Poza instrukcją obsługi to nie spotkałem się z niczym takim :-)
Wersja do druku
Na Amazonie jest kilka książek z 5DII w tytule ale jak zdążyłem się zorientować z opisów i paru stron dostępnych w podglądzie raczej adresowane są dla amatorów (podobnie zresztą jak rzeczony aparat) i nastawione na dodatkowe wyjaśnienie lakonicznych zapisów instrukcji obsługi.
narzekają Ci którzy nie potrafią nim zdjęć robić :D
David Busch - autor "Canon EOS 5D Mark II Guide to Digital SLR Photography" -jednej z książek, do których się odniosłem, sugeruje, że użytkownik 5DII należy do jednej z poniższych grup:
Są to więc raczej miłośnicy pięknego obrazka także profesjonaliści, którym ten obrazek jest potrzebny w wykonywanej pracy np. graficy. Fotografowie żyjący tylko ze zdjęć jak raz nie zostali wymienieni, to nie znaczy,że nie mogą korzystać z 5DII ale ciągle jojczyć na AF raczej im nie przystoi.
5D MkII, jak i poprzednik, zawsze były kierowane do zaawansowanego amatora lub semi profi. Dla zawodowców była seria 1, zarówno D jak i Ds. Canon nigdy się z tym nie krył, podobnie jak Nikon ze swoimi zabawkami, więc dlaczego niektórzy się dziwią?
Inna sprawa to ta, że każdy może fotografować czym chce, bo w końcu to nie aparat robi zdjęcia.
Jak dla mnie to trochę dziwna sytuacja z poszukiwaniem dobrych rad przy posługiwaniu się 5DII. Zawsze wydawało mi sie, że sprzęt za 7 tysiaków to się kupuje jako już któryś z rzędu i paroletni ogólny trening mamy za sobą - jak widać mylilem się. Co do kompendium wiedzy na temat tej konkretnej puchy, to raczej nie ma :(
Można co najwyżej pooglądać efekty pracy tą puszką z różnymi szkłami np tutaj :
http://pl.pixel-peeper.com/
Co prawda ślubów nie robię, ale to działa wszędzie. Ustaw balans ręcznie i nie będziesz miał problemu.
Zabieraj ze sobą zwykłą białą kartkę do drukarki, ale nie taką z paczki za 9 zł ryza, bo te papiery są żółte. Kładziesz kartkę w miejscu, gdzie świecą żółtki, centralny punkt na kartkę i ustawiasz jak w kamerach. Tylko przełącz na odpowiednią funkcję - strona 66 polskiego pdf.
W ostateczności wystarczy biały obrus na ołtarzu lub coś w ogóle białego.
nie wdając się w dywagacje dlaczego - wielu fashionistów których publikacje znajdziemy w najlepszych miesięcznikach (cały czas mówię o stolicach mody a nie tylko rynku PL) lubi i używa 5d2 :) do focenia jakże spokojnych modelek widocznie się nadaje ;)
argumenty cenowe można pominąć - zapewniam że gdyby chcieli parę sztuk 1DsIII czy jakiegoś Haselka na sesji na pewno by się tam one znalazły :)
Nie wiem czemu się tak dziwisz, każdy sprzęt ma swoje wady i zalety. Po co iść naokoło, jak można czasami iść na skróty a następnie wyciągnąć własne wnioski :idea: Do tej pory pracowałem na cropie, tak więc czasami dobrze jest poczytać o poradach mniej lub bardziej doświadczonych fotografów ;-)
Aż takim amatorem nie jestem... Umiem ustawić sobie ręcznie WB, nawet mam specjalną szarą kartę do tego... ;-)
Fotografując w kościele, gdzie masz ze 2 albo 3 różne źródła światła sztucznego (halogeny przy ołtarzu, żarówki energooszczędne nad głowami) plus do tego okna z kolorowymi witrażami dookoła) - ah, żeby to było takie proste jak piszesz... ;-)
Ręczny balans bieli ustawia się pod konkretne fotografowane miejsce. Wystarczy obrócić się w przeciwną stronę i mamy całkowicie inne warunki oświetleniowe.
