nie widac, po przesiadce na FF od razu rzuca sie w oczy. Wszystkie szkla dostaly porzadnego kopa, nawet 50/1.8 przy pelnej dziurze stal sie wiecej niz akceptowalny. Niestety matryce 7D malo ktore szklo potrafi zaspokoic.
Miałem podobne wahania, ale decyzja już zapadła.
W pojedynku 2.4 MP/cm² contra 5.4 MP/cm² wygrało to pierwsze. :-D
8 fps nie jest dla mnie konieczne niezbędne, a lepszy obrazek i owszem, jako że focę głównie krajobrazy i macro.
Trochę też próbuję kręcić kamerką video i jakoś nie bardzo mogę sobie wyobrazić kręcenia lustrzanką, ale trzeba będzie spróbować. :)
Powodzenia w zakupach !
Pozdrówka
Tak wogole, jesli ktos ma dylemat FF czy Crop, to polecam wejsc:
http://www.flickr.com/photos/tomcelarek/
Kazda fotka zrobiona 50D + szkła, ktore nie sa eL'kami.
Wogole chyba jakis Polak, bo podpisane zdjecia sa czasami jako "Tomek '09".
w 5d2 masz dodatkowy przycisk AF-on i służy on do włączania ustawiania ostrości m.in. podczas filmowania
a możesz coś z 500D pokazać.. bawiłem się filmami w 5d2 i mam zdanie jak himi - bez kupy dodatkowego osprzętu ciężko jest coś sensownego zrobić - nie mówię że się nie da ale chętnie zobaczę coś przyzwoitego zrobionego "gołym" korpusem tylko ze szkłem.. bez mikrofonu, flycama czy czego tam jeszcze nie wymyślili
A ja ostatecznie z dwóch tytułowych aparatów wybrałem... 50D :-)
Problem jest taki, ze poza filmami macro nie bardzo moge publicznie pokazywac te z ludzmi... Co do mikrofonu to nie jest potrzebny jesli sie opiera caly film na osobnym podkladzie, a flycam robie ze statywu. Moze nie dziala to tak dobrze, ale do wiekszosci ujec jest znakomity - trzeba tylko nieco miec wyobrazni i CHCIEC ;)
Jak zrobic fajne ujecia uzywajac statywu? Zrobilem demo na YT, bo co jakis czas ktos mi glowe zarwaca abym wyslal sampla.
http://www.youtube.com/watch?v=4XT0EU1psK0
http://www.youtube.com/watch?v=fJFo9nkQtfo
Wlasnie czekam na body z MOV (bo mam tylko 20D) i zabieram sie za ciekawy projekt, ktory bedzie na YT. A filmy macro sa w profilu.
Kazdy mysli, ze aby wyszlo cos ciekawego trzeba niewiadomo co dokupic... Nie trzeba.
Pokaż ludzi i powiedz mi, że mozna zrobić flajkam z tripoda i płynnie popierniczać z ostroscą ma malusiej GO z 5d2 - proszę.
...
Wy wiecie, ze sie NIE DA nagrac aparatem nic konkretnego, co bedzie mialo jakakolwiek jakosc i sens bez dokupywania dodatkowych akc video.
Ja mowie, ze SIE DA. A jedyne ograniczenie to wlasna wyobraznia i pomysly.
Koniec.
Na YT macie tego mase, polecam pogrzebac.
Nie potaficie obrabiac video? Filmowac? Składac sceny? Czyj to problem? ...
To nie poroblem posiadanego body.
http://www.youtube.com/watch?v=dJXty9FonFs
Masa tego jest, to jakis jeden przyklad - od razu mowie, ze sredni. Mozna zrobic to golym body+szkla 10x ciekawiej.
Jakis inny 500d. http://www.youtube.com/watch?v=QMTqCry3BNk
Witam,
zamierzam zmienić body, aktualnie mam 40D (będzie zapasowym body) a co zamierzam kupić to albo 7d albo 5d mkII. Wiem ze to puszki praktycznie do rożnych zastosowań. Ja fotografuje głownie śluby, ale i aparaty służy mi tez to uwieczniania wakacji, rodzinki itp. Posiadam kilka szkieł C85/1,8 + T28-75/2,8 + T17-50/2,8. Moje dylematy sa dość proste choć nie aż tak wiec pozwoliłem sobie napisać.
