Powietrze i tak z niego zejdzie. Z kapciem czy bez. :)Cytat:
rower trzymany w piwnicy tez nigdy kapcia nie zlapie...
Wersja do druku
Powietrze i tak z niego zejdzie. Z kapciem czy bez. :)Cytat:
rower trzymany w piwnicy tez nigdy kapcia nie zlapie...
Witam.
Chciałem zapytać jakiej gęstości wybrać szary filtr aby dało radę w dzień rozmyć poruszające się chmury ? Myślę, że czas naświetlania musi być około 1 minuty aby efekt był dobrze widoczny.
Witam. Właśnie w drodze do mnie jest obiektyw 16-35L II. Wykorzystywany będzie głównie na slubach itd kotlety po prostu. Czasami jakieś prywatne wypady w plener. Teraz pytanie czy warto zakładać uv jeśli tak to jaki ? czzy warto inwestować w drogie filtry za 300pln czy można kupić coś tańszego? Mam takie doświadczenia ze szkłami podczas pracy, że podczas miany szkła często zdarza mi sie je umazać :). Swoje tanie szkiełka na bieżąco czyściłem sobie ściereczką antystatyczną i w sumie żadnego nie udało mi się jeszcze zarysować czy zniszczyć w jakikolwiek inny sposób. Co do "eli" mam obawy bo to pierwsze tak drogie szkło w moim zestawie no i jakoś mam obawy czy go takim szorowaniem nie zniszczę. Czy ma ono jakieś delikatne powłoki na przedniej soczewce które się mogą wytrzeć itd? Głupie pytanie wiem ale kurde wolę zapytać niż potem żałować...
jesli chcesz dodatkowo zabezpieczyc przednia soczewke mechanicznie (bo oslona 16-35 za wiele nie gwarantuje) - to warto. zawsze latwiej zdjac i wyczyscic ze sladow salatki / paluchow filtr, niz soczewke.
ja mam na swoich obiektywach kondomiki Marumi WPC albo Super DHG. UV-ka spokojnie zmiesci sie ponizej 300 PLN, dobrze sie czysci i nie psuje jakosci zdjec.
przednie soczewki sa dosc odporne i nie jest tak latwo je zarysowac. ale jesli potrzebujesz w miare czesto czyscic i dodatkowo chcesz miec to dodatkowe zabezpieczenie mechaniczne - to IMHO troche dodatkowej wygody/spokoju moze byc warte tych 200 PLN.
No to w takim razie część cashbacku przeznaczę na filtr. Bałem się trochę utraty jakości zdjęć i delikatnego przyciemnienia. Kupiłem sobie taką uv do kita i do sigmy marumi Uv (haze) . Za 40 zeta 58mm i tu właśnie odczuwałem i to dosyć spora różnicę w jakości zdjęć dlatego wcale go nie używam . Dziękuje Akustyk za szybka odpowiedź. Ty chyba dosyć sporo zajmujesz się widoczkami gdzie jednak ten spadek jakości było by widać i skoro polecasz takie nie inne filtry to się skupię własnie na takich.
Jaki polecacie filtr UV do tego szkła?
Canon EF 85 mm f/1,8 USM
Głównie będą nim wykonywane fotki portretowe psów, ale też czasami jakieś inne zwierzątka się napatoczą w kadr :)
aaa jak do psow to jakies specjalne musza byc zeby kapiaca slina ich nie brudzila
zadałeś pytanie a nie możesz przejrzeć ostatnich 2 stron tego watka?
Dokładnie. Żadnych filtrów UV ani innych "ochronnych". Do 85/1.8 lepiej zrobisz jak kupisz osłonę p-słon.
na odpicowanych psach czasem wystepuje problem przepalow na siersci ( to swiatlo jest spolaryzowane) , przy fotografowaniu pod swiatlo.
ale to sie najczesciej latwiej usuwa przez raczej lekkie niedoswietlenie - czyli naswietlenie na swiatla i pozniej ochrone swiatel w obrobce.
gdyby rzeczywiscie pies wygladal jak stroz w boze cialo to moze i trzeba PLC , ale jako ze mam psa ( gorzej - suke ;-) ) to wiem ze ten problem dalo sie rozwiazac naswietleniem na swiatla .
gdybys musial kupic filtr to mnie wynika z praktyki ze Heliopan HT. nie jest tani ale ma jeszcze sens.
ten slynny marumi , ktory tak wysoko punktowal u optycznych wychodzi mi ze jest slabszy , ale i tanszy .
