Sęk w tym że nie klatka na sekunde i wypasione szkło
Wersja do druku
Sęk w tym że nie klatka na sekunde i wypasione szkło
Przepraszam nie chce być niegrzeczny , ale chyba nie wiele ślubów robisz ..wiesz ilu parom mówię przed ślubem w domu co będę robił i jak mają się zachowywać a ile z nich to później robi…stres..stres. i jeszcze raz stres… wszystko zapominają może ze 2 na 10 par się stosuje ..najczęściej są tak znudzeni mszą że marzą tylko żeby tylko wylecieć z kościoła na obiadek…
Ok ..szkoda gadać chyba preferuje inny rodzaj fotografii...zmieńmy temat
Jak wygląda sprawa Auto Iso w 5D II ktoś korzystał na ślubie ?
Auto ISO ustawia się do 3200 max. Przy manualnym trybie + lampa często ustawia się na 400. Dobiera ISO do ogniskowej (czyli jak masz ogniskową 50mm to potrafi dać czas 1/50s i jakieś tam ISO)
dzięki nie mam więcej pytań
Kurczę, tak czytam te posty i czytam...ludzie no..kupcie sobie Nikony i skończcie te narzekania na biednego Canona i 5D Mark II, nikt was przecież przy tym systemie nie trzyma na siłę, na pewno znajdą się tacy, którzy od was chętnie szkła odkupią i jeszcze pocałują w przysłowiową rękę.
Prawda jest taka, że w dzisiejszych czasach rządzą księgowi we wszystkich firmach, puszki idealnej nie ma co się spodziewać, co więcej, po co robić puszkę, która będzie spełniała oczekiwania większości grup, sporo można zrobią taką, z której będą zadowoleni np. tylko studyjni? Sprzeda się i tak w wystarczającej ilości egzemplarzy, firma zarobi na interesie, za kilka miesięcy, czy za rok puści model dla ślubnych...i zarobi na tym jeszcze więcej...
Ot cała filozofia. Poza tym proponuję wszystkim sprawdzić możliwości wysłużonego 5D Mark I, ale tak w 100% i dopiero wtedy psioczyć na Canona, IMO ta puszka nadal wyprzedza Nikona i jego D700...
Przecież każde dziecko wie jak powinna wyglądać użyteczna funkcja AutoISO a w Canonie nie pracują sami idioci, którzy nie wiedzą o co chodzi :-). Canon chciał mieć jeszcze coś do "poprawiania" w następnych modelach 5D i dlatego celowo zablokował działanie AutoISO w trybie 'M' a w pozostałych zrobił taką atrapę, która pożytecznie się zachowuje tylko w określonych przypadkach nie dając użytkownikowi kontroli nad ograniczeniem maksymalnego czasu a narzuceniem z góry że to będzie 1/ogniskowa.
O ile w portrecie przy używaniu 85L czy 135L bez błysku to takie rozwiązanie jest pożyteczne to już przy krótszych ogniskowych np. 35mm i niżej będzie czas za długi.
W przypadku fotografowania szybkiego ruchu i konieczności użycia np. czasów krótszych niż 1/400s to przy pracy typowym zoomem 70-200 AutoISO w 5d2 do niczego się nie nadaje.
Ojej nie bijcie nie bijcie Nikon wygrał na Fotokinie 2008 i to fakt w 2009 roku górą będzie Canon.
Przepraszam za błędy we wcześniejszym poście.
Fakt Nikon D90 ma jeden krzyżowy - coś mi się popie....yło i zbyt wysoko to oceniłem.
Ja i tak będę używał Canona, bo to bardzo dobry sprzęt i już.
Pozdrawiam
No dobra, ale co z tymi kolorami z DPP, czy faktycznie 5D II ma inne niż stare 5D? Bo jeżeli tak to chyba możemy zapomniec o magii, jaką dawała stara piątka (jak oglądam galerie, to pierwsze na co zwracam uwage to ciekawa kolorystyka fotek z 5D).
