I to jest kwintesencja. Oczywiście za chwilę dowiemy się, że tak to jest jak ktoś przesiadł się z Sony :-) Natomiast poza tematem: zawsze przy okazji pisania o kolorach - że canon daje takie, a tamron takie, etc. zastanawia mnie czy piszący o tym temacie pokusił się o wydrukowanie odbitki na papierze foto (w labie) czy też kolory ocenia wyłacznie na podstawie tego co widzi na monitorze
ale znowu odbiegam od tematu