Duża będzie różnica pomiędzy oryginalna osłoną Canona
Osłona przeciwsłoneczna Canon ET-65 III
a jak domniemam tańszym zamiennikiem
Osłona ET-65 III ET-65III do Canon EF 85mm f/1.8 (4821143997) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje.
?
dobry temat se wybrałeś :mrgreen: jak dla mnie jakiejś znaczącej różnicy między dobrym zamiennikiem a oryginałem nie ma :o mam podobny zamiennik bo przy canonie 100 f/2.8 i nie narzekam, bardzo dobrze i sztywno się trzyma 8-)
w cenie na pewno
Czyli generalnie warto zainwestować w oryginał :) Dzięki za podpowiedzi :)
Dokładnie tak, bo oryginał jak upadnie, to nic mu nie będzie :) Przy tej różnicy w cenie nie ma nad czym dumać.
Mam oryginały tylko wtedy, gdy są sprzedane razem z obiektywem. We wszystkich innych przypadkach (a jest ich 3) mam podróby i żadna jeszcze się nie połamała. Jedną osłonę musiałem trochę podszlifować, żeby lżej wchodziła na obiektyw. Te co mam są tak samo solidne jak oryginały, nie mają tylko futerka, ale ono też ma jedną wadę - zbiera kurz. Osłony kupowałem w konkretnych sklepach fotograficznych - trochę droższe niż najtańsze na Alegro, ale może dzięki temu solidniejsze.
Najlepsza jest osłona Zeissa - metalowa i z futerkiem, trochę innym niż Canonowe.
BTW - trochę nie na temat o osłonach w tym wątku.
Czy ktoś używa filtrów żelowych z rybą Canona (15mm)?
Witam. prosze o poradę-opinię w sprawie filtrów Hitech w zestawie:
filtr pełny szary Hitech ND 0.3 (100x100)
filtr pełny szary Hitech ND 0.6 (100x100)
filtr pełny szary Hitech ND 0.9 (100x100)
filtr połówkowy szary Hitech ND 0.3 Grad Soft (100x125)
filtr połówkowy szary Hitech ND 0.6 Grad Soft (100x125)
filtr połówkowy szary Hitech ND 0.9 Grad Soft (100x125)
Cenowo jak widzę jest to średnia półka w porównaniu np z filtrami NISI lub LEE Nuances lub cokin nuances, gdzie np porównywalny zestaw
(NISI) kosztuje około 5 tys pln. Hitech zapewne oferuja kompromisowa jakosc zdjęć - pytanie jak bardzo? Czy gdzies dostepne sa jakies porównania tych filtrów
z filtrami z wyższej półki? A moze macie jakies doswiadczenia osobiste lub mozecie polecic podobny zestaw w cenie do 1000pln, bez holdera do systemu cokin?
A najchętniej wypożyczyłbym gdzieś na terenie Warszawy jakiś zestaw celem własnego testu - może znacie adres.
tak na serio to zastanów sie jakie filtry porzebujesz i do czego - bo z tego zestawu 2 zaliczyłbym do całkowicie niepotrzebnych, a kolejene dwa do niepotrzebnych - czasem warto kupic zestaw czy starter kit ale trzeba wybrac cos co sie przyda, a nie cos co bedzie tylko noszone - zestaw zaczyna miec sens jak dwa na trzy filtry z zestawu sa potrzebne i jeszcze jakby ten niepotrzebny dało sie opchnąc, używałem hitecha - fioletowy zafarb szczególnie przy nałozeniu wiecej niż jednego filtra, wiekszy przy filtrach gestszych - nie usuwa sie kliknieciem pipetką od balansu bieli - trzeba rzeźbic jak sie chcesz tego pozbyc :mrgreen: ale ogólnie to nie ma jakiejs tragedii - da sie z tym życ, a nawet czasem przepiekny fiolecik :mrgreen: może troche ożywic slabą fotografie.