Pozdro
Napiszcie coś o tym nowym firmware do 5D II jeśli wgraliście. Lepiej zdjęcia już wyglądają na niskim iso w cieniach? czy nadal są pionowe pasy z szumami?(nie pytam o sraw) Ten problem powstrzymuje mnie przed zakupem 5D II:(
Jakbym się zupełnie nie znał i miał podjąć decyzję to wszedłbym na takie forum i poczytał. Jakbym zobaczył, że jest tyle narzekania na ten model to raczej bym gniota nie kupił. Liczę więc na to, że się sprzeda tej puszki mniej niż to sobie Canon założył i następnym razem księgowi pójdą do inżynierów i powiedzą: zróbcie to tak, żeby się sprzedawało lepiej niż u Nikona, bo już drugi rok z rzędu po tyłku od konkurencji dostajemy i jest obawa, że prezes się wkurzy i nas księgowych zwolni.
Natomiast gdy my użytkownicy będziemy ciągle chwalić i chwalić to na bank kolejne aparaty będą szły ze zmianami w kierunku w jakim poszedł ten biedny 5D mk II. A wtedy to już rzeczywiście nie pozostanie nic innego jak tylko przesiadka na Nikona.
Serio sądzisz że ktoś z Canona czyta to nasze forum? gdyby tak było to już zmienili by dystrybutora i serwis poleciałby na bezrobcie.
Czasem mam wrażenie że cały sztab Canona , ksiegowi, inżynierowie, projektanci i cała ta reszta canonludków siedzi gdzieś na odizolowanej od świata wyspie w całkowitym oderwaniu od rzeczywistości. a obserwując poczynania CP mam podejrznia bliskie pewności że Oni też na tą wyspę wyemigrowali. :twisted:
zatrudnienie kilku ludzi dla monitoringu opinii userów (w sumie tych opiniotwórczych miejsc w necie tak wiele nie jest) , firmy Canon do bankructwa by nie doprowadziło. no chyba że strategia to: czytamy czego userzy chcą i produkujemy dokładnie na odwrót.:twisted: w sumie to ma sens, bo daje gwarancje że nigdy nie dostaniemy tego czego oczekujemy i ciagle bedziemy kupować kolejne modele w poszukiwaniu tej idealnej puszki.:shock:
;-)
Wgrałem i masakra. Nie da się zdjęć robić.
Wczorajsze zdjęcia:
http://www.kubacichocki.pl/galerie/inne/targi09/
fakt. z każdym kolejnym firmware coraz gorzej. kolory już nie te co w mk I. rzekłbym takie bardzie nikonowskie :???:
;-)
Miałem niedawno przyjemność poznać ludzi, o których piszesz. Cały CPL mieści się na dwóch piętrach jakiegoś biurowca na Ochocie. Dział foto, to jeden mały pokoik na niższym piętrze. Dwa zagracone biurka, potężne piłkarzyki na środku pokoju i żywego ducha do pracy.
Sam chciałem nawrzucać komuś za swoje bóle systemowe, ale jakoś wszyscy, z którymi pracowałem twierdzili, że są od drukarek, faksów, czego tam jeszcze.
Na koniec przyszedł wszechwiedzący pan, który mnie zaczął pouczać, czego to nie wiem, i jaki on jest mądry (a w ogóle to dlaczego ja robię zdjęcia jego dyrektorowi a nie on). Jak się później okazało, to był ten słynny pan od 9 punktów AF w nowej 5tce (oczywiście pan długo zaprzeczał, że to powiedział, dopiero jak go ktoś spytał na spotkaniu FFS, czy może chce zobaczyć siebie na nagraniu, to stwierdził, że widocznie się pomylił).
Wracając do tematu. Dział foto leży i kwiczy. Pewnie dlatego, że nie ma z tego za dużych pieniędzy. U nas sprzedają się drukarki i faksy, a sprzęt foto i tak przylatuje ze Stanów albo zza Odry, więc kasy z tego nie będzie. To po co zatrudniać dodatkowych ludzi?
A kasy nie będzie, do czasu jak się nie zainwestuje, a nie zainwestuje się, bo nie ma zysków. Błędne koło.
O osiągnięciach serwisu na Żytniej wiedzą, ale to niezależna firma i nie mają najmniejszego wpływu.