Pragnę zauważyć, że w/w twierdzenie jest przykładem niezrozumienia tekstu.
Opis odnosi się do adresata książki. Tu nie jest napisane, że 5DII to aparat dla szeroko pojętego amatora, ale że książka jest przeznaczona dla amatora (wymienione stopnie amatorstwa), który ma do dyspozycji ten aparat.
To poważna różnica logiczna.
A to, że 5DII to aparat semi-profi jest wiadome nie od dziś i nie ma się co tak spinać, że jest "profi".
Nie wiem o co tutaj chodzi w tej dyskusji. Każdy aparat ma swoje zady i walety ale żeby się rozprawiać czy pucha jest profi czy semiprofi? Na nikoniarzach ciągle narzekania na temat plastyki, kolorów, tutaj jakieś dziwne dywagacje bo chyba nie ma do czego się przyczepić :).
Ja zmieniłem puchy nikonowskie na piątki razem z cudnymi stałkami canona i teraz mam wielkiego rogala na ryju jak robię zdjęcia. Mam to czego potrzebowałem i od zawsze marzyłem o takim obrazku i kolorach.
A jeżeli chodzi o to czy profi czy nie profi to zawsze podziwiałem zdjęcia Pellegrina, który robi tylko piątką a tutaj chyba nie trzeba mówić, że on to najwyższa półka jeżeli chodzi o pro.
To chyba dawno kolega nie był na forum N bo już bardzo dawno nie był poruszany temat kolorków, wb i takich tam. Zdecydowana wikszość wie co zrobić i nie narzekamy... wystarczy dobrze poznać system wraz z dostępnymi aplikacjami. Lubie kiedy to ja wybieram fotki a nie aparat za mnie
Na forum ciągle siedzę i śledzę wątki tak samo jak tutaj. A jeżeli chodzi o dobre poznanie softu i RAWów to nie wiem jakby jaka obróbka, Nikon nie dorówna kolorami piątce. Taka jest gorzka dla nikoniarzy prawda i trzeba do tego przywyknąć. Samo ustawienie D2X mode i poustawianie odpowiednio suwaczkami nie wystarczy. Jestem ciekaw czy w nowej matrycy z D4 to poprawili.
Znowu to samo przecież już wszyscy na świecie a nawet w kosmosie wiedzą że canon robi piękniejsze zdjęcia od Nikona więc po co się podniecać w kółko tym samym.
Widzę że wątek zaczyna skręcać w niebezpieczne rejony 8-). Jak tak będzie nadal to zakończymy 8-).
Mi 85/1,2 i 50/1,2 trafiają bez zarzutu dla dużych otworów względnych z dwoma zastrzeżeniami: dziwne światło (głównie świetlówki) lub duża odległość przedmiotowa. W obu wymienionych przypadkach skuteczność AF spada i pojawia się tendencja do nastawiania ostrości przed obiektem. W takich warunkach zwykle wykonuję 2-3 zdjęcia z przeostrzeniem, to załatwia sprawę. Inny sposób na poradzenie sobie z tym to oczywiście domknięcie przysłony - od f/2,8 jest już dość bezpiecznie.