5d mk II
Za 5tka przemawia jakość obrazka oraz dość wysokie ISO które nisko szumi do ślubów idealnie ale ... kilka osób znajomych oraz wypowiedzi z forum twierdzą ze przesiadając się z cropa trzeba sie nauczyć robić zdjęcia na pełnej klatce. Co to oznacza ? Bo jakoś nie umiem sobie tego wyobrazić na czym ten przeskok ma polegać ?
Czy jakość (szybkość i celność) AF z 40d jest takie same ? gorsze ? lepsze ? niz w 5tce ? Czy szkła jakie wymieniłem (poza t17-50) na początek wystarczą do współpracy z 5tka ? (w planach C50/1,4). Czytaem że komuś na forum „ożył” przy piątce właśnie Tami 28-75. Przeciw jest cena …
7D
Jeśli 7d to raczej problemu z nauka nie będzie … za nim AF (choć mi w 40D spokojnie wystarczał i nie miałem powodów do narzekania nawet z tamronami). Nie jestem tez osobą która wszystkie zdjęcia odgada pod lupa (1:1) i szuka duszków itp. Natomiast za przemawia jeszcze cena a przeciw te szumy tak piętnowane przez userów forum ( i porównywalne z 40D).
Jeśli byłby ktoś tak miły i odpowiedział mi na moje pytania i pozwolił mi ułatwić wybór będę wdzięczny. Watki jakie przeczytałem i dziesiątki postów nie odpowiedziały mi wprost na w/w postawione pytania.
Dopóki nie rozwiążą problemów z AF w 7D nie ma o czym mówić. Szum w 7D jest ok, rzekłbym, że ma jedną zaletę nad 5D2 - mimo że jest go więcej, nie ma ani "bandingu" ani "siateczki".
Jeśli robisz śluby kup używane 5D i to będzie dla Ciebie najlepsze wyjście. Ja mając 1Ds2, 5D2 i teraz 7D, właśnie obrabiam ślub i wesele na którym pożyczyłem od kolegi niedawno 5D. AF działał bez zarzutu, pliki są fajne, szum na ISO 1600 czy 3200 zupełnie znośny. To naprawdę piękny i klasyczny aparat. Zaoszczędzisz parę ładnych groszy co możesz przekuć w jakiś fajny obiektyw.
Przesiadlem sie z 40D na 5DmkII, uczyc sie nie trzeba, jedynie przyzwyczaic ze posiadane szkla EF sa teraz szersze. Zadnej dodatkowej nauki nie bylo.
AF troche gorszy, ale bez dramatu. Na pierwszy rzut oka boczne slabsze i za mocno srodka, jednak dzisiaj w kosciele nie przeszkadzaly, lapaly bez pudla. Gdy jest jasno w stosunku do 40D brak roznic. Nie wiem jak w serii.
Szkla sa ostrzejsze na 5D.
W jakosci obrazka skok podobny jak z kompakta na cropa ;)
Ja uzywam obecnie:
50/1.8 - bardziej uzyteczny przy 1.8, ostrzejszy
70-200/4IS - ladniej niz na cropie
28-80/3.5-5.6 - nic nie wazy, a jakosc obrazka jest zadziwiajaco dobra, w dodatku kosztuje ok 40PLN :lol:
macro 100 jeszcze nie testowalem
Auto Iso ma sens, dzisiaj go uzywalem w kosciele i dzialalo OK, tylko nie wiem dlaczego z lampa ustawia 400 i koniec. 3200 jest spokojnie uzywalne, 6400 pewnie tez.
