Cytat Zamieszczone przez Sergiusz Zobacz posta
Ja bym odłożył na bok SF i powrócił na ziemię. Coraz więcej wykonywanych zawodów wymaga potwierdzenia kwalifikacji.
Raczej nie. Ustalone zostało pewne status quo i wymogi posiadania uprawnień/koncesji nakładane są głównie na zawody nowe, które wczesnej nie występowały lub tez miały charakter niszowy. Jako przykład można podać sporządzanie charakterystyk energetycznych budynków i lokali: konieczność ich posiadania pojawiła się w przepisach niecałe trzy lata temu, wcześniej taka charakterystyka, była informacją a nie dokumentem.
Choćby elektryk czy taksówkarz. Przynajmniej w Warszawie ten drugi nie będzie mógł przewozić osób bez licencji. Oczywiście nie oznacza to, że nie można wozić osób posiadając prawo jazdy kategorii B Można ale nie zarobkowo. Tyle, że taksówkarze, elektrycy i inni mają swoje lobby, potrafią się zrzeszyć chroniąc mniej lub bardziej swój rynek.
Zawód elektryka wpisuje się w warunki, podane przez mnie w poście #9 tego wątku.
Przykład taksówkarzy też przyszedł mi do głowy. Teoretycznie do wykonywania tego zawodu wystarczyły by badania lekarskie i psychotesty taksówkarza oraz badania techniczne samochodu ale egzaminy i koncesje były odkąd pamiętam, jeszcze w czasach gdy taksówkarze nie zrzeszali się tak masowo w korporacje. Te wymogi można by tłumaczyć troską samorządów i władz państwowych o poziom usług ale ja widzę tutaj raczej chęć położenia łapy na dochodach z przewozu osób taksówkami.
Fotografowie nigdy nie potrafili tego zrobić pomimo wielu prób. Stąd też wydaje mi się, że zawód powoli będzie znikał ze sceny.
Nigdy nie zajmowałem się zawodowo fotografowaniem ale z tego co pokazuje google to cechów fotografów jest kilka, mają zazwyczaj zasięg lokalny i żaden z nich nie jest w stanie być mocnym lobby.