Przysłonę dobieram do potrzeb. Kiedy fotografuję jednym lub drugim szkłem w sztucznym oświetleniu jarzeniowym, to zwykle są to zdjęcia o charakterze dokumentacyjnym: spotkania, konferencje, etc, gdzie większa głębia ostrości jest zwykle potrzebna ze względu na wymagania klienta (który raczej woli mieć wyraźne twarze niż artystyczne rozmycia). W sytuacji, kiedy światła jest mało, to mam tę przewagę nad zoomem, że mogę mimo wszystko obiektyw otworzyć i nawet kosztem wykonania powtarzanych zdjęć wypełnić umowę z klientem. Z kolei na długich dystansach zazwyczaj i tak nie pracuję na tak dużych otworach przysłony, ponieważ w takich warunkach fotografuję detale architektoniczne, etc. Oba obiektywy f/1,2 i inne bardzo jasne stałe szkła świetnie pracują z wielkimi przysłonami na krótkich dystansach, kiedy robisz jakiś artystyczny portret, wyłuskujesz detal z tła i tak dalej. Nigdzie nie jest przecież powiedziane, że takie obiektywy nadają się do wszystkiego. Jak znasz właściwości swojego narzędzia, to z pewnością sobie poradzisz mimo oczywistej ułomności choćby ze względu na (ogólnie rzecz biorąc) mniej skuteczny AF w porównaniu do obiektywów f/2,8 czy f/4.
to co ja biedak mam powiedzieć koszystając ze starego 5D :D
tombas - pewnie, że tak , żartowałem sobie. Mi aparat wystarcza mimo tego rzekomego słabego AFu :)
humor z rana to podstawa :) a aparat 5D to mega maszyna do generowania świetnej jakości zdjęć tak a propo :)
A ja mam takie pytanie. Przejrzałem instrukcję od dechy do dechy, szukałem na forum, u wujka googla i nic, wszędzie śmietnik i bez konkretów.
Ostatnio zachciało mi się zabrać ze sobą komputer na zdjęcia i się teraz głowie jak podłączyć puchę do kompa żeby na bieżąco zdjęcia się wyświetlały w Lightroomie. Teraz podłączam przez usb, pucha mówi mi że coś tam robi i jest zajęta, wyjmuję kartę, robię zdjęcie i nic nie wysyła.
Czy jakaś uprzejma, mądra głowa powie mi co mam zrobić, żeby zdjęcia się wyświetlały? Nie jest to moja fanaberia, chcę posadzić klienta przed kompem, żeby siedział cicho i sobie patrzył :).
@Flores: w Lr, opcja File -> Tethered Capture, nie pamiętam dokładnie ale tam trzeba szukac.
Działa pięknie, jestem w niebie :). Dzięki wielkie Smile, uchroniłeś mnie od ciepłego oddechu klienta na mym karku :).
Tak jak wcześniej pisałem, jestem w Canonie nowy i często różne niespodzianki mnie zaskakują. Ostatnio zamówiłem kilka Phottixów Atlas jako dobrą alternatywę dla PWII i jak się rozczarowałem jak ustawiłem czas na 1/250 i pół klatki jest niedoświetlonej zauważyłem. Niestety to trochę wkurzyło bo myślałem, że będę mógł spokojnie te czasy wykorzystać.
No niestety 5D nie rozpieszcza z synchronizacją z chińskimi wyzwalaczami...ze spidlajtami to ja wyczarowałem magiczne 1/160s...niestety ..taki urok Canona
dzisiaj będe robił sesyjkę(taki mam zamiar) z Skyport'ami więc moge powiedzieć jak sie spiszą :) Co do chińskich racja aczkolwiek w studio mi to nie przeszkadza :)
Chińszczyzna czy nie, podobno na PWII też nie jest kolorowo z synchro.
drogie kolegi mam pytanko techniczne:
czy auto-iso w 5D II działa w preselekcji przesłony z założoną lampą?
czy aparat sam w takich sytuacjach potrafi zejść i podwyższyc iso?
czy tylko manual?
jakieś doświadczenia z tym macie?
Phottix Strato wyciagaja z 5D Mk II 1/200s.
uzależnione od ogniskowej 1 do 1 lub mniejsze podbijając iso,
z lampą iso do 400 bez chyba do 3200. Jeśli nie uzyska prawidłowej ekspozycji wydłuży czas naświetlania. Dawno nie korzystałem, ale chyba tak to wygląda
mniej wiecej tak, dla 85 chyba do 1/80 powinien iso podbijac
z zoomami podobnie zmiana ogniskowej = zmiana czasu i iso