Hehe, wciąż nie rozumiem po co komu inne punkty AF poza środkowym :) Przecież tylko środkowy jest precyzyjny ;) Ech... W 1989 roku Canon wypuścił EOSa 1, wspaniały aparat, który miałem okazję posiadać przez parę lat. I jakoś kurde miał jeden krzyżowy punkt AF pośrodku i 6 pól pomiaru światła. I co? I był na pewno lepszy od wielu ciałek z serii XXD. No ale fakt faktem wtedy kosztował tyle co teraz 1D4 albo i więcej ;)
100 macro... Niestety obiektyw ten został mi skradziony z samochodu w tym roku, ale nie wiem czy przypadkiem to nie mój ulubiony obiektyw od początku mojej przygody. Niezależnie od tego czy na cropie czy na FF efekt jest powalający. Najbardziej "3D" obiektyw jaki znam. Nie wiem na czym to polega, po prostu rozmycie jest piękne i takie liniowe, jak zrenderowane. Tło nie tonie w rozmydleniu, we mgle, jak np w przypadku 50/1.2 czy 70-200/2.8, ale jest... takie idealne. I bezwstydnie wyłapuje każdy szczegół, więc wręcz się nie nadaje do portretów, bo jest bezwzględne dla wszystkich zmarszczek, pieprzyków, pryszczy i niedoskonałości w nałożeniu makijażu.
6400 i 12800 są używalne. Szczególnie 12800 jako JPG z aparatu w trybie BW. Zaskakujący. Ja nie robię w JPGach ale koleżanka reporterka namówiła mnie, i efekt był obezwładniający.
A auto iso z lampą.. hmm... bo zapewne musiało zejść do iso 400 żeby czas naświetlenia był zgodny z synchro.
Ja dzisiaj wsiadłem na grzbiet 5d2, na razie jestem pod wrażeniem
Okpiwane przeze mnie nieco kosmiczne sryliony iso...okazują się chyba mega skuteczne do reporterki redakcyjnej. Powiem szczerze - nie spodziewałem się, że w ciemnym pokoju na iso 25600 przy czasie 1/200 i f3,5 puszka wypluje w jpg-u takie coś.... Spieszę wyjaśnić, że to kadr - nic, zły WB etc. Chodzi mi o to, że nieruszany niczym jpg na szybko jest do użycia np. w galeriach www, które zamieszcza moja redakcja.
dziękuje za odp.
wiec wydaje mi się ze mk2 jest wart wydania różnicy w stosunku do 7d. kwestia nie jest to czy mnie na niego stac (choc to spory kawał grosza) a tylko czy warto wydac roznice pomiedzy 7d.
Ja praktycznie nie narzekam na AF w 40D nawet ze szkłami tamrona wiec jesli nie bedzie gorze to ogolnie bedzie lepiej :)
Mam pytanie czy ktos focił z T28-75/2,8 z MK2 ? Moze ktos ma jakies sample ?
A jakie szkło przy moje szklarni teraz zbierac zakładając ze bede miał mk2 - czy wspomniany tami styknie na koscioł.
Jestem pod duzym wrazeniem wysokich wartosci iso.
Wiesz, ja bym w kościele nie odważył się na nic powyżej iso 1600. Światło 2,8 na wiele kościołów to za mało do komfortowej pracy. Dla mnie jedynymi narzędziami pozwalającymi na to są bardzo jasne stałe elki. Ale każdy pracuje tym, co ma. Możesz próbować bazowania na 28-75/2,8, obawiam się jednak, że lampa będzie pracować.
Ogolnie nie boje się lampy błyskowej w kosciele ale gdyby mozna było wyeliminowałbym ja zupełnie to bym to zrobił. ale umiejetne doswietlenie mysle ze nie psuje wszystkiego.
Aktualnie na 40d nigdy nie przekraczałem ISO 800 gdybym teraz (na mk2) mogł osiagnac 1600-3200 to w wielu przypadkach lampa byłaby zbedna.
I jeszcze jedną....nie mogę rawa otworzyć w LR, buuuu. Pomocy!
a czy grip to nieodzowna sprawa ? mnie przy przejsciu z 400d na 40d brakowało po 10 minutach zabawy i musiałem kupic .. a tutaj tak samo to wyglada ?
7D Będzie lepsze dla ptasiarzy, spotterów, fotografów sportu i reporterów.