Dokładnie jest tak jak jaś napisał. Nie kombinuj za bardzo z ilością filtrów. Ja też stałem przed podobnym dylematem, ale znalazłem ten wątek:http://www.canon-board.info/dla-pocz...87/index2.html
, który pomógł mi podjąć decyzję.
Byłem zielony w temacie filtrów systemów, holderów itd...
Po przeczytaniu powyższego tematu zdecydowałem się na zestaw identyczny jak autor wątku:
- Uchwyt (holder) standardowy Lee / Foundation Kit
- Pierścień (adapter) szerokokątny 77mm Lee
- Hitech ND 0.6 Grad Soft
- Hitech ND 0.6 Reverse Grad
- Lee Big Stopper 10 ND 3.0 (NDx1000)
Po pewnym czasie zamówiłem Lee 100 Little Stopper 6 ND 1.8 (NDx64), bo lubię też fotografować po zachodzie Słońca.
Na koniec jeszcze zdecydowałem się na Lee Landscape Polarizer 105mm, bo nigdy nie miałem żadnego filtra polaryzacyjnego oraz pierścień (adapter) szerokokątny 82mm Lee, dla 24-70, ale uzyłem go tylko jeden raz więc nie wiem, czy nie pójdzie na sprzedaż.
Na zakończenie dodam, że używam tylko jednego filtra połówkowego (Hitech ND 0.6 Grad Soft), bo Reversa wykorzystuję bardzo rzadko (nad morzem)i to mi w zupełności wystarcza.
Dzieki za odpowiedz. Na innym forum namawiają mnie na NISI niewiele większym kosztem: 630pln za holder + polaryzator, a potem już po około 600pln za każdy pojedynczy filtr. Co do zestawu to maja podobna opinie - tzn odradzają kupować zestaw jeśli nie wiem do końca czego chce. Chyba macie racje.
wszystko zelezy od potrzeb. Nisi jest nieskonczenie lepsze jesli uzywasz holdera z (ultra)szerokim obiektywem, bo zupelnie nie istnieje problem winietowania.
natomiast Lee sprawdza sie lepiej jesli czesto przekladasz holder miedzy roznymi obiektywami o roznej srednicy filtra. tylko trzeba z jednej strony uwazac na winietowanie w szerokim kacie, z drugiej na filtry innych producentow, dla ktorych holder Lee moze byc zbyt luzny.
osobiscie mam i bardzo polecam Nisi, ale zobacz sobie tez taka opinie i pomysl, czy nie jestes w podobnej sytuacji: http://www.kuczkowski.net/filtry-nisi-tak-czy-nie/
ale upadku czego?
ja mam swoj holder od ponad 2 lat. zyje, nic mi w nim nie upada i w zyciu bym nie zamienil na Lee, zeby sie modlic nad tym czy obiektyw juz ma te 24mm i zaciemnione od holdera rogi, czy jeszcze powyzej. albo sprawdzal w LV kazdy kadr czy przypadkiem obrocony pod katem holder nie wchodzi gdzies w rogu. w Nisi ten problem nie istnieje. wiec po kiego diabla mialbym nie polecac Nisi, gdzie w cenie holdera Lee jest caly komplet juz z polarem?
jak takie dobre, to czemu sprzedaja?
a tak serio... jak ktos ma ma dwa szkla landszaftowe o tej samej srednicy filtra (w Canonie np: 16-35/4 + 24-70/4) to Nisi dziala jak zloto. nakreca sie na sztywno redukcje w pierscien i co najwyzej przeklada calosc.
malutkie koleczko do obrotu polarem moze byc dla niektorych problemem uzytkowym, bo zgrabialymi palcami ciezko a w rekawiczkach to w ogole. sam ponizej -10C raczej nie foce, a powyzej tej temperatury nie bawie sie w rekawiczki, zwlaszcza jak foce :)
jak sie ma szkla roznej srednicy to Nisi IMHO sie nie sprawdzi. wtedy trzeba kombinowac z jakims systemem, gdzie jest jeden pierscien miedzy obiektywem a holderem. i wtedy z przyczyn technicznych to jest polar mocowany w holderze (nie w tym pierscieniu adaptera obiektyw-holder) czyli jakies Lee badz Cokin. i cala zabawa z winietowaniem...
