Troszkę się wyzłośliwiając, to taki wybór "musztarda" czy "backfocus", oba niby dobre, ale dalekie od ideału. Na twoim miejscu kupiłbym 600D i Canona 17-55, jeśli bardzo zależy ci na f/2,8, albo 15-85 f/3,5-5,6 IS. Oba to bardzo fajne szkła, dające ładny obrazek i kolory.
60D to kapitalna puszka, sam używam i jestem zachwycony, ale lepiej mieć gorszą puszkę i lepsze szkło, niż na odwrót.
Zanim dozbierasz do porządnego szkła, 60D się już dawno zestarzeje, i będziesz musiał wymienić i szkło i aparat.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Również nim fotografowałem, poza tym że daje ostry obrazek nie ma MZ nic ciekawego do zaoferowania. Słaby AF, brzydkie kolory i nieciekawe rozmycie tła. Sigmę miałem w życiu raz i nigdy więcej.