Strona 5 z 12 PierwszyPierwszy ... 34567 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 41 do 50 z 118

Wątek: 40D czy 550D ?

  1. #41
    Pełne uzależnienie
    Dołączył
    May 2010
    Posty
    3 225

    Domyślnie

    Wybór pomiedzy tymi puszkami powinien byc dostosowany do potrzeb. Wiadomo, ze 40D to starsza konstrukcja z mniej upakowaną matrycą i magnezowa obudową. 550D to zdecydowanie nowsza konstrukcyjnie pucha, z możliwością robienia filmów i lepszym ekranem LCD, ale za to lekka i mniej ergonomiczna. Poza tym 550D można jeszcze dostać jako nowe a 40D już nie . Co da określenie, która naszym zdaniem jest lepsza? Ważne co się Tobie podoba
    Canon 6D i 5D2 + Canon 24-70L/4,0 + Canon 16-35L/4,0 + Canon 17-40L/4,0 + Canon 70-200L/4,0 + Canon 40/2,8 + szkła M42 i lampa EXII

  2. #42
    Dopiero zaczyna
    Dołączył
    Sep 2010
    Posty
    32

    Domyślnie

    właśnie z jednej strony dobrze jest mieć nowy aparat na gwarancji itp. ale 40D to jednak półprofesjonalny aparat a chciałbym z fotografią związać swoją przyszłość. i można w dobrej cenie kupić 40D no ale jest ten dylemat, że już nie na gwarancji. a wszystko sie może zdarzyć.

  3. #43
    Dopiero zaczyna
    Dołączył
    Oct 2008
    Miasto
    ostrołęka
    Posty
    36

    Domyślnie

    jeżeli kupisz 40d z rozsądnym przebiegiem to imo nie ma za bardzo się czego obawiać. chcialbys z fotografia zwiazac swoja przyszłosc wiec zakladam, ze przydalaby sie ergonomia i komfort pracy. seria xxxd niestety do zastosowan zawodowych nadaje sie srednio patrzac na powyzsze kryteria.
    1d, 30, 24-200/2.8l, 580ex

  4. #44
    Bywalec
    Dołączył
    Nov 2006
    Wiek
    71
    Posty
    242

    Domyślnie

    "Półprofesjonalny" czy "profesjonalny" oznacza dla kogo jest dedykowany i zupełnie nie oznacza, że jest "lepszy" lub że robi lepsze zdjęcia. Profesjonalista nie wypuszczający aparatu z ręki przez kilka godzin dziennie opanuje obsługę dość szybko, ale ja jako amator robiący zdjęcia co kilka dni lub często co kilka tygodni nigdy nie nauczyłem się obsługi dżojstika w 40d a kółka górne i dolne ciągle mi się mieszały które do czego, podobnie jak dwufunkcyjne przyciski. Jak trenowałem w domu to nawet wychodziło, ale po tygodniu czy dwóch w praktyce zapominałem i nie wykorzystywałem możliwości aparatu, podobnie jak obsługi bez odrywania oka od wizjera. Dla mnie wygodniejsza jest linia amatorska, która na dodatek jest lżejsza.

  5. #45
    Pełne uzależnienie Awatar atsf
    Dołączył
    Jul 2007
    Miasto
    Lublin
    Posty
    5 005

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez rychu Zobacz posta
    "ale ja jako amator robiący zdjęcia co kilka dni lub często co kilka tygodni nigdy nie nauczyłem się obsługi dżojstika w 40d a kółka górne i dolne ciągle mi się mieszały które do czego, podobnie jak dwufunkcyjne przyciski. Jak trenowałem w domu to nawet wychodziło, ale po tygodniu czy dwóch w praktyce zapominałem i nie wykorzystywałem możliwości aparatu, podobnie jak obsługi bez odrywania oka od wizjera. Dla mnie wygodniejsza jest linia amatorska, która na dodatek jest lżejsza.
    Otóż to, zastosowałem te same kryteria przy wyborze sprzętu:-D Czasem nawet, jak w wizjerze widzę po lewej "200" a po prawej "400", to się gubię, które to ISO, a które migawka, i muszę spojrzeć na zewnętrzny wyświetlacz, a dwufunkcyjnych przycisków po prostu nienawidzę obojętnie na czym by one nie były, tak samo jak metody nastawiania tylko w jednym kierunku (to poza tematem, już zwykły budzik może mnie doprowadzić do pasji)
    Zamiast gripa, aby poprawić ergonomię, mam amatorski nadgarstnik, a żeby dociążyć body często mam przypięte na szybkozłączce sanki do macro. Przynajmniej się do czegoś więcej przydają, niż sam grip.
    EOS 550D, 6D, M2, M5, 80D, 7D II, kit 18-55 IS, EF-S 55-250 IS STM, EF-M 4-5,6/11-22 STM, EF-M 3,5-5,6/18-55 STM, EF-M 2/22 STM, EF 3,5-4,5/28-70, EF 1,8/50 Mk 1 i STM, EF 100-400L II, Tamron 100-400, Olympusy OM-1, OM-2N, OM-4, OM-10, stałki i zoomy Zuiko od 24 do 200 mm.