z tym winietowaniem przy 24mm to ostro przesadzasz - używam lee w konfiguracji jak w stopce i na pewno nie zastanawiam się czy winietuje przy 24mm i czy mogę pokręcić holderem - bez jaj - takie rzeczy to w cokinie P były tematem a nie w Lee.
polar z mojej stopki nie wchodzi w kadr przy 17 czy 16mm - nie żeby tematu nie było wcale trzeba sobie zobaczyć to przyciemnienie brzegów kadru i zobaczyć na ile to się różni od winiety (przyciemnienia brzegu kadru) którą posiada obiektyw sam z siebie, dla mnie różnica nie jest dramatyczna i sobie z nią radzę - ale na pewno holder nie wchodzi w kadr przy 17-40/4 czy 16-35/4 - wiem bo często używam 16 czy 17mm.
w Nisi mozna zejsc do 16mm, z polarem i z holderem obroconym o dowolny kat, nawet 45 stopni. do ilu zejdziesz w Lee z zalozonym polarem, do ilu z holderem obroconym o jakies tam 20~30 stopni (taki IMHO zyciowy max funkcjonalny)
winietowanie obiektywu jest miekkie i stopniowe a przy landszaftowych dziurkach f/8-f/11 tak 16-35 czy nawet 17-40 sa umiarkowane (17-40 wieksze, ale nadal przyjemne wizualnie). winietowanie mechaniczne holdera powinno byc twarde, bardzo latwe do odroznienia. ewentualny problem moze byc od cieni oprawki polara przy fotach z mocnym swiatlem w narozniku kadru (wiec dosc wysokim sloncem) i to raczej nie sa klasyczne warunki na holder i filtry prostokatne
ja używam polara + dwa wypełnione sloty na 16mm, moim zdaniem przekręcenie holdera o 45 stopni nie zmieni na na tyle geometrii żeby był problem (taki jak w cokinie P) - ale nie sprawdzałem :) - bo nigdy nie miałem problemu z przekręconym lee :mrgreen:
niewątpliwie umieszczenie polara w systemie nisi jest bardziej korzystne (polar jest na spodzie) pod względem winietownia niż w lee polar gdzie polar jest na górze, ale lee w końcu dorobiło się polara 105mm "slim" (jest slim w porównaniu z heliopanem :mrgreen:) tym razem jest firmowany przez lee, a nie przez heliopana - zakupiłem zaraz po wyjściu - dla mnie to rozwiązanie bardziej niż wystarczające - więcej jestem zadowolony - twardej winiety nie widzę - domknąłem system, może jeszcze kiedyś kupię reversa (lee też się w końcu niedawno dorobił własnego reversa którego w systemie brakowało).
nie twierdzę że lee jest doskonały bo nie ma systemów bez wad - lee też ma kilka wad - cena :mrgreen:, mosiężna dźwignia na holderze lubi się rozkręcić, gubiłem i znajdywałem ze dwa razy ale w końcu dokręciłem na chama i od paru lat mam spokój, raz nie mogłem odkęcić polara od pierścienia - tylko raz ale się zdarzyło, raz (kilka lat temu) widziałem odbicie światła od czegoś (któregoś z elementów systemu) w kadrze ale wtedy używałem hoji ndx400, a nie BSa ale znowu tylko raz i efekt był nie do powtórzenia.
ale pisanie że lee ma problemy z winietowaniem na 24mm jest grubą przesadą
nie mam porownania z Lee ale holder Nisi wydaje mi sie bardzo ciasny. z filtrow mam 84.5, kilka Hitechow, jeden Lee, jedna Haide. ten Lee chodzi wyjatkowo ciasno, inne filtry siedza bardzo pewnie nawet te ciensze Hitechy.
jesli ten filtr Lee o czyms swiadczy, to spodziewalbym sie ze wlasnie holder Lee ma wiekszy luz i tam moga byc wieksze problemy z wypadaniem. de facto rozne wyznania o wylatujacych filtrach znam wlasnie od uzytkownikow Lee.