Cała reszta zastosowań... Mark II wymiata. :)
Teraz dużo się mówi o NAPRAWDĘ tanim FF od Sony (750 czy jakoś tak...) - w połączeniu z Zeissami AF to może być szalenie interesująca opcja... tak do ISO 400. ;)
Jedną rzecz będziesz musiał tylko wziąć pod uwagę. Używając tego samego szkła na 5D, aby zachować taką samą GO, będziesz musiał domknąć przysłonę o jakieś 1,6EV. Inaczej zrobisz zdjęcie z mniejszą niż na 40D głębią ostrości, co często może powodować odbiór, że fotka jest mało ostra.
Pod tym względem, "ciemne" szkła zrobią Ci się dość "jasne".:-)
Racja, racja.
Aby zrobic ten sam kadr w FF musimy podejsc blizej obiektu, dzieki temu fizycznie zmienia sie odleglosc wzgledem nas i np. fotografowanej osoby. A jak sie zmienia (blizej) to mamy zdecydowanie bardziej rozmyte tło. Do tego fajniejsze obrazowanie takiego marka II i roznice widac golym okiem :-P
tak tak...w tym cały bajer .. i zoomowanie C85/1,8 będzie wymagało mniejszego nachodzenia się a i kościoły staną sie większe :) a szkła użyteczniejsze
Wprawdzie nie miałem w rękach 7d, ale miałem podczas mojej dwumiesięcznej podróży po Azji 5D II. Jedyny minus to może rzeczywiście ciężar, chwilami doskwierał, zwłaszcza że piątkę miałem z gripem. Natomiast jakość i kolorystyka zdjęć jest powalająca, zwłaszcza z polarkiem... No i szeroki kąt do architektury oraz zdjęć w środkach transportu jest niezastąpiony.
Na uszczelnienia też nie narzekam w piątce, zniosła trudy podróży znakomicie, a nie oszczędzałem jej i zmieniałem obiektywy dość często. AF - cały czas miałem ustawiony środkowy czujnik i sprawował się nadzwyczaj dobrze. Ptasznikiem ani sportowcem nie jestem i szybszy AF raczej nie jest mi potrzebny więc jako podróżniczy aparat 5ka spisuje się świetnie.
Pozdrawiam
Mnie podjecie decyzji niestety przeroslo.. Bylem juz zdecydowany na kupno Mark II, jednak gdy juz pojawila sie dostepnosc obu body, postanowilem jeszcze raz przeanalizowac sprawe. Niestety wrocilem do punktu poczatkowego - nie wiem co wybrac. Sporym problemem jest roznorodnosc mojej fotografii - fotografuje ludzi, portrety, ogolnie zycie dookola ale i takze biegam po lasach z 400L + fotografia sportowa...
Najlepiej miec oba, ale biorac pod uwage hobbystyczne podejscie do tematy, nie stac mnie na 2 body. :)
20D tak czy siak zostanie. Taki scenariusz byl juz rozmyslany - 20D w tereny z 400L, mark II do reszty. Tylko, ze majac 7D z wielka przyjemnoscia poza fotografowaniem nagram sobie jakies przyrodnicze filmy, do tego 720p w 60fps to perfekcyjny material do spowalniania pewnych scen 60 na 24 fps daje niesamiwity efekt. Zastanawia mnie i to BARDZO jedna rzecz - czy sa szanse, ze w przyszlym FW do marka II pojawi sie tryb 720p w 50/60 fps? Czy czasem 1x DIGIC 4 moze nie wyrobic sie, dlatego 7D majac dwa, daje rade bezproblemowo. Z drugiej strony nie wiem jak sie ma moc DIGIC4 do ilosci fps, bo 1080p w 30fps to prawie przerobienie 30x 2mln pixeli, a 720p w 60fps to nieco mniej bo 60x ok 900k pixeli. Prawie to samo, wiec..
Pytanie nasuwa sie co dla ciebie jest wazniejsze - zdjecia/filmy?
Sprobuj na to sobie odpowiedziec do czego Ci ten sprzet bedzie sluzyl i w jakich warunkach.
IMHO opcja video jest miłym dodatkiem do sprzetu, ktorego pierwszym zadaniem nie jest "filmowanie" - wiec czy pojawia sie takie czy inne tryby video, czy starczy procesor itd. sa drugorzedne.