Strasznie to wszystko przykre biorąc pod uwagę, że wielu użytkowników jest z tą firmą na dobre i na złe, że mimo tego, że nikt nas nie słucha i tak wydajemy dziesiątki tysięcy na ich nowe, nie zawsze idealne zabawki. Wiem, że moich żali nie przeczytają ci, którzy powinni, ale taka nasza dola. Popisać sobie możemy.
Możliwe, że w ramach przerwy w pracy. My głosujemy portfelami. Jest tu kilka osób, które miały ochotę na 5D mk II, a po przeczytaniu specyfikacji stwierdziły, że nie kupią. Wiele osób pewnie się nie odzywa, ale czyta i wyciąga wnioski. Na canonrumors, gdy koleś uznał 5D mk II za najlepszą lustrzankę roku to się posypały komentarze w których twierdzono, że to raczej najgorsza lustrzanka roku. Nie przypadek.
Niemniej liczą pieniądze. Tego możesz być pewien. A konkurencja poczyna sobie ostatnio dużo lepiej. Dlatego jeśli jeszcze nie teraz to za chwilę zaczną się interesować tym co sądzą użytkownicy i na co narzekają.Cytat:
Czasem mam wrażenie że cały sztab Canona , ksiegowi, inżynierowie, projektanci i cała ta reszta canonludków siedzi gdzieś na odizolowanej od świata wyspie w całkowitym oderwaniu od rzeczywistości.
Cieszy mnie Twój dobry nastój. Ale swoje zadowolenie mogłbyś przelać na komentarz do tego porównania:
http://www.canon-board.info/showpost...&postcount=688
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
O, o, coś w tym pewnie jest :)
Oczywiście, podczas robienia zdjęć mkII był włączony TV (dość odlegle od kadru z prawej strony, jednak na tyle skutecznie by spowodować zafarb na doniczce, nawet widać z prawej strony doniczki odbijające się światło, którego nie ma na zdjęciach na mkI).
Ja różnicy w kolorystyce na korzyść żadnego z aparatów nie widzę, a zrobiłem już równolegle obydwoma puszkami kilka reportaży.
Jedyną różnicą jest to, że zdjęcia z mk1 wyglądają na monitorze lepiej niż na LCD w aparacie, a w mkII jest na odwrót :)
Dokladnie.
Przeszkadzaja nam elementy ktore producent swiadomie kastruje, AutoISO zrobic moze, AF'y lepsze tez ma w szufladzie. Ktos skalkulowal ze taka konfiguracja 5DmkII zapewni sprzedaz i jednoczesnie wiecej zapasowych nowych bajerow dla kolejnych mk moze w szafie lezec.
Jak sprzedaz spadnie mocno to wierze ze Canon nadrobi straty. Gdyby puszki nie odstawaly to by klienci nie uciekali do N, majac to samo zmieniac sie nie oplaca. Oplaca sie gdy konkurencja daje wiecej.
tak sobie myśłe. a gdyby kiedyś canon poszedł na odważny ekperyment i skroił puche pod oczekiwania userów. ot takie mkIIx ale z 16 mpx + AF 9 krzyżowych + gratis WIFI w puszce ( do studia bardzo przydatna sprawa). no i puścił to na rynek w cenie powiedzmy 3,5 do 4 K euro.
taka puszke mógłby z powodzeniem sprzedawać przez kolejne 4-5 lat. za to ominąłby kolejne rafy z wprowadzaniem coraz to nowszych modeli, problemy z dystrybucją która teraz leży i kwiczy, zmianę linii technologicznych itd itp. Zamiast wsłuchiwaniac sie w chore strategie księgowych zająć sie w tym czasie problemami z serwisowaniem i supportem. zrobić jeden porządny euro serwis. jaka róznica dla usera czy wysyłać kurierem do wawy czy do berlina.
wolumen sprzedaży takiego mkIIx w okresie kilkuletnim byłby podobny do sumy mkII+mkIII. za to linia produkcyjna zarabiałyby na siebie przez 5 lat a nie 3. a i cenę takiego mkIIx można by przez długi czas utrzymywać na stałym poziomie skoro nie byłoby planowych następców przez kolejne 4-5 lat. a nawet jeśłi konkurencja wymusiłaby obniżki to byłoby z czego zjeżdzac z ceną bo cała technologia produkcji dawno by sie zwróciła .łatwiej dać cash back niż wprowadząć na rynek nowy model. dośiwadczenie cash backów canona uczy że to dobre posunięcie.. rynku puszek profi takie 5dmkIIx by też nie zabiło bo tam potrzebne sa także pancerne body a takim 5dmkIIx w założeniu by nie był.