holder Lee mnie nie przekonuje, bo jego cena w stosunku do mozliwosci jest (w moim przypadku) nieadekwatna. wiec z tym "bogatemu" tutaj niejako sie zgodze.
natomiast co do filtrow to mam swoiste watpliwosci. mam cale narecze roznych szarych i ND. Little czy Big Stoppera Lee bym niekupil, bo to farbujace niebiesko gowno, jak nie przymierzajac jakies prywaciarskie dzinsy :) gestych ND uzywam malo, ale jak cos to moje Haidy daja bardzo mily, umiarkowany cieply zafarb.
natomiast jesli chodzi o polowki, to moje Lee (0.6 Medium) jest bardzo fajnym filtrem. przy czym w swietle dziennym ma bardzo zauwazalny ochladzajacy zafarb (tak zeby kopnac WB z 5000K do 5800K, a to jest bardzo duzo, ekwiwalent dolozenia filtra 81B!) i tutaj odstaje wyraznie od tego co znam z tanich 84.5 (tez lekko ochladzajace, ale bardziej 5000->5200K) czy z Hitechow (tutaj jest wyrazne ocieplanie + lekkie zarozowienie).
porownanie odmienia sie drastycznie przy zdjeciach o wschodze/zachodzie slonca (zmierzchu/swicie). tutaj Lee produkuje bardzo przyjemne kolory, bez uciazliwego zarozowienia/ochlodzenia. 84.5 robia sie wyraznie zimne a Hitech dosc buraczkowy.
to ma jakies uzasadnienie w transmisji spektrum swiatla, faktem niezmiennym pozostaje to, ze zdjecia wschodow/zachodow robione tym konkretnym filtrem Lee maja wyraznie przyjemniejsze kolory niz moimi innymi polowkami. to jest caly czas zbyt mala probka, zeby cos wiazacego powiedziec, ale o ile wiem Lee jest dosc konsekwentne w kwestii barwnikow. zreszta, na dniach chce dokupic ich 0.9 Medium i 0.6 Hard, to bede mial wieksza probke... spodziewam sie, ze beda mialy podobna charakterystyke barwna a to dla mnie jest dobre uzasadnienie wyzszej ceny tych filtrow niz 84.5 czy Hitecha
Chodzi mi o prozę życia - zwykłe wypadnięcie z ręki, nie z holdera - wysunięcie się filtra z holdera jest niemożliwe. Osobiście lubię szybkość zakładania holdera Lee i żonglowania między szkłami; jest teoretycznie niewielka szansa że holder może odpaść ale bez ryzyka nie ma zabawy ;) Mi nigdy nie spadł mimo, że chodzę z założonym nieraz przez dłuższy czas.
Jedni wolą żółty, inni niebieski, każdy filtr daje coś od siebie, Nisi podobno też - tylko mam wrażenie, że brak na sieci niesponsorowanych testów.
Lee ma nową serię ProGlass IRND, która ma podobno lepsze osiągi (cenę też wyższą :mrgreen:).
zawsze focisz z polowka na sztorc? :)
no wlasnie to nie jest oczywiste. pod wzgledem winietowania na pewno jest to korzystniejsze, jak piszesz. ale przy bardzo szerokim kacie sa problemy. polowki tez polaryzuja i uzywajac mocnej polowki + polara pod nia mozna sie dorobic efektu ciemnego klina na zdjeciu. przy konfiguracji Lee, z polarem przed] polowka, tego efektu nie ma.
po prawdzie, to ten efekt zdarza sie bardzo rzadko, bo trzeba bardzo szerokiego kata i czysciutkiego, niebiesciutkiego nieba
no i prawdopodobnie wlasnie ten nowy polar jest rozwiazaniem dawnych problemow z winietowaniem, ktore bylo bardzo dokuczliwe ze starym...
opowiedz to tym osobom, ktorym popekaly kosztujace 150 EUR filtry po naglym wyjechaniu z holdera...
no w Nisi mechanizm blokujacy uchwyt na pierscieniu jest dokladnie taki sam jak w Lee, wiec nie wiem czemu mialoby to byc bardziej podatne na upadanie...
cos w tym jest, zgadzam sie.
chociaz nie oszukujmy sie, ze z Lee jest rozowo. gdziekolwiek nie zapytasz o gesty filtr ND to i tak przeczytasz bezkrytyczne peany na temat BigStoppera i bicie w piersi, ze "lekkie, latwe do odczyszczenia zafarby"... no... http://www.achim-sieger.de/wp-conten...iew-AutoWB.jpg
osobiscie nie mam doswiadczenia z filtrami Nisi, wiec sie nie wypowiem. mam tylko holder, dla mnie jest rewelacja.