Moze w Magic Lantern dodadza ;)
Witam
Kolaj nie przesadzajmy, parę razy zdarzyło mi się 20D z 70-200 robić hokej i wcale nie było żadnej tragedii, może poza wyższym ISO. Mogę powiedzieć że jeżeli warunki oświetleniowe były dobre to AF spokojnie wyrabiał.
Pozdrawiam
Fotografuje duzo pilki noznej, w dobra pogode w sloncu robilem nawet 400L 5.6 i bylo super. W slabym swietle 70-200 2.8 i AF 20D naprawde dziala ok. Jestem z niego BARDZO zadowolony (AF)
http://www.sdm.gower.pl/osa3/osa_17.jpg
http://www.sdm.gower.pl/osa3/osa_04.jpg
http://www.sdm.gower.pl/osa3/osa_09.jpg
http://www.sdm.gower.pl/osa3/osa_10.jpg
Ja robiłem 350D i też da radę, tylko że wybierasz nie zdjęcia fajnych akcji, tylko te, które są ostre. Przez ostre rozumiem takie, które są rzeczywiście trafione, bo jednak wiele osób ma z tym problem (ja zresztą czasem też).
7D to zupełnie inna bajka, zwłaszcza AF.
Zdefiniuj pojecie "fajna akcja". Bo jesli biegnie gosciu z pilka, strzela, bramkarz skacze po pilke ja szybko celujac lapie wszystko jak trzeba, to uznaje to za wystarczajaco szybki AF w 20D. Dalem jakies tam pierwsze lepsze foty pod reka, a nie wybrane ostre. Mam kich po 200-300 sztuk - mam dawac wszystkie? W taki sposob mozna uznac, ze ja NIE MAM wogole dobrych ujec sportowych, bo majac 20D nie jestem w stanie zlapac jak inny fotograf majac 1D. wiec kazde moje zdjecie z 20D nie moze miec "tego momentu" bo jest on niemozliwy na body klasy 20D. Bez sensu.
http://www.sdm.gower.pl/osa/osa16sierpgalek.jpg
20D + 400 5.6.
Wiadomo, ze 7D ma lepszy AF. Nie twierdze inaczej, ale nie zgodze sie, ze 20D/5D nie da sie focic sportu. :)
Ja nie pisałem z żadnym zarzutem do Ciebie,stwierdzam tylko fakt. Mając 7D masz dużo więcej zdjęć ostrych, idąc dalej - masz lepsze akcje do pokazania. W 350D dla mnie priorytetem było wybranie ostrych zdjęć, a już wielkiego manewru z dobrą akcją nie było. Bo jak wiadomo, zazwyczaj najlepsze są nieostre.
Robiąc sport taki jak piłka nożna 70-200 to za mało, trzeba sporo cropować,jeżeli zdjęcie nie jest trafione w punkt to tego nie zrobisz.
Wiesz robiac zdjecia 7D takze bedziesz mial mase nieostrych. Tego sie nie uniknie :)
Inaczej, mam porównanie. Wiem doskonale jak pracuję 350D i teraz widzę co mi oferuje 7D, niebo, a ziemia. W szczegóły nie będę wchodził, bo to nie ten temat.
350D, 20D, 5D da się fotografować sport. Tak samo jak wielu tutaj twierdzi, że dla 350D używalne ISO to tylko 800, a ja robiłem sport na 3200, oczywiście szumy były, ale zdjęcia są. Tak samo z Sigmą, podobno jest nieużywalna na 200m i f.2.8, nigdy nie przymykam tego obiektywu, a uważam, że zdjęcia są niezłe. I tak można mnożyć takich przypadków wiele.
Dobra- nie będę generował nowych tematów, więc podepnę się pod ten.
Używam 5D i 40D- 40D był świadomym wyborem- wystarczał mi do większości zadań przed którymi stawałem. W sierpniu kupiłem 5D- bardziej jako ciekawostkę przyrodniczą. Używany, w dobrym stanie i bardzo dobrej cenie.
Ale nie o 5D się tu rozchodzi.