  6. #46
    Początki nałogu
    Dołączył
    Sep 2009
    Miasto
    Miasto
    Posty
    380

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez atsf Zobacz posta
    Otóż to, zastosowałem te same kryteria przy wyborze sprzętu:-D Czasem nawet, jak w wizjerze widzę po lewej "200" a po prawej "400", to się gubię, które to ISO, a które migawka, i muszę spojrzeć na zewnętrzny wyświetlacz, a dwufunkcyjnych przycisków po prostu nienawidzę obojętnie na czym by one nie były, tak samo jak metody nastawiania tylko w jednym kierunku (to poza tematem, już zwykły budzik może mnie doprowadzić do pasji)
    Zamiast gripa, aby poprawić ergonomię, mam amatorski nadgarstnik, a żeby dociążyć body często mam przypięte na szybkozłączce sanki do macro. Przynajmniej się do czegoś więcej przydają, niż sam grip.
    Korzystanie z serii xxD to czysta przyjemność i oszczędność czasu. Wraz z dobrym szkłem puszka staje się bardzo dobrym narzędziem pracy. Ktoś wcześniej napisał - sprzęt wybiera się wg. własnych preferencji. Jeśli ktoś korzystał z klasycznych EOS'ów (EOS 3, EOS 5, czy choćby EOS 50e), ten nie będzie mieć problemu z przesiadką na xxD.
    Smiena [Смена] + szklarnia i inne drobiazgi.

  7. #47
    Pełne uzależnienie Awatar atsf
    Dołączył
    Jul 2007
    Miasto
    Lublin
    Posty
    5 005

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez sebfoto Zobacz posta
    Korzystanie z serii xxD to czysta przyjemność i oszczędność czasu. Wraz z dobrym szkłem puszka staje się bardzo dobrym narzędziem pracy. Ktoś wcześniej napisał - sprzęt wybiera się wg. własnych preferencji. Jeśli ktoś korzystał z klasycznych EOS'ów (EOS 3, EOS 5, czy choćby EOS 50e), ten nie będzie mieć problemu z przesiadką na xxD.
    Ja tego nie kwestionuję, że seria xxD jest pod względem ergonomii i paroma jeszcze innymi ponad serię xxxD (zobacz, co ja mam wypisane w stopce, nawet 40D może się iść walić pod względem ergonomii w porównaniu do EOS 620), ale klawiszologia xxxD odpowiada mi bardziej, a waga jeszcze bardziej, bo częściej aparat targam, niż z niego korzystam. Na wczasy np. jeździłem z korpusem EF-M albo z OM-4 zamiast z EOS-620 właśnie ze względu na wagę.
    Nie wiem, na czym miałaby polegać ta oszczędność czasu przy korzystaniu z xxD, ale mniejsza o to. A tu korpus 40D jest cięższy nawet od EOS 620, więc tym bardziej nie zamierzam go tachać. Arabskie powiedzenie mówi, że i motyl może załamać garb wielbłąda. Sprawdzał ktoś, jaka jest dla niego subiektywna różnica pomiędzy "lekkie" a "ciężkie", "ciężkie" a "za ciężkie"? Jak napakujesz do torby 2 kg sprzętu, to Ci się wydaje lekka, 2,5 kg- oj, robi sie ciężkawo, a 3 kg za ciężko? Sprawdź, bo pewnie to "za ciężko" zaczyna się już od 2,50001 kg! A dołożyłeś tylko jeden obiektyw! A dołożyłbyś tylko jeden filtr i Twoje wrażenie wagi sprzętu byłoby takie samo. To jest fizyka kwantowa w praktyce! Zmiana stanu następuje przy przyroście cechy o niepodzielną jednostkę fizyczną, czyli kwant, a mi chodzi o to, aby ta zmiana stanu następowała jak najpóźniej, abym mógł jeszcze coś ze sobą zabrać, co się może przydać, zanim, jak to mawiają w woju, "plecak zacznie dociskać jaja do ziemi".
    EOS 550D, 6D, M2, M5, 80D, 7D II, kit 18-55 IS, EF-S 55-250 IS STM, EF-M 4-5,6/11-22 STM, EF-M 3,5-5,6/18-55 STM, EF-M 2/22 STM, EF 3,5-4,5/28-70, EF 1,8/50 Mk 1 i STM, EF 100-400L II, Tamron 100-400, Olympusy OM-1, OM-2N, OM-4, OM-10, stałki i zoomy Zuiko od 24 do 200 mm.