LEE Filters - ProGlass IRND Camera Filters
wyglada to duzo lepiej. i przynajmniej pokazuja uczciwie jak zafarb wyglada, zamiast bic piane o neutralnosci. tylko ta cena...
Raczej holder odpadł od adaptera ;) Przez krzaki z założonym nie chodzę, może dlatego jeszcze wszystko żyje ;) Ale z ręki raz wypadł i serce mocniej zabiło :lol:
Wierzę na słowo, jednak moją nieufność zawsze wzbudza nachalny marketing ;) No i nie wierzę w ich polara, zwłaszcza jego pracę pod światło. A człek jest na niego skazany.
Po taniości przecież ;) :lol:
nie mam zastrzezen do polara Nisi Landscape, bardzo fajny filtr. mam tez wersje "kitowa", ktora dawali w holderze V3 (bo taki mam) i on jest odrobine za slaby (za malo intensywny efekt polaryzacji) jak na moj smak.
do pracy pod swiatlo nie mam uwag. to sa filtry szklane, to przeciez i tak jest o niebo lepsze niz wszelka zywica
z tym zafarbem na BS to sie średnio zgodze - jeśli robisz cyfrowo to jedno klikniecie w balans bieli rozwiązuje sprawe i tym sie różni BS od filtrów nie dających zafarbu - w filtrach nie dających zafarbu zafarb (ten który sie jednak pojawia) trudno sie usuwa (troche pokretna logika) w farbujacym BS zafarb usuwa sie bez problemu, dodatkowo dodanie połówki nie powoduje trudno usuwalnego zafarbu zależnego od gestości połówki innego w środku niż na brzegu.
nie wierze w filtry w szczególności geste co to nie mają zafarbu :)
brakuje mi czerwonego zafarbu hoyi ndx400 kupiłbym wersje kwadratową jakby była tylko dla tego zafarbu
a jak robisz na filmie to rób na czarno-białym (ja tak robie :mrgreen: czasem jak mam za dużo czasu)
to jeszcze dorzuce linka do nowego testu fstoppers tym razem - co sie panom nie podoba w nie dającym zafarbu fitrze? - fiolecik w zafarbie sie nie podoba :mrgreen: - dla mnie sam fiolecik to pikuś jest, czasem może nawet ożywic nudne zdjecie - kluczowe pytanie to jak sie zachowuje fiolecik przy składaniu kilku filtrów i jak łatwo sie go usuwa jak nie chcesz ożywiac nudnego zdjecia :mrgreen:
https://fstoppers.com/originals/fsto...-filter-211085
Hej,
Podpowiedzcie proszę czy gdzieś w Warszawie można kupić filtry Hitech i obejrzeć ich nowy holder?
Czy ktoś ma filtry szklane Firecast Ultra i może powiedzieć czym się różnią od zwykłego Firecast w praktyce?
Z góry dzięki.
Witam.
Korzystam z obiektywu Canon RF 35mm 1.8, chciałbym zakupić filtr UV, głównie jako ochronę , który jak dobrze rozumiem spisze się również przy fotografowaniu w plenerze... a jak z fotografowaniem z bliska lub w pomieszczeniach, czy również warto mieć taki filtr (pomijając aspekt ochronny)?
hej ludzie, pomóżcie :)
szukam zestawu filtrów połówkowych szarych, ale takich żeby nie zbankrutować
przed USA zakupiłem jakiś chinski zamiennik COKIN i po kilku użyciach poszedł do piekła a ja się jakoś ratowałem bracketingiem
czy coś takiego jest warte żeby wrzucić je przed RF 14-35, czy nie warte jest splunięcia? jeśli nie to co jest teraz godnego polecenia? cena do powiedzmy 500zł
https://allegro.pl/oferta/zestaw-fil...25-12878359607
ale ten zestaw to rozmiar P czyli 84mm? i chcesz to założyć na 14-35 na pełną klatkę - nie uda się - na 14mm nie uda się nawet z jednym filrem i ociętym holderem. przy 14 mm to z filtrami rzędu 100mm mogą być kłopoty - jeśli chodzi o bankructwo to jesteś na dobrej drodze "kupisz tanio kupisz dwa razy" - na początek potrzebujesz dwa filtry soft hard 0.6 lub 0.9 jak nie wiesz co kupić to rzuć monetą, kup oba 0.6, kup 0.6 soft 0.9 hard lub kup oba 0.9 nie potrafię powiedzieć co ci będzie pasować (stawiam że najprawdopodobniej druga lub trzecia opcja) - potem kupisz 10 stopniowy gęsty potem 6 stopniowy gęsty, a na koniec polara - razem około moze być nawet pod (lub ponad) 4 tysiące złotych przy filtrach 100mm - systemy 100mm robi kilka firm - lee, haida, hitech, cokin chyba też i coś jeszcze (ze trzy firmy) - filtrami mozna mieszać np. używałem kiedyś hitechów na holderze lee
sprawdź czy 100mm to nie będzie za mało na 14-35mm bo 84mm to na pewno jest za mało - zastanawiam się jak używaleś tego zamiennika cokina na 15-35? i soft z jednnym stpniem przysłony to zawracanie gitary jest - nigdy nie użyjesz - miałeś same softy w tym zetawie może kup 1 soft 0.6 i holder i zobacz jak ci to podejdzie - to dość spowalnia fotografię
na allegro jest używka holdera lee z pierscieniem 77mm (ale na zjęcia pieścienia nie widzę i interesuje cię w takim przypadku pierścień szerokokątny) przejściówka? z tej aukcji to zwracanie gitary nikt tak tego nie używa to robienie sobie kłopotu, są jeszcze używane starter kity po ok 800zł i tam pierścienie są szerokokątne, te używki to starsza wersja tego holdera ale nic jej nie brakuje powinny być w komplecie dodatkowe sloty do przykręcenia do holdera i dłuższe śróbki - jeśli masz jakieś pytania w szczególności do lee to powinienem byc w stanie odpowiedzieć, polecam filmy na stronie lee, lee jest firmą brytyjską czyli nie unia!
Jeśli chodzi o zamiennik to tam były dwa holdery - jeden standardowy na 3 filtry i on się nie nadawał bo wchodził w pole widzenia, a drugi właśnie na szeroki kąt, na 1 filtr i on dawał na 14-15mm lekką winietę. Holdery i pierścienie jeszcze mam, one działają. Bardziej mi chodzi o same filtry, bo to co dostałem one nie wytrzymały tych kilku dni - to był jakiś tani plastik, co się rysował raz dwa i generował piękne flary w kadrze.
Najczęściej używałem ND4 i ND8, takie miały oznaczenia.
moim zdaniem holder na 1 filtr (jeszcze z winietą na 14 15 mm) nie ma sensu - wystarczy że będziesz chciał zrobić coś na długim czasie wtedy zwykle trzeba włożyć dwa filtry gęsty i połówkę i tego nie da się zrobić tym systemem
czyli używałes najcześciej 2 lub 3 stopnie przysłony, tak jest mz najczęściej.
standardowe połówki lee są również plastikowe czyli z czegoś podobnego do plastiku z jakiego robi się szkła do okularów, pełne lee są szklane używam kilka lat ale pewnie może być różnie jeśli chodzi o porysowanie
z długimi czasami sobie radzę z jednym filtrem, od biedy polarek też fajnie działa
no bez jaj, nie dam 1000zł+ za parę kawałków plastiku, myślałem, że te droższe firmowe to już lepsza technologia niż chiński śmierdzący plastik
ew. jeszcze myślę nad dwoma kołowymi, ale nie wiem czy jest jakikolwiek sens...