Raczej o coś w zastępstwie 40D do: reporterki, ptaszorów, okazyjnie wyciąganie na plenery(5D jest pod tym względem nie do pobicia...)- do wszystkich trzeba celnego af, do pierwszych dwóch- bardzo pewnego, do tego minimalnie te 6fps.
Zastanawiałem się nad kupnem 7D ("bo ma filmy")- ale głos rozsądku nie pozwolił mi wydać ot tak blisko 6koła na coś- co mi nie leży w ręce.
Coś w tym aparacie jest za przeproszeniem- zdupione- chyba, że to ja mam jakieś wyidealizowane cele. Wydał mi się poprostu plastikowy. Owszem- ma praktycznie wszystko czego szukam, ale jakość obrazka nie będzie wcale lepsza od tego, co reprezentuje moja czterdziestka... 18mpx w aps-c uważam za minięcie się z celem i przyfasolenie głową w mur, nawet pomimo tego nowego af, który wygląda jak ten z 1D wykastrowany z czujników pomocniczych.
I tak na placu boju pozostaje coś w ten deseń: 1Dmark3- ze wszystkimi zaletami i wadami, jakie posiada ten aparat(crop jest nawet interesujący), 7D- może jakiś użytkownik na forum będzie mógł powiedzieć czy gra jest warta świeczki- w końcu do wszystkiego można się przyzwyczaić.
Czy może zastosować metodę "pożyjemy-zobaczymy" i czekać kolejne dwa lata na jakiegoś bezpośredniego konkurenta nikona d700- czyli średniej klasy FF, bez przepakowanej pikselami matrycy, z AF przeniesionym z 7d i wreszcie będącym szybszym niż 3.9fps?
Pozdrawiam
[b[KWS[\b] troche mam podobny prbnlem do twojego, ale z tą róznicą że coraz więcej czytam co sie dzieje z 7D - jakie ma choroby wieku dziecięcego i w tym tępie to kupie go nie wiem kiedy.... coraz bardziej przemawia do mnie zakup 5D mkII niż 7D... albo rozwiązanie pośrednie póki jest na rynku w postaci 1D Mark III z którego w obecnym stanie wyeliminowali jego stare choroby i jakoś nie moge sie doszukać z nim problwmów.
7d nie jest AF-em ,,wykastrowanym z 1d'' o punkty wspomagające, zaglądnij w wizjer jedynki z odpalonymi wszystkimi, ja tak pracuję, użyj tego i serwo i poparz na efekty...
Mgtan- jestem pewien, że 1d mk3 zniknie z rynku tak jak 5d mk1 przed wprowadzeniem mk2 i nie wyrwie się egzemplarza w okazyjnej cenie...
Himi- tylko tak uogólniłem, że af w 7d jest po części wzorowany na układzie z jedynki- a prawda jest taka, że dopracowana jedynka jest potworem pod każdym względem- strzela jak kałach, trafia jak agent specnazu i kosztuje jak kawior...
Siadłem z ołówkiem w łapie nad kartką papieru i wymyśliłem kolejny chory pomysł:
Zmiana barw.
Tylko to było by stosunkowo głupie posunięcie- kilka moich szkieł jest praktycznie nowa, a nie chce mi się oddawać ich z gigantyczną stratą lub zamianą na odpowiednik z innym bagnetem o bliżej mi nieznanej przeszłości.
Co moje- to szanuję i traktuję z należytą ostrożnością- na lwią część zapracowałem trzymaniem ręki w dupie(dosłownie...).
Tak więc teraz siedzę jak ten głupi i się zastanawiam którą nerkę sprzedać i co mogę za to sobie kupić:
-Canon 1D mk3, który swoje lata już ma- ale wciąż jest dobry, a napewno lepszy od 40D.- wariant średnio-tani
-Canon 7D- który przechodzi choroby wieku dziecięcego- widzę w tej chorobie biegunkę- producent chciał dobrze a wyszło do ****(po jaką ciężką cholerę 18mpx na aps-c...)- wybór najtańszy, ale też najbardziej niepewny.
-Nikon D700- i cały system idzie pomiędzy gluteus maximus- wybór irracjonalny.