Userzy . hmmm. w zasadzie nam by taki rozwój sytuacji też pasował. puszka jak z naszych marzeń. do tego sprawniejsza dystrybucja i kompetentny serwis. przeceiż własnie tak swój sukces zbudowała firma RED . czyli można i przynosi to konkretne efekty.
. Wskażcie proszę gdzie są błędy w moim rozumowaniu?
Rynek nie lubi zastoju. Jak myslisz dlaczego co jakiś czas wychodzą nowe modele właściwie we wszystkich branżach elektronicznych? Po to, aby od nowa ustawić pułap cenowy, dając nowe wodotryski, a nazywając je "innowacjami". Cena produktu raczej nigdy nie będzie stała - równa wyjściowej, Canon nie jest sam na rynku. Za nowość jesteś wstanie zapłacić X, ale po roku jest to najczęściej 1/3 X, po dwóch latach 1/2 X itd. Jakość produktu nie ma tu nic do gadania. Czy sądzisz, że 5D, który kosztował prawie 9-10k i ludzie kupowali, a potem 6k (jeszcze grubo przed premierą 5DII), jest dużo gorszym aparatem niż był dawniej?
arra zauważ ze z kolejnymi nowymi body rośnie rynek uzywek co też podcina gałąź sprzedązy "nowych" puszek. to nie czasy wprowadzania 5d mkI gdy na rynku semi-profi nie było nic w segmencie FF .
Myśle że w skali powiedzmy 5 lat lepiej byłoby wypuśćić jedną puszkę (w danym segmencie) ale za to dostosowaną do życzeń userów niż 2 pseudo nowości za którymi musi stać cała maszyna marketingowo-technologiczno-dystrybucyjna która kosztuje niebagatelne pieniądze i dodatkowo sprawia canonowi olbrzymi problem.
za to wysiłki mozna by skierować własnie na projektowanie zaawansowanych rozwiązań oraz bardziej prozaiczne sprawy jak np stworzenie euro serwisu. My naprawdę nie oczekujemy nowych puszek co 1,5 roku chetnie zapłacimy wiecej za puszke dostosowaną do naszych potrzeb i życzeń nawet że świadomością że na kolejną wersję przyjdzie poczekać 4-5 lat. przecież już teraz wiekszość userów zmienia sprzęt co drugi model nie kupują po kolei nowości.
eh. wiem. zyczenia świąteczne dawno za nami.
Akurat to porównanie miało pokazać różnice (lub ich brak) w szumach i detalach między pełnymi Rawami z obu puszek, sRawie itd. Gdybym porónywał kolorystykę to musiałbym każdego Rawa wołać w tej samej temperaturze, a tak nie było, robiłem pipetką z białego na miśku i tyle.
Cichy, to nie możliwe:mrgreen::mrgreen::mrgreen: Jak Ci się udało takie foty zrobić na tej nowej piątce??? Jakim cudem nadążył Ci ten słaby AF??? Nieeewiarygodne. Tym aparatem można zrobić taaaakie zdjęcia???:mrgreen:
Chyba nikt Ci nie uwierzy, że to 5DmkII. Skąd wziąłeś tą magię??? Czytam posty w tym wątku i doszedłem do wniosku, że tym aparatem nie da się robić zdjęć,a tu patrz, taaaka niespodzianka. Ha ha ha:mrgreen:
Na poważnie: Zdjęcia świetne, szacunek.
Jak czytam to wszystko, to dochodzę do wniosku, że marzeniem wszystkich (moim chyba też) było by, aby aparaty Canona były produkowane modułowo, tak aby można było sobie złożyć puszkę z modułów. Ktoś chce super AF - dopłaca jakąś kwotę, ktoś chce uszczelnienia - dopłaca, ktoś WIFI, ktoś wbudowany grip, ktoś filmy, ktoś liveview itd.
Auto ISO
Co wy z tym Auto ISO? Czy bez tego zdjęcia nie można już zrobić. Zobaczcie na galerię Cichego i foty z nowej piątki. Zobaczcie na swoje najlepsze zdjęcia, czy tak naprawdę było wam potrzebne to Auto ISO? Te wszystkie usprawnienia sprawiają, że fotografia cyfrowa coraz bardziej oddala się od analogowej i staje się prostsza. Przestaje się liczyć warsztat, umiejętności. Zaczyna obowiązywać zasada z kompaktów - weź aparat do ręki, wyceluj i wciśnij guziczek, a aparat zadba o wszystko :-(
Wlacze sie w ten mega OT. Niech mi ktos uczony wytlumaczy dlaczego na rynku wtornym nie ma w ogole starych 5D? Zupelna posucha. Nie pamietam takiej sytuacji aby po wyjsciu upgrade'u do starego modelu byl tak slaby wysyp starego modelu na rynku wtornym. Czyzby byl to wskaznik oceny przez rynek atrakcyjnosci nowego 5D Mark II? Jesli tak, to wskaznik ten jest bardzo niski. Przez "atrakcyjnosc" rozumiem wskaznik odpowiadajacy na pytanie "czy to co oferuje nowy model w stosunku do starego warte jest zaproponowanej roznicy w cenie"?
Odpowiadam Dawidowi:
Ta zasada jest bardzo dobra pod warunkiem, ze otrzymane zdjecie spelni zasade WYSIWYM, czyli "What You See Is What You Mean" (dostajesz to, o co ci chodzi). Oddam ci moja lustrzanke za "kompakt", ktory spelni ten wymog. Nie obrazam sie, tak jak wielu tutaj, na idee kompaktu, gdyz sama w sobie nie jest zla. To mialem na mysli mowiac kilka stron temu, ze idealny aparat to taki, ktory nie przeszkadza mi w pracy. Zapomnialem wowczas dodac "i pozwala mi uzyskac zamierzony efekt". A poniewaz nie ma maszyny (jeszcze), ktora odczytywalaby ludzkie intencje, to mamy wciaz wyrazny podzial na filozofie "kompaktu", ktora jest be i filozofie "lustrzanki", ktora jest zacna.
Ech... Błąd jest taki, że nie da się dziś zrobić produktu na 5 lat. Lepiej jest produkt odświeżać non-stop tak żeby był na czasie i dodawać pierdołki / czasem nowinki technologiczne - patrz Apple - i to się sprawdza. Atrakcyjność produktu jest zależna w 99% od konkurencji, a marketing - w przypadku Canona - odpycha mnie od tej firmy.
Kilka lat temu Nikon był dużo od Canona droższy (zwłaszcza obiektywy) i to był*główny argument za C. Dziś Canon ma większą ofertę szkieł ale co z tego jak trzeba w nich przebierać żeby się trafił zdrowy egzemplarz. Czy to jest normalne? Nikon sobie na takie rzeczy nie pozwala. Mając mniej ma więcej.
Postęp idzie szybko. Nie opłaca się robić czegoś zbyt trwałego, chyba że jest to produkt eksluzywny, ale to nie ta branża. A swoją drogą; wiem troszkę jak działają inne branże, wszędzie są szpiedzy przemysłowi, nawet wam się to w głowach nie mieści... Zanim produkt trafi na taśmę produkcyjną konkurencyjna firma już robi to samo, żeby trafić równocześnie do sklepu z podobną ofertą. Tak jest Panowie.... Tu plus dla D700 - chyba wykiwali szpiega z C...
I na koniec... cały czas mam wrażenie, że na tym forum jest kilku fotografów uprawiających PR.
Co Ty opowiadasz, analogowa jest zdecydowanie prostsza, robisz fotki (nie babrzesz się przy tym w profile, ocenę ostości na LCD, histogramy, itp.), potem oddajesz film do labu, tam ci pan ślicznie wysztko wypoziomuje, wywoła i masz gotowe fotki do albumu. W cyfrze po zrobieniu fotek, siedzisz potem tydzień nad softem i zastnawiasz się czy suwak lekką w tą czy może nie ;)
Pozdrawiam
A po co ci światłomierz w aparacie?
A po co ci AF?
A po co ci zdjęcia seryjne?
A po co ci bracketing?
etc.
Czy bez tego zdjęcia nie da się zrobić?
Parametr ISO to archaizm z analogowych czasów, w aparacie cyfrowym jest bezużyteczny. Robiąc zdjęcia to co się ustawia to przysłona i czas a ustawianie ISO to tylko zbędne kręcenie kółkiem i strata czasu żeby wyrównać ekspozycję wg światłomierza. AutoISO to powinna być podstawowa funkcja każdego aparatu i w sumie jest, tyle że na zielonym kwadraciku i w trybie 'P'.
Ja w sumie też nie wiedziałem, o co chodzi z tym auto ISO, ale po ostatnich zdjęciach stwierdzam, że w sumie przydałoby się coś takiego. Wczoraj co chwila przerzucałem ISO z 400 na 1600 i odwrotnie, w sumie różnicy w jakości naprawdę jak dla mnie nie ma wcale, ale komfort by był lepszy.
bo mk II to towar wirtualny. 5dmkII z PL dystrybucji jest nieosiągalny .i takiej sytuacji nie pamiętasz bo nigdy jej nie było. CP dał ciała jak nigdy i tyle. po za tym wiekszość posiadaczy mkI wymieni go na mkIII. taki przeskok na co drugi model to najrozsądniejsze rozwiązanie i przez wielu praktykowane
Ja CI wytłumaczę. Bo nikt przy zdrowych zmysłach nie sprzeda go za 3500 zł, by dopłacać równe 5000 zł do lepszego LCD/filmów/21 Mpx/uszczelek* (niepotrzebne skreślić).
Osiągalny. Tylko z De za 9000, a cena z PL skoczyła do 8200-8500, ale nadal nie ma.
za 9 K to dokładnie tak jakby go nie było. w każdym razie dla mnie za 9K to mogą go wogóle do oferty CP nie wprowadzac (co zresztą ze 100% skutecznością czynią)
Bardziej podobało mi się, jak napisałeś przed edycją posta "Kurczę, znowu muszę zgodzić się z Cichym. Jakiś zły tydzień mam"
:D :D
Jak to jakby nie było ? Jest, a z dystrybucji PL będzie tylko parę stówek tańszy (o ile od lutego znowu czegoś nie podniosą).
Uwazam, ze prawdziwe AutoISO (takie wyidealizowane, w ktorym nie ma spadku jakosci w rozsadnych granicach) wyzwala fotografa od bezproduktywnego myslenia o dodatkowym parametrze. Wymarzoną dla mnie sytuacją jest ustawianie czasu i przyslony, bez myslenia o tym, ze sa one powiazane poprzez tajemniczy parametr ISO. Taki tryb M ale zawsze dobrze naswietlony. Takie AutoISO wpisuje sie w filozofie WYSIWYM, dlatego uwazam, ze jest to jak najbardziej porzadana "kompaktowa" funkcja.
Cichy Ja pisząc " jakby go nie było" miałem na myśli że sytuacje że go nie ma wogóle czy że stoi w sklepach za 9K jest dla mnie porównywalna.
tak czy inaczej czekamy na godz ZERO czyli 16 stycznia. albo bedzie mkII albo plany zakupowe odejdą w zółtą stronę wraz z lutową podwyżką Canona
OK, ale wtedy tryb manual już nie jest manulanym, bo posiada automatykę panującą nad ISO.
----
Nie mówię, że Auto ISO jest całkowicie nie potrzebne, kto chce niech używa, ale moim zdaniem jest to drugorzędna funkcja. 90 % fot robię na manualu i nie potrzebuję automatyki w trybie manual. Wszystko zależy od typu fotografii jaki uprawiamy.
Hmm, panowie.. Właśnie sobie pstrykam i... JEST AUTO ISO w 5d mark II :D