Wcześniej nie sprawdzałem wycinków, ale teraz aż z ciekawości popatrzyłem na sampelki umieszczone na The Digital Picture. Wynika z nich tyle, że na ogniskowej 135 mm zoom przy przysłonie f/2.8 ma bardzo zbliżoną jakość obrazu w środku co 135L, jest trochę słabiej przy brzegach. Przy f/4 właściwie się wyrównuje. Przy czym 70-200 II przy tym f/2.8 poza centrum jest ciągle na tyle dobry, że na normalnych, a nie testowych fotkach, tę różnicę raczej trudno dostrzec. Klient mający w ręku odbitki z obu szkieł prawdopodobnie w ogóle by nie potrafił rozróżnić którym szkłem zrobiono które zdjęcie.
Jak wspomniałem - oba szkła są bardzo dobre, najlepsze w swojej klasie. Jakość obrazu tak naprawdę nie jest tutaj czynnikiem decydującym o wyborze. Moim zdaniem decydują wyłącznie względy praktyczne (i zasobność portfela).