Cytat Zamieszczone przez epicure Zobacz posta
Rozpiętość tonalna w cyfrze jest przynajmniej tak samo dobra, jak w najlepszych materiałach analogowych. Różnica polega na tym, że w cyfrze zapas informacji jest w cieniach, a nie w światłach, a światłomierze w dalszym ciągu skalibrowane są tak, żeby uzyskać poprawną ekspozycję szarości, a nie świateł. Naświetlając do prawej histogramu cyfra da sobie radę znakomicie.

A jeśli przyjąć, że ziarno w analogu jest tym, czym szum na cyfrze, to dynamika uzyskiwana przez materiały analogowe jest fatalnie mała, jeśli mierzyć ją współczesnymi metodami.
W cyfrze dużo więcej informacji jest w światłach: coś co by można nazwać rozdzielczością tonalną. W światłach jest znacznie więcej możliwych poziomów niż w cieniach. Jak napisał kiedyś Janusz Body, przy 12-bitowym i 6-stopowym obrazku najjaśniejszy f-stop ma 2048 poziomów, najciemniejszy f-stop już tylko 64. A więc zapas mamy w światłach. A więc lepiej trochę prześwietlić i przyciemnić w komputerze niż odwrotnie.


http://www.canon-board.info/showthread.php?t=12704