  8. #48
    Początki nałogu
    Dołączył
    Sep 2009
    Miasto
    Miasto
    Posty
    380

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez atsf Zobacz posta
    Ja tego nie kwestionuję, że seria xxD jest pod względem ergonomii i paroma jeszcze innymi ponad serię xxxD (zobacz, co ja mam wypisane w stopce, nawet 40D może się iść walić pod względem ergonomii w porównaniu do EOS 620), ale klawiszologia xxxD odpowiada mi bardziej, a waga jeszcze bardziej, bo częściej aparat targam, niż z niego korzystam. Na wczasy np. jeździłem z korpusem EF-M albo z OM-4 zamiast z EOS-620 właśnie ze względu na wagę.
    Nie wiem, na czym miałaby polegać ta oszczędność czasu przy korzystaniu z xxD, ale mniejsza o to. A tu korpus 40D jest cięższy nawet od EOS 620, więc tym bardziej nie zamierzam go tachać. Arabskie powiedzenie mówi, że i motyl może załamać garb wielbłąda. Sprawdzał ktoś, jaka jest dla niego subiektywna różnica pomiędzy "lekkie" a "ciężkie", "ciężkie" a "za ciężkie"? Jak napakujesz do torby 2 kg sprzętu, to Ci się wydaje lekka, 2,5 kg- oj, robi sie ciężkawo, a 3 kg za ciężko? Sprawdź, bo pewnie to "za ciężko" zaczyna się już od 2,50001 kg! A dołożyłeś tylko jeden obiektyw! A dołożyłbyś tylko jeden filtr i Twoje wrażenie wagi sprzętu byłoby takie samo. To jest fizyka kwantowa w praktyce! Zmiana stanu następuje przy przyroście cechy o niepodzielną jednostkę fizyczną, czyli kwant, a mi chodzi o to, aby ta zmiana stanu następowała jak najpóźniej, abym mógł jeszcze coś ze sobą zabrać, co się może przydać, zanim, jak to mawiają w woju, "plecak zacznie dociskać jaja do ziemi".
    Nie będę wchodzić w te wywody o fizyce. Mówimy o DSLR, więc porównywanie 40d do EOS'a 620 jest nie na miejscu. Skoro liczysz każdy gram, powinieneś imho wejść w kompaktowe rozwiązania - G9/G10, Fuji X100, Leica Mx, Sigma DPx. Polecam częściej robić zdjęcia niż 'targać aparat'.
    Smiena [Смена] + szklarnia i inne drobiazgi.

  9. #49
    Pełne uzależnienie Awatar atsf
    Dołączył
    Jul 2007
    Miasto
    Lublin
    Posty
    5 005

    Domyślnie

    No to żeśmy sobie pogadali. Nie da się częściej robić zdjęć, niż taszczyć aparat, bo żadna migawka tego nie wytrzyma Dzięki za rady, ale ja wiem co robię i sam potrafię dokonać wyboru i go dokonałem bez zadawania pytań na forum i bez analizowania wszelkich dyskusji na ten temat. Ja sprzętowi postawiłem określone kryteria i wybrałem taki, który je maksymalnie spełnia, a żaden nie będzie idealny. Jeżeli np. 40D jest już wystarczająco mocnym i ergonomicznym aparatem, to pogadaj z tymi, co posiadają klamota o wadze ponad 1 kg, czy by nie woleli, aby te ich specprofesjonały ważyły tyle, co 40D. Waga, jak sama nazwa wskazuje, jest ważna Gdyby można to olać, bo graty nosił by za nami Murzyn w liberii, to w życiu nie wziąłbym do ręki czegoś tak skundlonego jak APS-C, lecz używał bym co najmniej Hasselblada, albo najlepiej Linhofa, o ile by do niego zrobili matrycę o wielkości przynajmniej kafelka łazienkowego
    EOS 550D, 6D, M2, M5, 80D, 7D II, kit 18-55 IS, EF-S 55-250 IS STM, EF-M 4-5,6/11-22 STM, EF-M 3,5-5,6/18-55 STM, EF-M 2/22 STM, EF 3,5-4,5/28-70, EF 1,8/50 Mk 1 i STM, EF 100-400L II, Tamron 100-400, Olympusy OM-1, OM-2N, OM-4, OM-10, stałki i zoomy Zuiko od 24 do 200 mm.

  10. #50
    Początki nałogu Awatar Fotofil
    Dołączył
    Apr 2006
    Miasto
    3city
    Wiek
    62
    Posty
    284

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez atsf Zobacz posta
    Jeżeli np. 40D jest już wystarczająco mocnym i ergonomicznym aparatem, to pogadaj z tymi, co posiadają klamota o wadze ponad 1 kg, czy by nie woleli, aby te ich specprofesjonały ważyły tyle, co 40D.
    No to ja się odezwę.
    Ja takiego klamota posiadam i marzę przy każdej robocie o lekkim aparacie.
    Mam przewlekłe zapalenie nerwu łokciowego od dźwigania w jednej łapie klamota z całym osprzętem. Czasem 15 godzin na dobę.
    „Fotografować to znaczy wstrzymać oddech, uruchamiając
    wszystkie nasze zdolności w obliczu ulotnej rzeczywistości.”
    Henri Cartier-Bresson

Strona 5 z 12 PierwszyPierwszy ... 34567 ... OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •