czytam tak ten post i pozwole sobie wtracic swoje 3 gr.
po 1 nie bede ocenial wiarygodnosci firmy japanfoto, bo jaka ona jest kazdy widzi, jezeli nagle znajduje sie tylu niezadowolonych klientow to nie ma co zwalac na natlok zamowien - teraz nie ma tony zamowien bo raczej na rynku jest zastoj i nie ma lawiny zamowien - bo to nie lata 90-te,
nie ma co mowic o tym czy firma jest zarejestrowana czy nie, czy odprowadza podatki i oplaty skarbowe, od tego jest policja skarbowa i tam szanowny kolega powinien zglosic swoje rozterki,
co do cen - kazdy sprzedaje za tyle za ile mu sie oplaca, moze ktos kupic kontener obiektywow, zaplacic gotowka, sprowadzic placac clo i VAT i bedzie mial najnizsze ceny, bo np. zablokuje sobie 1 mln EU w sprzet,
nie ma koncesji na import sprzetu foto i moze to robic kazda firma, jezeli chodzi zas o gwarancje to juz inna sprawa, jako firma legalna sciagajaca sprzet z niemieckiej dystrybucji powinni miec dokumenty gwarancji Euro i najlepiej jakby zweryfikowali te gwarancje w Polskim serwisie, albo powinni wskazac firme ktora zajmie sie obsluga serwisowa ich produktow.Co do samego dzialania i wiarygodnosci to jest kwestia podejscia do swojej profesji, na tym etapie ja zaufania do Japan Foto - choc i tak nie korzystalbym z ich uslug, nie mam,
sytuacja jest calkiem zamieszana i zadne tlumaczenia Pani Prezes nie robia na mnie wrazenia, dodam tylko ze firma w KRSie jest zarejestrowana jako spolka z ograniczona odpowiedzialnoscia, a Pani Prezes moze byc na wystawke, bo wiadome jest ze Sp. z o.o. po to sie rejestruje zeby zrobic walek na pare zlotych a potem mowic ze nie ma odpowiedzialnosci, w najgorszym przypadku Pani Prezes (Slup) dostanie wyrok w zawieszeniu za umyslne doprowadzenie spolki do bankructwa, bo pewnie nagle zrobia im sie takie koszty ze firma nie bedzie jako wyludzajaca, ale biedna ktora to padla, niestety w naszym prawie wiele wiecej sie nie da zrobic, a jak Pani prezes zniknie to juz i po zawodach,
Mam jednak nadzieje ze ta szanowna firma zreflektuje sie i udowodni ze stara sie byc firma powazna i swoj kiepski start zrekompensuje i rozliczy sie ze swoimi klientami, kolegom ktorzy nie otrzymali sprzetu doradzam jak najszybsze zgloszenie sie do prokuratury, ew. na policje z dokumentami zakupu w celu doniesienia o przestepstwie tj. wyludzenia korzysci majatkowych. Firmie doradzam wziecie sobie do serca sytuacji, bo ktos kto straci pieniadze bedzie i tak dochodzil swoich praw, a jak zbierze sie wieksza grupa, a za pomoca tego forum na pewno juz sie jakas zebrala, to mysle ze nie warto sie ukrywac - tylko wyjasnic sprawe.